Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość_zły_los

jestem tutaj i cały czas myślę

Polecane posty

Gość gość_zły_los

Jestem tutaj, ale tak jak by mnie nie było. Generalnie to miejsce nie sprzyja niczemu. Cały czas myślę, zadręczam się tym wszystkim. Pustka, tak głęboka, że aż boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie tak jest i u mnie ale liczę, że kiedyś ten los, który zakpił ze mnie okrutnie zmieni tor i jeszcze się wszystko ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś głupcem zadufanym w sobie o mentalności hieny, psychopata, seksoholikiem, narkomaniem alkoholikiem nie obce ci inna zboczenia jak gerontofilia i koprofilia, satanizm jest twoja religia. Możesz się zmienić ulegając swoim uzależnieniem i zboczeniom? Prowadząc przestępcze życie w dodatku? Zlecając uciszenia ludzi? Sam sobie odpowiedz na to. Nawet jak uciszy te, która głośno mówi o tobie prawdę nie zmienisz siebie, niespodziewanie odejdziesz w otchłań z całym bagażem życiowego zła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kogo to..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co lub kto, sprawiło, że pustka tak boli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Satanizm:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko szkoda, że od samego myślenia nic się nie zmieni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_zły_los
gość dziś Mnie się wydaje, że los po prostu stawia przed nami "przeszkody" (ludzi), które czasami musimy obejść dookoła. Smutne to niejednokrotnie zważywszy na to, że bywa iż trafiamy na swej drodze na kogoś z kim chcieli byśmy "utknąć" do końca życia. Wiesz, wystarczy, że będziesz kroczyć do przodu. Ja nie potrafię. gość dziś Tak naprawdę ja sam... Nie potrafię czasami pogodzić się z tym co los mi zaoferował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tej chwili tylko myślenie pozostało, nic już nie można zrobić, nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystawi się do ssania, sam polize i świat nabierze kolorów, dla zwierzątka zwierzęce rozrywki tylko szybko znowu depresja go dopadnie:P przeniesie się do.narzeczonej na stałe, ta co 2 godziny będzie wypadać z pracy na poprawę humoru ukochanego, potem co godzine:P a potem jak to z uzależnieniem nie będą wychodzić z domu, on będzie dumny ze bez rączkowskiej się obchodzi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie mozesz nic zmienic, to zaakceptuj bo sie zadreczysz. Nie wiem, co los zaoferowal, ale nie pozostaje nic innego, niestety;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_zły_los
gość dziś Nie zmieni się, a i owszem, ale też od tego nikt postronny nie ucierpi. Problem tkwi też w tym czy chcemy coś zmienić. Czy mamy w sobie na tyle sił, wiary i nadziei. Tym trudniej to wszystko w sobie odnaleźć gdy człowiek popada w depresję. Przytłacza mnie to wszystko. Ukrywam to jednak przed światem. Ludzie nie lubią smutnych jednostek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu 12.45 nie wiem, co bierzesz, ale to zle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciebie nikt nie lubi, nasz kasę na szczęście, to masz narzeczoną i "przyjaciol" twoi ludzie piersi strzelili by ci w plecy gdyby wiedzieli, że nie poniosa konsekwencji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z depresji sam nie wyjdziesz:) a juz na pewno to forum nie pomoze:D radze udac sie do specjalisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_zły_los
gość dziś Nie potrafię tak pozytywnie.... niestety. :( gość dziś To co się stało zaakceptowałem choć z wielkim trudem. Ciągle jednak nie potrafię dojść do siebie, a może zawsze taki byłem? Trudne to wszystko jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 12.51 ty tez w depresji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_zły_los
