Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fizia55555

Znajoma wciąż zakłóca mój wypoczynek w ciąży

Polecane posty

Gość Fizia55555

Chciałabym się Was poradzić, gdyż mam juz dość koleżanki z pracy. W zasadzie nie darzę sympatią nikogo z mojej pracy, ogolnie panuje tam stresująca i nieprzyjemna atmosfera. Dlatego, gdy dowiedziałam się, że jestem w ciąży, postanowiłam dla higieny psychcznej iść na zwolnienie, aby zrelaksować się i odpocząć od tych ludzi. Jednak nic z tego, gdyż jedna uciążlia znajoma z pracy dzwoni do mnie codziennie badz co drugi dzien, ja przez te kilka tygodni sama nie zadzwoniłm do niej ani razu. Co z ta baba jest nie tak, w robcie też mnie prześladowała, narzucala się, inwigilowała, ale myslałam, ze zdaje sobie sprawe, że nie ma tu zadnej przyjazni. Ja tylko ze wzgledu na kulture osobista z nią rozmawialam, mecząc sie niemiłosiernie. Ona jest cholernie wścibska, wredna, złośliwa, zazdrosna... Po co ona do mnie wydzania, pyta o dziecko, badania, ogólnie życie, oczywiście stara się tez mnie zdolować opowiesciami z pracy o mojej zastępczyni, ale mnie to nie interesuje. Probuje ja zbyć, mowię, że muszę kończyć, nie odbieram, nie odpisuję, ona dalej dzwoni. Co robic??? Ja nie wiem, pytalam bliskich, ale albo sie śmieją, abo nic konkretnego nie umieja doradzić, a ta pcha sie zbutami w moje zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wymyśl lepsze prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fizia55555
To niestety nie jest prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostawiłaś jej robotę, to ma prawo. Poza tym ciąża, to stan normalny, nie żadna choroba, w ciąży funkcjonuje się normalnie, a nie leży i tyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fizia55555
Ona nie pyta o prace, ale o moje prywatne sprawy. A poza tym, tak jak napisalam, na moje miejsce jest osoba na zastepstwo, ona nigdy nie wykonywała, ani nie wykonuje moich obowiązków. Nie pytalam o sensownosc zwolnienia, ale o to, jak sie pozbyć takiego natręta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogolnie panuje tam stresująca i nieprzyjemna atmosfera. x no po prosu praca kierat, dla świętej krowy potrzeba Bożych pastwisk:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fizia55555
hahahah gorzej niz u mnie w robocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zablokuj jej numer, nie będziesz widziała że dzwoni. Po co w ogóle podajesz prywatny numer ludziom, których nie lubisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odbieraj zablokuj nr i tyle gdy ja spotkasz lub odbierzesz po miesiącu przeprosić ale powiedz ze jesteś zajeta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Brokeninside: Zluzuj dziewczyno. Chyba nie masz pojęcia z jakimi przygłupami czasem trzeba przebywać w robocie i jak to może być stresujące. Druga rzecz to radzę trochę poczytać o prawach kobiet w ciąży. Do Fizia55555: Tamta nie prześladuje tylko Ciebie. To taki typ człowieka który wszystko o wszystkich musi wiedzieć i dzwoni do kilku osób dziennie. Najlepszy sposób to odebrać i powiedzieć że nie masz czasu rozmawiać. Potem nie odbierać kolejnych połączeń i najlepiej wyciszyć telefon. Do głupiej głowy w końcu trafi że ktoś nie ma ochoty jej wysłuchiwać. Ostateczność to tak jak napisali ludzie wyżej - zablokować numer. