1 randka z początku listopada

Miała na imię Dominika. Umówiliśmy sie przez portal rankdowy. Zdjęcia bardzo zachęcające. Blondynka, piękny uśmich. Rozmowa trwała może 15 min i już umówieni byliśmy na następny dzień do kina. Kino może dziwne miejsce, ale sama zaproponowała zanim cokolwiek zdarzyłem sam zaproponowac. Spotkaliśmy sie na 20 min przed sensem. Moja pierwsza ocena nie była zbyt wysoka. Była trochę przy kości i niższa niż myślałem ale z twarzy ładna jak na zdjęciach. Fakt na zdjeicach nie było jej ciała, tylko twarz wiec i tak nie byłem rozczarowany. Całe 20 min przegadaliśymy i poszlismy na film. Po filmie byłem zmieszany. Nie wiedziałem jak sie zachować względem niej ale i tym razem ona przejęła pałeczke i zaproponowała piwo w pobliskim barze. Zgpdziłem się. Rozmawiało nam się świetnie. Urocza, inteligenta dziwczyna. Nie zamykała nam sie buzia. Potem zaprowadziłem ją na tramwaj i odjechała. ja już wiedziałem, że to nie to, że jednak nie pasuje mi z wyglądu. Może jestem pusty ale tak uznałem. Spotkaliśmy sie jeszcze kilka razy. Były spacery, dość romantyczne. Widziałem, że chce abym ją pocałował ale ja nie mogłem. Biłem sie z myślami. To był ten moment gdzie wiedziałem, że możemy być razem, gdybym tylko chciał. Miałem nadzieje, że mi sie odmieni, że zauroczone się w nij po czasie.. nie odminiło.