Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

DOMINUJACY Faceci, i stosunki z nimi.Moj SZEF i Ja az w koncu mnie zwolnil...

Polecane posty

Gość gość

Pamietam mojego bylego szefa sprawial wrazenie bardzo dominujacego faceta, na codzien w sprawach biznesowych taki byl, w stosunku do ludzi, niezbyt mily, czasami cham; czasami bardzo oschly, lubil sie z ludzi nasmiewac... Fakt byl hojny, czasami nawet jakby mial serce... Bardzo bogaty czlowiek, wielki prezes wielkiej firmy... I dziewczyny ktore u niego pracowaly robily prawie wszystko dla niego, co kazal, a nawet wiecej... nic nawet nie dyskutowaly... A ja tylko obowiazki zwiazane z praca, i nawet powiedzialam to glosno, przy innych wspolpracownicach, ze nie bede robila wszystkiego dla kogos, i nie bede sie "podlizywala" byl wsiekly/oburzony moim zachownaiem/slowami, wiem ze pozniej zle mowil o mnie, jedna z nich mi powiedziala... Ale jak byl ze mna sam na sam to jak piesek, potulny, czasami nawet zdarzylo mu sie byc Gentelmenen... Czasami mialam nawet wrazenie jakby jednak mial respekt do mnie, jednej z nielicznych... Na inne potrafil przy innych nakrzyczec, na mnie raz probowal to zaczelam z nim dyskusje, poniewaz nie mial racji, az sie poddal "ah tak..." Raz cos mi powiedzial niemilego z okrutnym tonem, poczulam sie jak jakis smiec, wieczorem oczywiscie wiele o tym myslalm i plakalam... Nie mialam nawet ochoty u niego pracowac, raz obrazil moja nacje ze" Polacy lubia grac/udawac"... Byl to czlowiek ktory glosil ze kobieta powinna byc posluszna, pozniej jak juz sama zainicjowalam odejscie(szukalam innej pracy, czego nie wiedzial) jak sie dowiedzial ze planuje odejsc(ze szukam nowej pracy, oczywiscie nie odemnie to wyszlo wink ) w pierwszej chwili jak sie dowiedzial to byl zly, i oczywiscie zwolnil mnie prawie natychmiastowo, i sadze nawet ze juz mu bylo obojetne, na reke, bo nie bylam jak inne ulegle, on nie lubil, nie podobaly mu sie kobiety nieposluszne, majace swoje zdanie. Nie chcialo mi sie nawet dluzej dla niego pracowac, nie szanowal ludzi, szczegolnie kobiet, sadzil ze jak ma taka wladze takie bogactwo to moze sobie miec kazdego, i kazdy bedzie robil jak on chce... Jak na dniach odchodzilam to powiedzial mi ze ja sie w ogole nie sluchalam, nie jestem posluszna, i nie podobalo mu sie czesto moje zachowanie.Powiedzial mi ze takiej kobiety jak ja to w zyciu nie spotkal... a facet bylo po 70-tce. I najzabawniejsze ze jak mnie przyjmowal, to powiedzial ze cieszy sie ze bede u niego pracowala, byl szarmancki, a pozniej juz mu sie chyba nie podobalam... Natomiast jakis czas temu poznalam pewnego faceta ktora dziala na mnie tak , ze automatycznie staje sie posluszna, ulegla, oczywiscie nie calkowicie, taki ma wplyw na mnie. Ja to chyba czasami ulegla, czasami dominujaca, zalezy od faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wącham wilgotne piardy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co sadzisz o sytuacji opisanej przez autorke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogadamy jak autorka zje kupe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goldgość
ponieważ ten facet którego poznałaś może mieć wysoki poziom testosteronu i ty to podświadomie wyczuwasz - pewnie jest bardziej pewny siebie niż ten udawany szef, którego jedyną zaletą chyba było to że miał trochę więcej pieniędzy od ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja przede wszystkim sądzę że szef powinien cię ostro zerżnąć że aż iskry będą szły z futrówki, jesteś niedopieszczoną lampuciarą i dlatego wydaje ci się że jest dość stanowczy moglas mu wypucowac berło albo oko saurona wylizać do kości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za dlugie do czytania Autorko proponuje skracać posty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szef to szef Trzeba sie podporządkować A jak cos ci nie pasuje to zmien szefa Ja jakos problemow nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×