w Polsce bardzo trudno poczuć się ładną kobietą

koleżanki dogryzają, jest jakaś moda na wyszukiwanie w sobie wad, często kobiety między sobą tak rozmawiają "ale mam okropne włosy", "a ty mi nawet nie mów, moje ciągle się łamią, nie cierpię ich" do tego ludzie oczekują od kobiet by zawsze był gustownie ubrane, umalowane, faceci tez tego oczekują i jak taka zwykła kobieta ma sie czuć ładna, akceptować się przecież gdy któraś powie, że lubi swój wygląd to się patrzy na nią jak na stukniętego narcyza tym bardziej, że w dwie sekundy inna kobieta jej powie co ma nieidealne no i ogólnie dużo jest młodych ładnych dziewczyn, więc jak porównując sie z nimi można czuć się super? zapraszam do dyskusji

w czym masz problem ? Nie możesz być sobą?

tak jak ta panna https://www.youtube.com/watch?v=MIEMqEyZqoQ

up

Zgadza sie, a to niestety wynika z zacofanego pojmowania rol plci. Jest wrecz jak w latach 30tych 20 wieku. On ma byc macho a ona ladna. I kanon tej urody i stylu jest niestety bardzo waski i rowniez oparty na przestarzalych normach. Kobieta ma byc superszczupla, nie za wysoka ani nie za niska, ma nosic spodnice i szpilki, makijaz i wygladac *kobieco*. Smutne ze zamiast urody ceni sie opakowanie, zreszta malo atrakcyjne. Mieszkam nie w Polsce, w miasteczku uniwersyteckim i pelno jest slicznych nieumalowanych dziewczyn isacych ulica w dresie bo wlasnie wracaja meczu koszykowki czy zawodow plywackich. I ciesza sie zyciem i widac ze czuja sie piekne. Ech ta Polska -- sredniowiecze. A szpilki, makijaz i olowkowa spodnica tutah symbolizuja sztywny stroj urzedniczki nizszej rangi a nie atrakcyjnosc.

baby to dziwne stworzenia są

Piękna i zgrabna dziewczyna nawet w worku jutowym będzie nadal.piękna i zgrabna, baniak z nosem do zebow na kaczych nogach w pięknej sukience nadal.będzie baniakiem,

Gorzej jak brzydka baba i niezgrabna jest też brzydkim człowiekiem o czym wszyscy wiedza a ona myśli ze oceniają ja po tym ze jest babochłopem z wyglądu i charakteru bez wdzięku i umiejętności dobierania strojów i robienia makijażu.

Mnie w*****a ciągle ocenianie przez kobiety innych kobiet. Każda ma prawo chodzić jak chce i w czyn chce ale jak dostajesz to od razu Ci d**e obrobia aż uszy odpadają.

Takie życie gnomie, są faceci którzy zarabiają na obrabianiu doopy ludziom, ale ponoć wewnętrznie są kobietami, ładnymi, jednego widziałam w makijażu, tylko te pajecze nogi:P, kiedyś od jego narzeczonej uslyszalam: nie wstydzisz się chodzić w krótkich spodnicach? masz takie chude nogi. Ale pewnie jego chude nogi chwali:P miłość do kasy czyni cuda, nawet zmienia brzydkie w ladne:P

Dyskusja sie zrobila malo merytoryczna ale widac ze mnostwo jest bolu, co tez daje do myslenia. Smutne, ze taki klimat panuje.

A ty gdybyś był baba plotkarą w ciele faceta, w dodatku lesbijka to.jak byś się czuł?

Boże wszędzie ta kretynka. Schizofreniczka pieprzona.

Ja nie mam tego problemu!

Nie pochlebiaj, mu on jest ciągle wg prawa schizofrenikiem:P

Kobiety chcą by mężczyzna je adorował, zapraszal, płacił, przepuszczał w drzwiach ect ale równocześnie chcą równouprawnienia, nie chcą być kobiece, chcą by mężczyzna przeholować ich obowiązki a one męskie itd. To się kuwa zdecydujcie czego chcecie, nie chcecie być kobiece i zadbane? Ok ale też nie będziecie traktowane jak kobiety.

Wystarczy że będą traktować mnie jak człowieka.

Ładne mimo że marudzą że włosy i coś tam mają złe doskonale wiedzą że podobają się mężczyznom. A brzydkie no cóż są brzydkie, ale szukają winy w facetach że im się nie podobają.

Jako niezbyt urodziwa powiem ci ze każda może się podobać facetowi o ile jest dobrze zrobiona. Tyle że żadnej takiej w tym i mnie nie chce się codziennie picowac jak stróż w boże ciało.

No oczywiście że wystarczy trochę tapety odwrócić uwagę od niedoskonałości dekoldem lub wyeksponować nogi i facet poleci. Tylko co potem? Mnóstwo kobiet tak robi aż do ślubu a potem przestają się kamuflować i są zdrady.

Naprawdę masz facetów za debili którzy nie wiedzą co jesteś kamuflazem a co nie? Jeśli to jest dla ciebie powód to zdrady to ci współczuję. Oznacza to że kochasz za wygląd.