Kochanek chce ode mnie 25 tyś zlotych

Byly kochanek! Zerwałam z nim kontakt ponad pół roku temu, poznałam kogoś i nie chciałam spotykać się z nimi dwoma. Doszło do niego, że się z kimś spotykam, zaczął mnie śledzić i zrobił kilka zdjęć z jednego ze spotkań z tamtym. Zadzwonił wczoraj do mnie i poprosił o spotkanie, mówiąc, że sprawa jest pilna. Na spotkaniu pokazał mi zdjęcie, pokazał że nadal ma nasze smsy, długo się spotykaliśmy, on ma wszystko. Zarzadał 6 tyś euro, inaczej mąż dowie się o wszystkim. Jest zły ze Zerwałam z nim dla innego. To jest szantaż, ale nie mogę tego zgłosić, bo wtedy moje małżeństwo, mąż mi tego nie wybaczy. Jeśli wpłacę taka sumę z konta to mąż się skapnie o nie wiem jak się wytłumaczyć. Nie jest to prowokacja i proszę was o naprawdę normalne rady. Co zrobić w tej sytuacji?

jak jesteś taka głupia to płać

domek budowany na piasku i tak runie tylko prawda cię uratuje!

niezła jesteś mąż kochanek a za chwilę kolejny kochanek w tym samym czasie. Nieźle cię musi c... boleć:D Trzeba było nie brać sobie kochanka a jak już koniecznie musiałaś to żonatego bo on by takich rzeczy nie odp*****lał

Zapłać tylko to cię uratuje.

Ma ktoś jakieś rady i zrozumie sytuację?

ale jakiej ty rady chcesz? Tylko co możesz zrobić to powiedzieć mężowi zanim się od obcych nie dowie. Nic więcej. A byłego kochanka na policję o nękanie. A na przyszłość myśl rozumem a nie cipą

Tez uwazam, ze nie powinnas ulegac szantazowi. Jasno zakomunikuj, ze jesli nie przestanie zglosisz do Prokuratora nekanie, szantazowanie i probe wyludzenia 25 tys zlotych. Jest to karalne. Niech zbastuje. Ocen sytuacje, czy wystarczy mu ostrzezenie, czy trzeba zagrac vabank. Trudno, jak sie stapa po kruchym lodzie. Mezowi bym na tym etapie nie mowila, bo i tak masz zbyt duzo do udzwigniecia. Jesli wyda sie, trudno. Podjelas ryzyko zdrad, musisz zmierzyc sie z konsekwencjami. Nie panikuj, emocje nie pomagaja rozwiklac wezla. Na przyszlosc wskocz do przerebla z lodowata woda, by ugasic zar, ktory cie dopada. Spokoj jedynie moze cie uratowac. Elena

Idź na policję i zgłoś ze cię szantażuje 191 par 1 kk.

1. Jesteś winna i musisz za winę zapłacić. 2. Nie powinno ci tym razem upiec, bo należysz do takiej grupy ludzi, którzy za każdym razem będą serwować coraz to większe świństwa 3. Mąż i tak się dowie i tak, bo kłmastwo ma krótkie nogi. Pewnie, już wie. 4. Skoro nie boisz się Boga, to dlaczego boisz się ludzi? 5. Bynajmniej mąż powinien znać prawdę a nękanie i szantażowanie zasługuje na karę!

Nie sluchaj tego babsztyla z 18.22 Zgloś na policję, nie płać nikomu kasy bo na tym żądaniu kasý się nie skończy. Zdrady twoje i tak wyjdą na jaw.

gość dziś Tez uwazam, ze nie powinnas ulegac szantazowi. Jasno zakomunikuj, ze jesli nie przestanie zglosisz do Prokuratora nekanie, szantazowanie i probe wyludzenia 25 tys zlotych. Jest to karalne. x Ciekawe jak udowodni to nękanie, jak widać, ze facet jest cwany i w oczy bez swiadkow ją szantażuje a nie przez maile czy esy :D Tylko się baba osmieszy jak to zgłosi :D

18.26 zanim kogoś wyzwiesz od babsztylów, to się naucz czytać zrozumieniem

Przeciez rozmowe nawet w cztery oczy tez mozna nagrac.

