Potrzebuję porządnego ochrzanu:)

Dziewczyny wiem że temat bedzie sie wam wydawał totalnie głupi ale potrzebuję żeby mnie ktos opierdzielil ze tak glupio sie zachowuję. Otórz od początku. Moj facet pol roku temu wyjechal zagranice do kolegi. Mieszkal z nim i zrzyli się . Ma tu kilku znajomych. Za to ja dojechalam do niego 3 msc temu. I normalnie przezywam wewnętrzny koszmar. Pracuje jako sprzataczka sama. Jedyna osoba z którą rozmawiam to moj facet. Nie mam tu żadnej koleżanki . Co weekend moj chłopak spotyka się z kolega a ja jestem tak zazdrosna ze on ma gdzie pójść a ja nie ze wszczynam o to kłótnie. Jak on się spotyka z tym kokega to normalnie wpadam w depresje i straszny smutek, potwornie wtedy czuje sie samotna . Jak sobie to wytłumaczyć i sie powstrzymać o robienie wyrzutow facetowi? Bo czuje się podle wobec niego ze wychodzi ze mnie taka egoistka

a jak dla mnie to Twój chłopak to gbur, przyjechałaś do niego, nie masz nikogo, a on cie nie wprowadzi, nie wesprze, tylko poniża i dba o siebie. Głupi knur

Dziękuję za odpowiedź. Serio bo ja sama nie wiem czy ze mna jest cos nie tak że sie o to wkurzam czy mam prawo sie o to wkurzac

gdzie jesteś? jakieś duże miasto? na Twoim miejscu znalazłabym sobie jakichś swoich znajomych, tylko nie pisz że się nie da, ja się parę razy przeprowadzałam za granicę w różne miejsca, za każdym razem sama i za każdym razem sama zadbałam o to, żeby sobie znaleźć znajomych.

Miasto jest duze. Spróbuje sobie znaleźć chociaz dla mnie to trudne . Ale narazie sytuacja wyglada tak że nie mam a chłopak mnie dołuje tymi swoimi wypadami do kumpla

no i co, wolałabyś żeby on też nie miał znajomych? lepiej byś się poczuła? pamiętaj jak sobie pościelesz tak się wyśpisz, jeśli masz zamiar tam mieszkać to lepiej sobie jakoś zorganizuj życie zamiast wisieć na facecie.

Nie możesz zaproponować, że spotkacie się we trójkę?