Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Karmiłyście kiedyś piersią w poczekalni u pediatry?

Polecane posty

Gość gość

Bo idę z moim 4tyg. Dzieckiem a karmię na żądanie, czyli mniej więcej co godzinę. Boje się że mi ktoś zwróci uwagę a tam nie ma żadnego kącika gdzie można się ukryć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,karmiłam. Zaslonilam piers i malucha tetrowa pielucha, ale bardziej dla własnego komfortu niż z obawy, że ktoś mi zwróci uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czego to sie wstydzić? Nie rozumiem. Ja w kosciele na chrzcinach musialam nakarmic corke. Poszlam na zachrystie. To tym bardziej w przychodni nie wstydzilabym sie. Karmilam wszedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie zrobili kącik dla karmiących za parawanem. Jeśli u Ciebie nie ma, to na bank nikogo nie zdziwi widok karmiącej. Tylko faktycznie, lepiej się osłonić jakimś lekkim szalem, na wypadek ciekawskich chłopaczków w poczekalni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma sie czego wstydzić. Ja byłam świadkiem, dziewczyna po szczepieniu karmiła, wiadomo dziecko, dla uspokojenia i nakarmienia. Kobiety nie zwróciły uwagi - co w tym dziwnego? Nic. Ale to był dzien, gdzie była spora kolejka, było paru tatusiów. I wiecie co? Kazdy zwrócił uwage, ze dziewczyna dała pierś - pomyslałam "ale zajoby, nawet tutaj widza cycek :-/:D" moj tez spojrzał, ale sie speszył, gdy go przyłapałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale niczym się nie przejmuj! Co masz zrobić? Przecież nie będziesz karmić w kiblu, jak komuś się coś nie podoba to niech nie patrzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze przystawiam córkę do piersi u pediatry. Nawet nie w celu jedzenia, ale poczucia bezpieczeństwa po niezbyt przyjemnych zabiegach jak np szczepienie. Mam to gdzieś, bo jestem właśnie u pediatry. Należy uświadomić sobie, że do "dzieci zdrowych" przychodzą głównie matki z niemwlakami, które spożywają pokarm z piersi. To nie jest to samo co wywalenie cycka np w restauracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja niestety na chore dzieci idę:-( mój szkrab na kaszel i katar:-( mimo karmienia piersią ale mam dwoje starszych dzieci 6i4 lata i od nich złapał niestety. Mam nadzieję że szybko przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli zrobisz to dyskretnie to nie widzę problemu. Swoją drogą takie miejsce jednak powinno mieć wydzielone pomieszczenie dla karmiących, dla komortu matki i dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, karmilam piersia bardzo czesto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat kolejka do pediatry to ostatnie miejsce w ktorym kogokolwiek powinno dziwic karmienie malucha piersia. Jak sie trzeba naczelac itp to wiadomo maluch sie niecierpliwi. Ja karmilam, nawet raz u pediatry na pierwszej wizycie ktora byla troche dluzsza, pediatra sama mi powiedziala jak sie maly krecil prosze go przystawic do piersi bo zaraz nas zakrzyczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×