mój facet i jego liczne byłe i jego dziwne chamstwo. Czy ja przesadzam

Mój facet przede mną miał wiele kobiet. Jeszcze bym to zniosła ale on z nimi nadal trzyma kontakt. Już nieraz się o to kłócimy on zarzuca mi zazdrość a mnie w****ia, że pisze do swojej byłej tylko po to by się dowiedziec " co ludzie po wsi gadają".a kilka dni wczesniej mówił że to k***wka, d******py każdemu i wstyd z nią pisać nawet. Do drugiej wypisywał, żeby mu dała spokój że nie chce jej znać więc dziewczyna dała spokój. To on szuka pretekstu żeby ją zaczepić i obrażać. ona ma już serdecznie dość. Wobec mnie też stał się oschły ostatnio, skończyło się wspólne spędzanie czasu, jak coś robi to każe mi wyjść bo " nie może sie skupić jak mu ktoś patrzy na ręcę itd" a wczesniej wszystko razem. zrobił się chamski, sam zaczyna temat byłych a jak ja się w****ie to on zarzuca mi zazdrość. Już powoli wykańczam się psychicznie

ostatnio mi powiedział " wy wszystkie mnie w********e a potem się dziwicie, że jestem jaki jestem"

po co tobie ten upadek ?

tzn?

nie wiem jaką trzeba być patologią bez poczucia własnej wartości, żeby z takim goovnem się zadawać. Nikt normlny cię nie chciał, czy po prostu kręci cię to?

nie wiem jaką trzeba być patologią bez poczucia własnej wartości, żeby z takim goovnem się zadawać. Nikt normlny cię nie chciał, czy po prostu kręci cię to? popieram, nie dość ze bierzesz przechodzony towar,który spławił juz wiele dziewczyn przed toba, to jeszcze ten facet naprawde jest jakims totalnym g....

wykańczaj się, wykańczaj ;)

wiem, że jest. Po prostu na początku był inny a ja się dałam omamić jak młody pelikan ;-( a teraz nawet nie mam gdzie odejsc

Wiec jedynym wyjsciem w tej sytuacji jest zostanie z facetem, trucie sobie d**y nawzajem i wyzalenie sie na kafeterii. Jest to z pewnocia jedyna recepta na polepszenie sytuacji.

to, że nie mam gdzie odejsc nie ja pisałam. Mam gdzie odejsć ale nie chce. Ja chce rozwiązać jakoś tą sytuacje, dojść do porozumienia. On twierdzi, że go za bardzo kontroluje. Sama już nie wiem.

Mam gdzie odejsć ale nie chce. Ja chce rozwiązać jakoś tą sytuacje, dojść do porozumienia na pewno ci się uda:) z jego brakiem szacunku do kobiet, agresja , chamstwem, szukaniem winy w innych i całą masą innych zaburzeń. Z żadną nigdy do niczego nie doszedł. ale to ty będziesz ta wyjatkowa co miłościa chama odmieni . no spoko, marnuj sobie zycie, marnuj...a chociaz ptaka ma duzego, ze warto z nim siedzieć?