18.26 umiesz czytać ze zrozumieniem? zapłacić za winę znaczy stanąć w prawdzie, wziąć na siebie konsekwencje a na ten rzekomy sznataż najlepsze byłoby spotknie męża, k***wki , 9pod warunkiem, że jej wybaczy i weźmie w obronę) i kochanka- k****arza, niech się dogadują

właśnie wystarczy nagrać. i jak ty go niby w te cztery oczy spotykasz? Do kibla w pracy za Tobą chodzi?

18.30 babsztyl moralista potępiajacy innych ludzi i nie potrafiacy doradzić komuś kto jest szantażowany.

idź się lecz babsztylu nr 2! Przeczytaj sobie "Zbrodnie i karę", będziesz więcej wiedziała o winie i karze. Wina zawsze domaga się kary. A ta papiusia chciałaby, aby się się jej udało i najlepiej zatuszować...nie tym razem!

tak, mogla nagrać, ale przecież nie wiedziała po co on się chce z nią spotkac, wieć nie przygotowana byla i go nie nagrała. poza tym facet nie jest glupi skoro w oczy ja zaszantazowal to na drugiej rozmowie pewnie tez w oczy moze tak poprowadzic rozmowe domyślając się, ze tym razem moze go nagrywać, ze nic jednoznacznie nie wyniknie z tej rozmowy. moze tez byc tak, ze wiecej z nia nie bedzie gadal, bo dal jej czas na wplate kasy i tyle. zadnego nękania mu nie udowodni a co dopiero szantazu. za glupote się płaci niestety i nie chodzi mi tu akurat o kase. baba zaplac***ewnie swoim zdrowiem, bo ja nerwy zezrą i rozwodem. miała meża i 2 kochchaków a zostanie sama. :D

POSLUCHAJ MNIE! MOJ kochanek też mnie w ten sposób szantazowal. Wiesz co mu powiedziałam zaczęłam się śmiać histerycznie (dla dobrego efektu)i powiedziałam mu że niech mówi mojemu mężowi cochce i pokazuje SMS. Jakie chce. ..mój mąż i rąk uwierzy mi a nie jemu!A te SMS. Są spreparowane!A jak wrócę do domu sama mężowi powiem o wszystkim i nici z biznesu ?! Szczęka mu opadła. I dał sobie spokój. Radzę Ci spróbuj tak zagrać. A na przyszłość nie zdradzaj męża bo nie ma sensu.Moja to była jedyna zdrada.Po ten zmadrzalam czego i Tobie życzę.

Nie wiem, czy autorka nagrala ta rozmowe na spotkaniu. Trzeba byc kutym na 4 lapy, jak bierze sie za takie zdrady. Jesli nie pozostaje postraszyc go, ze ma nagranie, nie poddawac sie szantazowi, zerwac jakikolwiek kontakt. Coz..... Trzeba zachowac przede wszystkim spokoj. Elena

Nie można uciec od kary za popełnione winy. „nie ma zbrodni bez kary” „Lilie” Adam Mickiewicz

Właśnie tak kończą k****iszony.

Jeśli potrafisz się modlić, to się pomódl, bo tylko modlitwa ci pomoże. Sprawy tak przybiorą obrót, że wszystko będzie dobrze.

Poniesienie konsekwencji oraz miłość do drugiego człowieka umożliwiają odnowę moralną. Ale któż tę prawdę pojmuje? Lepiej kogoś wyzwać od babsztylów, niż to zrozumieć.

Ja to rozumiem.Mowisz o sytuacji idealnej. Tylko czy maz autorki by byl taki wyrozumialy?Czy dalby rade uniesc ta prawde. Moze wcale takich wyznan nie chce. Nie wiemy tez,} czy to by go nie zalamalo, czy by sie nie rozpil, czy dzieci nie stracilyby spokojnego w miare domu. Nie osadzajmy sytuacji, c az tak rygorystycznie, bo nie znamy bohaterow calej sprawy. Elena

Znajdz kogos, kto jego nastraszy i ukradnie telefon.

A więc lepiej jest żyć w kłamstwie... A ona i tak męża nie kocha. Gdyby go kochała, to by go nie zdradzała. I tak go kiedyś zostawi.

zapłać. od razu zapłać też obecnemu kochankowi :D

Ale że gdzie tu jakaś zdrada?