Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

chyba uzależniłam sie od marihuany

Polecane posty

Gość gość

Cześć.nie jestem jakąś małolatą,a kobietą tuż przed 40. W zeszłym roku po raz pierwszy złapała mnie rwa kulszowa. Ból był tak mocny że siedziałam na SOR pod kroplówką z tramalu i czegoś tam jeszcze i mimo tego nadal wyłam. Po powrocie do domu odwiedził mnie mój młodszy brat i zaproponował skręta.Ponieważ już par razy w zyciu paliłam, z chęcią skorzystałam z propozycji. Cały czas byłam na ketonalu i tramalu a mimo tego nadal czułam ból. po spaleniu jednego cienkiego jointa,ból minął jak reką odjął. Posprzątałam w końcu mieszkanie,ugotowałam rodzinie obiad,no cudowne ozdrowienie po prostu.Do rana.Rano znów ból i tel do brata.I znów palenie.I tak przez prawie 2 mc.rwa w końcu pusciła,wróciłam do pracy,międzyczasie moze ze dwa razy zapaliłam towarzysko,ale ogółem nie ciągnęło mnie do tego specjalnie. I teraz po roku,znowu ta cholerna rwa wróciła.Zaczęło sie w pazdzierniku.I od tamtej pory pale codziennie.to juz trzeci miesiąc,juz mnie nie boli ,juz chodze normalnie,a ten przymus palenia został,towarzyszy mi od rana.Jestem jeszcze na L4 ,do połowy grudnia,dziecko mamy jedno 16 letnie,przed którym skrzętnie ukrywam swój nałóg. Maz sie wkurza ,nie ma nic do palenia okazjonalnego,ale nie chce zebym paliła po 2-3 jointy dziennie. nie chodzi o kase,chodzi o to że rzekomo się zmieniłam,nie dbam tak jak kiedys o dom,oglądam jakieś trudne sprawy i sie chichram do siebie zamiast pójść po zakupy. czuję że sie uzależniłam.Teraz leży przede mną gotowy skręt i wiem że mu sie nie oprę.Że pojade po zakupy i na parkingu już pod domem wypalę to cholerstwo.Czy marihuana naprawdę uzależnia? Jak sobie z tym poradzic.Ja sie czuje po tym dobrze,nie czuję ze zawalam rodzinne sprawy,fakt ze napewno juz sie tak nie spinam ze łazienka ma błyszczeć jak psu jaja,a każdy kubek po kawie natychmiast umyty. Gorzej będzie jak po 15 wrócę do pracy,dużo jeżdzę w pracy autem i przecież nie mogę jezdzic upalona!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up... bo zrobiłam,jak napisałam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teppic   No1
Mnie nie uzależnia, choć faktem jest, że rozleniwia o ile nie wytrenujesz sobie umysłu. Po nieznacznej zmianie podejścia możesz stosować to codziennie i funkcjonować momentami nawet lepiej, niż przed.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×