Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rodzinne święta.....

Polecane posty

Gość gość

W tym roku chciałam wigilię i pierwszy dzień świąt przygotować u siebie w domu. Na wigilię zaprosiłam rodziców a na pierwszy dzień świąt miał dołączyć mój brat z zona i dzieckiem. Chciałam trochę wyręczyć mamę ze względu na zły stan zdrowia ( końcem października umarła babcia, mama mamy). Rodzice się zgodzili pod warunkiem, że pomogą w przygotowaniach. Mój brat wigilię w tym roku miał spędzić u teściów. Moja bratowa nie wiedziała, że taki jest w tym roku plan po dosłownie rozmawiałam z mamą dwa dni temu. Nie, jeszcze nie kontaktowałam się z bratem bo o tym że spedzaja wigilię z tesciami trąbili już od początku listopada. Dzisiaj mój brat mówi mamie że na wigilię jednak przyjadą do nich, a tu zonk bo Wigilia u mnie. Oczywiście zapraszam ich serdecznie i zadzwoniłam do bratowej z zaproszeniem i grzecznie powiedziałam, że każdy zrobi coś do jedzenia i będzie miło. Ona na to że nie chcę jej się gotować i myślała że przyjdzie na krzywy ryj. Myślała że mama znów wszystko zrobi. Mama z tego wszystkiego i dla świętego spokoju chcę całość zorganizować u siebie. To już nie chodzi o to że znów święta u rodziców bo i tak bym jej pomogła we wszystkim ale dawno u nas nie byli bo rok temu jak dziecko nam się urodziło. Tak to jeździliśmy z mężem do nich. Chciałam żeby wkoncu do nas przyjechali. Bratowa zepsuła wszystko i atmosferę między nami i widzę że mamie jest przykro. No poprostu opadło mi wszystko jak to usłyszałam, że ona nie będzie gotować. Jak można być takim nieszczelnym typem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jej darujcie, co wam szkodzi? nie kazdy lubi gotowac, u mnie np facet to załatwia, a ja ogarniam co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie ta część rodziny, która nie gotuje na Wigilię ( z różnych przyczyn) przynosi wino i jest ok. Ważne by ten wieczór spędzić w miłej atmosferze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może rzeczywiście nie będę robić zgrzytów i powiem o tym winie. Myślę, że ona jeszcze boi się tego że będzie musiała następna wigilię zorganizować u siebie choć nikt jej nie będzie o to prosił. Okey nie chcę gotować nie lubi. Ale kurcze ja mam roczne dziecko i mam chęć coś przygotować a ona ma 6 letnie dziecko i wiecznie nie ma czasu, chęci. Na pewno nie odpuszczę co do miejsca w tym roku. Wszystko odbędzie się u nas. Do niej należy wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Roczne dziecko to mniejszy obowiazek od 6 latka.. 2. Widocznie ma dziewczyna normalne zycie, a nie tylko siedzi i płacze na kafeterii, że wredna szwagierka kaze jej cos piec.. Chyba nienormalna jestes, ze nawet w swieta musisz zgrzyty robic.. Sama wyszłas z inicjatywą to sie tym zajmij, a nie liczysz na innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio 6 latek to większe obowiązki niż roczniak???? No popatrz to mnie uświadomiłas. Zaprowadzić dzieciaka dobprzedszkola, odbierasz, włączasz konsole, chwilę z nim pogadasz co jak. Tak jest chowany bratanek. Tylko komórka i tablet jest najważniejszy. Bratowa siedzi w domu i zarabia robiąc paznokcie dziewczyna. Ja chodzę do pracy po 8 godz dziennie a po pracy mam dziecko które chce się wyprzytulac, pogadać na swój sposob. Owszem chce zorganizować u siebie ale była mowa o rodzicach. Okey niech przyjdzie z winem. Mam normalne zycie. Nie tylko ja tu wylewam smutki i zale. Ty tu wchodzisz i wylewasz pomyje na ludzi nie znając całej historii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Serio 6 latek to większe obowiązki niż roczniak???? No popatrz to mnie uświadomiłas. Zaprowadzić dzieciaka dobprzedszkola, odbierasz, włączasz konsole, chwilę z nim pogadasz co jak. Tak jest chowany bratanek. Tylko komórka i tablet jest najważniejszy. Bratowa siedzi w domu i zarabia robiąc paznokcie dziewczyna. Ja chodzę do pracy po 8 godz dziennie a po pracy mam dziecko które chce się wyprzytulac, pogadać na swój sposob. Owszem chce zorganizować u siebie ale była mowa o rodzicach. Okey niech przyjdzie z winem. Mam normalne zycie. Nie tylko ja tu wylewam smutki i zale. Ty tu wchodzisz i wylewasz pomyje na ludzi nie znając całej historii. x Za to ty nie potrafisz wysłowić się nawet w ojczystym języku. O ortografii nie wspomnę. Dziewczynom* ;) I ty sie matką nazywasz? Dziecko też chcesz na tumana wychować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Te święta są po to, żeby ludzie mieli kłopot i o wszystko się kłócili ". Tak powiedziało 6 letnie dziecko sąsiadów, komentarz zbyteczny ☹

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×