Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

n88n

Jak chcecie zrozumieć świat skoro nie rozumiecie samych siebie?

Polecane posty

Jedna kobitka chce schudnąć ale jednocześnie chce jej się zjeść czekoladkę. Jej mężuś zamierza rzucić palenie ale coś mu każe znowu sięgnąć po fajka. Już te proste sprzeczności jasno wodzodzą, że "JA CHCĘ" to jest coś zupełnie innego niż "MI SIĘ CHCE". Dwie całkowicie różne rzeczy! Jak to możliwe? Możliwe bo Wy wcale nie jesteście tym, czym myślicie, że jesteście. Nie jesteście ani waszymi organizmami, ani mózgami, ani nawet waszymi myślami. Zaskoczenie, co? Owszem, sprawujecie kontrolę nad waszymi ciałami ale i ta kontrola jest mocno organiczona, bo bardzo często zachcianka organizmu przełamuje WASZĄ WOLĘ i gościo, który jeszcze przed chwilą obiecywał sobie skończyć z waleniem konia albo z papierosami nagle mówi do kolegi "Zdzichu, kopsnij szluga, bo kermany obskoczę" (u nas tak się po wojnie mawiało). Zastanawiam się nad zrobieniem szybkiego kursu kafeteryjnego z naszkicowaniem jak to wszystko działa. Przede wszystkim - jak Wy działacie. A dopiero potem jak działa ten świat. Oczywiście o ile będzie zainteresowanie tematem. Albo dalej błądźcie i pytajcie w kółko o to samo: "Po co istnieję?", "Po co istnieje świat?", bla bla bla... Wczoraj tak pytaliście. Ale nikt nie zadał sobie najważniejszego pytania "Kim JA jestem?". Kim jest każdy z Was. A od tego należało zacząć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to j'ebana k'urwo odpowiedz a nie pier'dol w kółko o bogu, każdy idiota jak niezna odpowiedzi na jakieś pytanie filozoficzno~egzystencjonalne mówi BÓG jak w tej zabawie POMIDOR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×