gość dziś Specjalista też nie pomoże. Nie trafiają do mnie jego sugestie. To tak jak by staremu, zardzewiałemu Tytanikowi leżącemu na dnie oceanu wmawiać, że jest lekką, zwinną żaglówką pływającą po Karaibach. Świadomy człowiek to smutny człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świadomy człowiek to smutny człowiek- nie zgadzam sie:) Jestem swiadoma swoich czynow, wiem, jakie popelnilam bledy i wiem, ze mam wolna wole, jestem radosnym czlowiekiem, ciesze sie tym co mam tu i teraz:) Przeszlosc moze zniszczyc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jego niszczą jego czyny, egoizm, głupota i pycha, wszystko w sosie satanizmu, magii i z błogosławieństwa Zła. Ciekawy przypadek, szczególnie jak sie puszy jest śmieszny, nie mylić z zabawnym, i jak próbuje manipulować, najciekawiej jest jak jak próbuje komuś dokopać i zawsze upada w goowno, ktore z niego w dużych ilościach wyłazi, jak potem próbuje się oczyścić rozmazując je po cłaym ciele :P Nawiasem mówiąc jako koprofil czerpie z tego przyjemność. Ot, taki zboczony psychopata który niszcząc innych pozbywa się po kawałku swego mozgu i serca. Ciekawy przypadek dla psychiatry i etyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_zły_los
gość dziś Moja świadomość mnie pogrąża w smutku. Może to wszystko kwestia oczekiwań. Może zbyt wiele bym chciał i zdaje sobie sprawę z tego, że wiele rzeczy zaprzepaściłem. Wiele nie jest w granicach moich możliwości. Ponadto każdy jest inny, ma swoje ograniczenia, wady i zalety. Dlatego wydaje mi się, że wszystko jest względne, indywidualne. Osobiście smucę się, bo nie mam wpływu na wiele spraw, które mnie dotyczą. Trudno mi to zaakceptować. Wiele rzeczy, które mnie otacza po prostu sprawia, że się irytuję. Owszem bywa, że je ignoruję, ale bywają gorsze i lepsze dni. Ostatnio mam te gorsze. To jak ze spacerem po pięknym, zabytkowym ryneczku, z wieloma sklepami, restauracjami, a i bank się znajdzie. Idziemy sobie, każdy uśmiechnięty, zadowolony... ale nikt nie dostrzega detali, które kryją się za rogiem. Tam już nie ma pięknych elewacji, nie ma wyrafinowanych zdobień, nie ma wspaniałych markowych sklepów... tam jest tylko szara ulica. Ja jestem taką szarą ulicą i nawet jak ktoś mnie zaprowadzi na cudowny deptak i tak mentalnie jestem jak ten bruk z biednej dzielnicy. Wręcz ogarnia mnie wstręt przez niesprawiedliwość, którą dostrzegam. Świat jest podzielony... Ja chyba po prostu widzę za dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś psychopatą, po prostu, który od czasu do czasu uświadamia sobie ile zła uczynił i to go doluje, powinno, swoją drogą, na szczęście masz lizawkę i sam jesteś lizawką dla narzeczonej, to świat staje sie piekny wtedy a ty w swoim wyobrażeniu jestes dobrym człowiekiem z dobra kobieta obok:P nie ma ograniczeń w dążeniu do Dobra i byciu dobrym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dbaj o swoją duchowość byś nie obumarł wewnętrznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_zły_los
gość dziś Za późno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żywy trup jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:01 uczuciowy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_zły_los
gość dziś taaa, a zapalisz mi znicza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćS
autorze ,nie przejmuj się ja to rozumiem mam dokładnie tak samo.Też mi się czasem zdaje że widzę za dużo.nie potrafię przejść obojętnie obok niesprawiedliwości wyzwisk pijaństwa ,braku empatii,wszystko jest takie szare i brudne bez sensu..ludzie są jak hieny i tyle,żyć się odechciewa i nic nie cieszy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_zły_los
Groszówka dziś Kryzysie powiadasz.... Owszem jestem na straconej pozycji, a gra polega tylko na tym aby przetrwać do końca. Obym nie musiał długo czekać. gośćS dziś To Ty zawsze podpisujesz się jako s.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×