Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie chce tego dziecka

Polecane posty

Gość gość
10:58 Dokładnie od 6do 19 za 550zł. Czesne 300zł,resztę dopłaca miasto,wyżywienie 11zł dziennie-śniadanie,obiad 2daniowy i 2 podwieczorki. Z tego co wiem tonie ma żadnych rat,żadnych kredytów.Nie mówię,że jej Nie bylo ciężko Ale chyba było warto,bo odzyla. Na życie też jej dużo nie szło kasy,bo w domu dla siebie już nie gotowała Tak często. Z dodatkowych opłat to chyba tylko tel miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hejt jest wlasnie bardzo dobrym sposobem na wylanie swoich zali, kiepskim pomyslem jest pisanie na kafe i uzalanie sie na swoje zycie chcąc w ten sposob naladowac akumulatory. co chcesz uslyszec? ze bedzie dobrze? bedzie. ale ty musisz sobie w głowie to poukładac. wziąć się w garsc. radziłam ci terapię, bo skoro przed toba jeszcze 13 lat bycia z mężem, to moze dobrze byloby SPRÓBOWAC ponaprawiac wszytsko, głownie swój stosunek do małżeństwa. Nie wiem jak brak pracy moze negatywnie wpłynac na małżenstwo. ja mojego kocham bez wzgledu na to, czy pracowałam czy nie. nie obwiniałam go ze jestem nieszczesliwa z zwiazku, bo nie pracowałam. to sa dwie rózne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W szkole o tyle dobrze nie ma co w przedszkolu. Jakoś będziesz musiała się albo przemeczyc albo coś szybko wymyśleć. Odkładaj pieniądze,tyle ile możesz żeby jakiś grosz mieć. Gorzej z mieszkaniem,bo właśnie na komunalne to co drugi jest za bogaty,lepiej pijakom dac.A córka ile dokładnie ma lat,bo chyba mi umknęło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkazz
dziś wlasnie widzisz. poprzez spisanie mysli, po przez nawet odpowiedz na hejt , (choc nie mowie ze jestem idealna, i wzorowa i nie odcinam sie od krytyki) jestem w stanie posegregowac sobie wartosci na nowo i gdzies tam w pewnym momencie odezwie sie zdrowy rozsadek i wybierze ta jedyna sluszna droge... Doskonale wiem ze uzalanie sie nijak polepszy moj byt, ale wiem tez ze wylanie frustracji sprawi ze, nie bede juz tak rozgoryczona i dobro dzieci przycni moja niepewnosc , dzieki czemu bede miala to poczucie slusznosci i zbiore sile na kolejny okres czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to pomysl sobie o plusach - o tym, ze bedziesz miała dwie istotki, które beda cie bezgranicznie kochac. ze masz zdrowie, zdrowe dzieci (domniemuję), masz dach nad głową. Mąż chyba taki najgorszy nie jest. Pije? Bije? Nie szanuje? Ignoruje cie? Nie daje pieniedzy na zycie? w d***e ma dziecko? no odpowiedz sobie szczerze o tym męzu, czy jest tak tragicznie. chyba z jakiegos powodu z toba jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkazz
dziś w tym roku bedzie miala 12 ... dziś maz ma wszystko , nawet jak pracowalam mial - moja wybujała fantazja o szczesliwej rodzinie sprawia ze biore na siebie wiecej niz jestem w satnie. Zawsze w domu jest posprzatane, ugotwoane, córa przygotowana do szkoly. Maz przychodzi , dostaje obiad pod nos , a jedyny jego oowiazek to wyrzucic smieci - jak pracowalam to wywalczylam zeby czasem naczynia myl. Córka teoretycznie jest zdrowa, ale jest dzieckiem ktore wymaga wiecej czasu i wiecej zaangazowania ( ma problemy ze wzrokiem i słuchem,przez co z koncentracja- z wymowa) dziennie okolo 2-3 h zajmuja nam zajecia dodatkowe (zadanie domowe, czytanie, mowienie) Maluch ktory siedzi mi w brzuchu jest takim darem od losu dla niej, bo teraz moge jej poswiecic sporo wiecej czasu, wiecej cwiczyc i probowac pokonac jej te niedoskonalosci. a cala ta moja dzis frustracja jest spowodowana tym ze rano sie z nia posprzeczalam i od tak puscily mi emocje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu chcesz odejsc od męża? tak konkretnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chialam , ale to nie realne na razie,poplynelam w wir pracy i to dalo mi ukojenie . Ma bardzo ciezki charakter . Juz nie pije, nie pali, dba o siebie, ale kiedys bylo inaczej, przed ciaza, jak wiedzialam ze mam wolnego ze dwa trzy dni, to wolalam sie nachlac niz wysluchiwac jego zali. Straszny z niego dusigrosz, nieraz mi robil awanture o 20 zl. Gdy dowiedzial sie o tej ciazy, przeliczyl dzieciaka na kase, ze to becikowe, to 500+. Z córke nie przewinał ani razu, nigdy nie byl z nia na spacerze (jak jezdzila jeszcze w wozku) nie mialam w nim zadnego oparcia gdy dziecko bylo male, wiem ze tym razem tez tak bedzie. Wiem ze kocha córke, ale czasem mam wrazenie ze dziecko mu przeszkadza. On burzy moje wyobrazenie o idealnej rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do ideału mu daleko... no cóż powalcz jakoś zeby było lepiej. zrób to dla siebie. rozmawiaj z nim duzo, w koncu dotrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ciąża niechciana i zagrożona, to dlaczego lezysz?Nikt tu nie mówi o abotcji czy czyms nielegalnym. Pomysł o swoim 1szym dziecku. Juz ma skopane dziecinstwo z takim ojcem. Z niemowlakiem będziesz mieć dużo pracy i faktycznie będziesz uwiazana do męża..... A tak pozbedziesz się przypadkiem klopotu, odejsziesz od męża i skupisz się na 1szym dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem po co bzykać się z kimś kto nas denerwuje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez tego nie rozumiem , moj mnie lekko podk***i i juz i sie bzykac z nim odechciewa a tutaj jawna niechec ale tylka daje Brrrrrr nie wyobrazam sobie uprawiac seks z kims kogo nie lubie , kto mnie denerwuje , z kims do kogo nie mam zadnych uczuc , to juz wolalabym sie bzyknac z kolega z ktorym np dobrze sie dogaduje i z ktorym sympatyzuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś racja, ja też :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może mąż wykorzystał ta sytuacje, że autorka jest pijana? To niestety też się zdarza. Nigdy nie byłyscie pijane? Ja sama wpadalam czasem w stan, w którym calowalabym, przytulala a potem często myślę tylko o spaniu. Dla faceta może to być jako zgoda. Choć nie twierdzę, że nią jest. Chyba każda z nas woli być świadoma tego co się dzieje. Autorko, skoro jest trudno i jesteś zdecydowana odejść to odkładaj jak najwięcej możesz na konto o którym on nie wie a za 10-15 lat wyjdziesz "po bułki" i już nie wrócisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×