Dlaczego kobiety po slubie staja sie nieraz takie aseksualne?

Przed slubem zwykle apetyczne, a pozniej masakra, brak makijazu, cellulit, robią się grube... Oczywiscie są wyjątki ,ale tak zaobserwowałam. Nie wiem dlaczego kobiety myslą, ze jak złapia faceta to juz nie muszą o siebie dbac :O Teraz slub to bardzo nietrwala instytucja i moze sie skonczyc praktycznie w kazdej chwili

bo dla nich liczy się tylko status żony złapanie faceta. A później już nic. Ja po ślubie dbam o siebie bardziej niż przed

Nieprawda :) Kobiety dbają o siebie tak samo tylko, że im obowiązków przybywa więc chodzą niewyspane bądź zmęczone. Jak były panienkami to sprzatały raz a porządnie raz na tydzień czy dwa, a w domu faceci pozbawieni matki niszczą je psychicznie mówiąc, że syf, a sami nic nie tkną. Skąd to spostrzeżenie? Kobietki, których męzowie pomagają w domu są ładniejsze, bardziej zadbane i szczesliwe, nie sa zmeczone.

w sumie racja jak i mąż się stara to kobieta tym bardziej. No chyba że facet po pracy tylko TV i piwo. To po co się dla takiego starać?

Ta. Chłop by chciał żeby kobieta zajęła się cała trzoda, domem, zakupami i witała ich od progu odj****a jak stróża w Boze ciało haha.

Tak, tylko ze stajac sie "kura domowa' i pozwalajac na to wiele ryzykuja zaniedbując się. Teraz malzenstwo nie jest niczym pewnym jak to bylo ze 20 lat temu. Teraz az 1/3 malzenstw w Polsce konczy sie rozwodem. A to bardzo duzo, wiec to, ze sie "zlapalo" meza nie oznacza, ze mozna sie zapuscic. Oczywiscie strarzenie sie jest ciezej postrzymac, choc tez jest to mozliwe w pewnym stopniu przez ćwiczenia, diete, czasem nawet zabiegi med. estetycznej

tu masz wytłumaczenie całej sprawy :3 http://j.gs/A3mG

Naprawdę myślisz że faceci spędzają czas tak jak kobiety na rozmyślaniu czy po ślubie lepiej o siebie zadbać czy nie? Aha haha. Każdy o siebie dba tak jak przed małżeństwem. Jeśli nie to widocznie kobieta jest zmęczona praca w domu i wcale mnie to nie dziwi.

w sumie racja jak i mąż się stara to kobieta tym bardziej. No chyba że facet po pracy tylko TV i piwo. To po co się dla takiego starać? XXXXXXXXXXXXXXXX Ja myślę, ze trzeba zawsze zacząć od siebie. Niestety facetowi nawet z brzuszkiem kolo 40-stki latwiej znaleźć kochankę niż kobiecie kochanka. A szczegolnie jesli niezle zarabia. Więc jeśli chodzi akurat o wygląd to wazniejszy jest jednak u kobiety. Choć oboje się powinni starać, jesli mąż się nie stara w ogole i przestaje odpowiadać żonie bo ona jest atrakcyjniejsza to zawsze może odejsc do innego. Czy ma jakiś sens sobie odpusci bo i maz sobie odpuscil i trwac razem w tym bagnie?

no tak ludzie w Polsce nie mają na co wydawać tylko na zabiegi medycyny estetycznej. Masakra

No i wreszcie zauważyłam, ze faceci mają takie podejscie, ze oni nawet jesli wyglądają średnio, to ich kobieta powinna pieknie wyglądać. Oni mają generalnie mniejsze wymagania co do swojego wyglądu niż kobiety. Ale jeśli się starają, dużo zarabiają i nadrabiają tym to w sumie mają rację bo to kobieta jest ta piekniejsza strona w zwiazku, a przynajmniej zwykle tak jest, ze od kobiet oczekuje sie przede wszystkim atrakcyjnego wygladu. Myli sie ta, ktora mysli ,ze mąż doceni samo dbanie o dom i pieczenie ciast. Owszem to jest dla niego wygodne, ale facet pragnie jeszcze czegos innego

Fajne te wasze małżeństwa skoro opierają się na wyglądzie haha. Chyba że mowa o zaniedbaniu typu nie mycie się miesiącami albo utycie jak knur i zero chęci do zrzucenia. Nie wierzę że człowiek może się zaniedbac w małżeństwie jeśli przed był normalny powiedzmy. Bierzcie sobie normalnych ludzi a nie takich którym żyją na pokaz przed. Masakra

11:04- kazdy wydaje na co uważa, ale w Polsce nie jest to już wcale takie malopopularne ,a szczegolnie w wiekszych miastach. Oczywiscie nie mozna z tym przesadzac zeby nie zrobic sztucznej maski z twarzy, ale z umiarem moze to przyniesc bardzo dobre efekty i osobiscie nie mam nic przeciwko temu z umiarem

11:08- nie chodzi o opieraniu się na SAMYM wyglądzie. Ja tylko piszę, ze facet po slubie nadal jest facetem i potrzebuje też kobiety pożądać, a do tego sam charakter nie wystarczy

To samo się tyczy męża. Zawsze tylko w kontekście kobieta się o takim czymś gada.

No tak, tylko jak Ci sie wydaje, kto prędzej znajdzie nowego partnera: maż który ma np. 40 lat , średni wygląd, ale np. dobrą pracę, czy np. kobieta po 40-stce grubsza i zabiedbana?

Niestety wiek sluży bardziej facetom niż nam, tak uważam, dlatego my powinnysmy o wygląd bardziej dbac bo facetowi wiele do tego nie trzeba, facetowi nieraz lata dodaja sekspealu, wystarczy, ze pojdzie na silownie, ubierze sie w fajny garnitur. A my sie musimy bardziej starac zeby zachowac mlody i ladny wyglad bo zmarszczki kobiecie uroku nie dodaja, albo cellulit

Bo dla niektórych kobiet bycie seksownym i zadbanym jest tylko jednym ze środków do osiągnięcia celu którym jest stabilizacja i dziecko. Później żeby mieć święty spokój i móc żreć, siedzieć na pudlu i oglądać trudne sprawy w nieskończoność stają się aseksualne. Robienie czegoś takiego swojemu Mężczyźnie jest jawnym okazywaniem braku szacunku. Jedną ze składowych miłości jest szacunek własnie. Wniosek nasuwa się sam staje się świ/nią bo nie kocha ;)

Kobiety nie dbają o siebie, bo ich mężowie mało zarabiają.

gość dziś Kobiety nie dbają o siebie, bo ich mężowie mało zarabiają. x Zgadzam się z tym dlatego dużo lepiej żyje mi się samemu. Moja marna pensja pozwala mi posiadać mieszkanie, samochód i żyć na jakimś tam minimalnym poziomie ale nie dał bym rady tatusiować jakiejś księżniczce. Sprawa jest naprawdę bardzo prosta skoro Kobiety narzekają na Mężczyzn a Mężczyźni na Kobiety to najlepiej stanąć sobie z boku i skupić się na własnym szczęściu ;) MGTOW

Haha ja właśnie wychodzę z takiego założenia. Sama się utrzymuje, dbam o siebie i owszem, bo lubię a nie dla facetów. A facetów mam już dawno gdzieś, po co miałabym być z kimś, kto jest ze mną tylko ze względu na mój wygląd i dla seksu? Mam gdzieś taką "miłość" :D