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dzwoni to naciskaj nie moge teraz rozmawiać. A potem napisz ze odezwiesz sie w wolnej chwili. I rób tak cały czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakaś psychiczna baba. nie ma zdrowego dystansu do kieratu, człowiek specjalnie idzie sobie na zwolnienie, żeby odpocząć od stachanowców kapitalizmu nakręcającyh spiralę wycisku to jeszcze mu głowę zawracają relacjami o pracy. współczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zablokuj jej nr i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brokeninside87 a Ty kim jesteś? Bo po tym jak się wypowiadasz wyłania się obraz zawistnej ameby umysłowej. XXI wiek a ciagle znajdzie się jakieś zacofane dno umysłowe które najchętniej zabroniłoby kobietom zakładać rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brokeninside jest zdrowo jepnieta... Nie czytajcie postów tej baby. Ona jest chora psychicznie. Autorko, a nie pomyślałaś o tym że ona to robi by wiedzieć jak najwięcej? Może chce Ci jakoś zaszkodzić, hm? Moja rada - nie odbieraj. Po co, w ogóle odbierasz? Przecież to nie jest Twój obowiązek :) unikaj wscibskiej współpracownicy i pozwól się sobie cieszyć ciąża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Poza tym ciąża, to stan normalny, nie żadna choroba, w ciąży funkcjonuje się normalnie, a nie leży i tyje. " Dla mnie to był koszmar gorszy niż choroba. Wolałabym w gorączce do roboty iść niż w ciąży i faktycznie w pracy tak jest że jak jestem chora to łykam ibuprom w gorączce i jestem gotowa iść pracować. Natomiast w ciąży to była zupełnie inna sprawa przez 2 miesiące czułam się tak źle że do ubikacji we własnym domu wyjść to było wyzwanie. Na nogach nie mogłam ustać, cały świat wirował, łeb pękał i zmęczenie z kosmosu i najgorsze to 24godzinne ciągnięcie na wymioty z czego do południa było najgorzej. Nie wyobrażam sobie w takim stanie iść do pracy. Nawet wyszykować się do niej to mnie przerastało, a gdzie tam wyjść z domu, stać w ogóle w pionie, poruszać się i myśleć trzeźwo. Właśnie mam problem bo bardzo chciałabym mieć drugie dziecko. Nie chce żeby syn był jedynakiem i nie miał nikogo gdy my umrzemy. W poprzedniej pracy nie było żadnego problemu iść na L4, ale w tej nowej pracy widzę że będzie problem. Są tam ludzie ostrzy, apodyktyczni i gotowi, żeby fikać do afery i agresoru jak coś nie idzie po ich myśli. Od razu wysyłają na kontrole ZUS do innych pracowników. Chciałabym się zapytać jak to jest autorko z tym ZUS-em, bo z tego co wiem to ginekolog jak wypisuje L4 w ciąży to coś tam zaznacza na tym zwolnieniu, że kontroli ZUS-u się nie wysyła w takich sytuacjach. Przynajmniej ja to tak kojarzę, ale nie wiem jak ta nowa firma się na to zapatruje. Autorko napisz proszę jak to jest u ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kod ciążowy na zwolnieniu nie oznacza wcale że ZUS nie skontroluje takiej osoby. Kontrolują wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A niby czemu mają nie kontrolować? Nadużyć zwolnień "bo ciąża" jest w Polsce taka masa, że w ogóle najwyższy czas, żeby ktoś z tym zaczął porządek robić i naprawdę sprawdzać, czy się należy, czy może "bo dla zdrowia psychicznego" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak gość ma mnie niby kontrolować ? Ma sprawdzać czy ustoje w pionie i czy mnie na wymioty targa ? bo nie wiem. Jak ktoś ma zatrucie pokarmowe to objawy są podobne a jakoś może być na L4 i sie mu należy, ale jak ciąża to już nie no bo przecież rozłożyła nogi A że inna w ciąży kwitnie i ma energii za dwóch to znaczy że wszystkie inne mają posrany obowiązek też tak się czuć i zachowywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w robocie mam do publicznego klopa się przytulać przez 4 godziny czy mam miednice mieć koło kompa i obok rzygać bo nie wiem, a jak ktoś pracuje w przemyśle spożywczym to może ma do tego żarcia przy którym robi zwracać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
