Zwolnienie lekarskie w ciąży zara po podpisaniu umowy o prace

Witam jestem tu poraz pierwszy Mam pytanie odnośnie ciąży w pracy A mianowicie tydzień temu zatrudniłam się w sklepie Biedronka na pełny etat umowa o prace na okres 3 miesiący dzis okazało się ze jestem w 7 tygodniu ciąży zagrożonej. Lekarz mi wystawił druk l4 z kodem B z możliwością chodzenia ( nie leżące ) Moje pytanie brzmi : Czy jeśli udam się na zwolnienie lekarskie po przepracowaniu tygodnia czy mogą mnie zwolnić z pracy bądź czy ZUS może mi nie wypłacać zasiłku czy jak to tam się zwie( nie jestem specjalistka w tej dziedzinie) wiem ze za ten tydzień dostanę wynagrodzenie a za resztę miesiąca nie bo nie minął okres wyczekiwania. Ale czy potem ZUS będzie mi wypłacał wynagrodzenie czy z tego tytułu mogę mieć problemy w pracy. Ostatnia praca była miesiąc temu na okres 3 miesiący była to tez umowa o prace. Pomóżcie bo zwariuje nie wiem co teraz będzie ze mną boje się ze nie będę miała za co dziecka wychować Dodam od razu ze nie wiedziałam podpisujac umowę ze jestem w ciąży okazało się to dopiero gdy zaczęłam nosić ciężkie towary i zaczął mnie bardzo brzuch bolec i dostałam krwotoku Z góry dziękuje wszystkim za odpowiedzi Pozdrawiam Serdecznie

Zwolnić cię z pracy nie mogą. Kobieta w ciąży jest pod ochroną. Muszą ci przedłużyć umowę do dnia porodu. Ale jak to jest z zusem na okresie próbnym itp to nie mam pojęcia. :(

No właśnie chciała bym wiedzieć czy ZUS się nie doczepi i czy będą dawali mi pieniążki bo nie ukrywam ze jestem w tej chwili w ciężkiej sytuacji

Jak ja zaszła w ciążę to byłam już na umowie po okresie próbnym. Przedłużył mi na rok. W lipcu powiedziałam o ciąży i pracowałam do połowy sierpnia bo szefowa wolała dmuchać na zimne, też pracowałam w markecie (Lidl). Przedłużyli umowę do dnia porodu. Wypłatę dostawałam normalnie na konto ale bez żadnych nadgodzin, wiadomo. Po porodzie miałam rok macierzyński, które płacił ZUS. Miałam możliwość wyboru albo przez pół roku 100% albo przez rok 80%. Wybrałam to drugie. Wydaje mi się, że normalnie będą ci płacić do dnia porodu, zakład pracy a po porodzie ZUS, bo w końcu umowę o pracę masz.

Dziękuj***ardzo Ci za odpowiedz, troszkę się uspokoiłam, ale w głębi dalej czuje niepewność. Ale to chyba normalne, ohh ile ja bym dała aby sytuacja się unormowała i wszystko zakończyło się pomyślnie. Jest mi strasznie głupio ze po tygodniu idę na zwolnienie czuje się jak jakaś oszustka ale kompletnie nie wiedziałam o ciąży miesiaczke miała normalnie. Wszystko się w ciągu jednej chwili popieprzyło. W świetle pracowników wyszłam na idiotkę tym bardziej ze przyjęli mnie z myślą ze im pomogę w okresie świątecznym a tu taka niespodzianka. Kinga

Doskonale wiem co czujesz. Ja zaczęłam swoją prace na początku, tylko rozladowujac towar, praca na pół etatu. Po 3 miesiącach(październik, listopad, grudzień) dali mi umowę na rok. W marcu awansowalam na kasę. Na 3/4 etatu. Jakoś pod koniec czerwca zmienili mi umowę na cały etat, bo według kierownictwa sprawdzałam się. Bardzo się ucieszyła, bo z pracą ciężko było a planowaliśmy z narzeczonym wakacje :) po tyg, powiedziałam w pracy ze jestem w ciąży. Było mi tak strasznie głupio. Tydzień wcześniej tak mnie chwalili a ja przyszłam z taką wiadomością. Miałam super kierowniczke, bardzo fajna babka. Jak jej mówiłam o ciąży, to się popłakałam, bo w ogóle tego nie planowałam a miałam wrażenie, że oni myślą inaczej. Ale wszystko się ułożyło. Życzę Ci szczęśliwego rozwiązania :) a z tym zusem to poszukaj może na jakimś innym forum, może ktoś bardziej się orientuję :) powodzenia