07:43 Jak będziesz mieć zatrucie pokarmowe to też do ciebie powinien gość przyjść i cie przejrzeć czy przypadkiem nie nadużywasz, a może nawet odesłać do roboty i wlepić kare skoro jesteś przytomna, bo przecież mogłaś iść do lekarza i naściemniać że cie brzuch boli i ci niedobrze. Takie tam p********ie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ktoś ma zdiagnozowaną depresję to też nie na podstawie jakichś specjalnych badań tylko też na podstawie tego że pacjent przyszedł i powiedział, że mu dzień w dzień smutno i że go życie nie cieszy i że mu się nic nie chce. Tu też można teoretycznie nadużywać pewnych pojęć, ale tu jakoś traktujecie to jako świętość, że co lekarz wpisał na karcie, ale tu w przypadku ciąży to akurat jesteście mądrzejsze od lekarza i wiecie lepiej, czy ktoś nadużywa mimo że to lekarz decyduje o wypisaniu. Dla was każde L4 w ciąży jest nadużyciem. Aczkolwiek autorka sama sie przyznaje że przegina bo użyła zwrotu "wypoczynek". Dla mnie tu k***a żaden wypoczynek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
07:31 I tu się właśnie mylisz, ale nie będą z tobą dyskutować bo nie ma z kim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chorobe czy zatrucie też często ludzie mają na własne życzenie bo sie nie chce zadbać o zdrowe żarcie i odpowiedni tryb życia, wolą kawowy tryb życia i słodkie śmiecie, ale tu sie należy zwolnienie jak psu buda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no widzę że z drugiej strony alfa i omega siedzi. Szefowa wszystkich szefów w zus. :D ok, tak mówisz więc zapewne twoje słowo jest prawem. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Po prostu odbyłam rozmowę z lekarzem i jego słowa uważam za większą racje niż taka omega z forum jak ty. A swoją drogą życzę tobie żebyś w ciąży sie czuła tak parszywie żebyś do kibla 3 metry miała problem dojść, żeby na ciebie inne suka twojego rodzaju nasłała kontrolę ZUS-u i żebyś w robocie sie skupić nie mogła od fatalnego samopoczucie, a do kibla nie zdążyła dolecieć i zrzygała sie na dywan a tobie szmatę w zęby wsadzili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fizia55555
Hej, hej, co do kontroli ZUSu to może skontrolowac mnie i lekarza, ale kiedy gdzie... Skoro wyszły te ataki na mnie, to będąc na forum, nie chciałam wywalac wszystkiego, ale w ciąży dołączyły mi sie podejrzenia onkologiczne, nie chce o tym pisać. Nie myślałam, że określenie wypoczynek wywoła tyle kontrowersji... Wiem, że powinam z nią ostro, ale mam problemy z asertywnością. Obawiam się, że jak nie będę odbierać, to noe odpuści i będzie drążyć, a po moim powrocie atmosfera będzie jeszcze gorsza, bo i z nią będzie zle. Chociaz, czy ktoś taki jest w stanie sie obrazić he he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odbieraj, a jak się czepnie, to powiedz, że akurat rzygałaś, spałaś czy coś i nie słyszałaś, że miałaś wyłączony dźwięk, bo całą noc nie spałaś z bólu, wiec chciałaś we dnie odespać, że nie masz telefonu przy łóżku, żeby rozchodzące się z niego jakieś tam fale nie działały negatywnie na dziecko (to akurat prawda), a dojść nie mogłaś do niego, bo Ci było słabo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak miałam i powiem szczerze- nic nie odpoczęłam w ciąży. Czułam się jakbym cały czas była w pracy. Byłam za mało asertywna, aby ją pogonić. Strata czasu na takie głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fizia55555
To rozumiesz o co mi chodzi... Znaczy, że powinnam odtrzej. A jak u Ciebie postępował natręt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×