Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kawaczyherbata90

Prawdziwa miłość czy tylko chwilowa zabawa?

Polecane posty

Poznałam chłopaka, z początku nie interesował mnie (zupełnie nie mój typ urody, mimo, że był bardzo przystojny, po porostu tacy "idealni" mnie nigdy nie kręcili). Zaczął się do mnie zbliżać, ja z początku niechętnie do tego podchodziłam, ale jego starania trwały i tak jakoś wyszło, że zaczęliśmy być na prawdę blisko siebie. W pewnym momencie nie mogłam przestać o nim myśleć, cały czas czekałam na wiadomość od niego. Nigdy nie czułam takich motyli w brzuchu i takiej chemii z kimkolwiek. Nasz seks był po prostu nieziemski, myślałam, że żaden facet nie będzie w stanie mnie nigdy w 100% usatysfakcjonować, a tu on jednym ruchem sprawia, że odlatuję. Czułam się przy nim na prawdę dobrze. Nagle wyszła nieciekawa sprawa - on ma dziewczynę, wiele kilometrów dalej, no ale ma i to już 4 LATA! Z jego opowieści kompletnie mu na niej nie zależy, czeka tylko na dobry moment na zerwanie. OK, może to znaczy, że coś z tego będzie ze mną (tak wiem głupia jestem). Nagle jego dziewczyna napisała do mnie. Ja w dezorientacji zapytałam się jego co jej odpisać. Powiedział, żebym kłamała, że między nami nic nie ma, tylko kumpelstwo, bo on nie chce znosić teraz jej płaczu póki jest daleko. Już mi się lampka zaświeciła i bardzo zdystansowałam się do niego. Nadal jednak czułam coś do tego kolesia i miałam tą głupią nadzieję, że dla mnie się zmieni. Kontakt był coraz słabszy, moje uczucie ciągle to samo i nagle pisze znów jego dziewczyna. Wyzwała mnie od najgorszych szmat, k***w, że wie wszystko, że d******py każdemu kogo spotkam. Okazało się, że spotkali się, opowiedział, jej o mnie tyle, że narzucałam mu się nieustannie, nie dawałam spokoju, a nawet zmuszałam do kontaktu ze mną, ale do seksu nie doszło, bo on taki wierny jej. Wyszło więc na to, że wszystkiemu winna jestem ja, czułam się strasznie i wkurzyłam się bardzo. Powiedziałam jej moją stronę. On mnie w tym momencie wywalił, zablokował wszędzie, zwyczajnie usunął mnie ze swojego życia, nie mam możliwości kontaktu z nim, a chciałam wyjaśnić tę sprawę. Pewnie większość z Was uważa, że to już koniec, ale ja wiem, że jestem głupia i cały czas myślę o nim, zależy mi na nim i tęsknię, mam jakąś nadzieję, że się odezwie. Jestem dorosła, ale nikt nie wzbudził we mnie nigdy takich uczuć i sama nie wiem co robić. Ostatnio nawet mam dobry kontakt z jednym mężczyzną, zależy mu, ale ja cały czas trzymam go na dystans, bo nie czuję takiej chemii i namiętności jak z tamtym. Nie wiem czy z kimkolwiek jeszcze to poczuje co wprawia mnie w kompletne zdołowanie. Żeby było jasne, oboje mamy po około 25 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak moglas dac się na to nabrać! To standardowy tekst faceta który chce skoku w bok: ,,nie uklada mi sie z dziewczyna, nie zależy mi, nie sypiamy juz ze sobą, bądź związek wisi na włosku" etc. Klasyk. Dokładnie to samo mówią kochankom o zonach mężowie którzy chcą por...c. Na boku. Twojemu bajerantowi się to udało, por...l sobie no ale ma dziewczynę, to na niej mu zależy, wszystko się sypnelo a Ciebie olal i wrócił do tamtej, teraz będzie ja błagał o wybaczenie. Zakochana idiotka wybaczy mu a po jakimś czasie on znowu ja zdradzi, liczac ze tamta się nie dowie, skoro dzieli ich dużo km. Szczególnie Ci najbardziej przystojny zdradzają, są świadomi tego jak działają na kobiety. Olej tego kobieciarza! Ja do tej dziewczyny, a kacie zemsty, na Twoim miejcu na spokojnie bym napisała cos w tym stylu ,,rozumiem co czujesz,ale ja nie wiedziałam ze on jest zajęty, udawał singla, to nie moja wina. To on Cie zdradził (bycmoze juz ktorys raz z kolei) zapewne jeszcze nieraz zdradzi bo to zwykły klamliwy d...k i ty się zastanow czy jest sens marnowac czas na kogoś takiego". Daj jej do myślenia, ja nerwy poniosły dlatego tak napisała. Ty ja ostrzez przed nim, niech palant dostanie za swoje. Oby tamta wykopala go ze swojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję, za odpowiedź. Wiem, że muszę o nim zapomnieć, ale jest mi z tym bardzo ciężko. Po prostu nie czuję się dobrze w roli oprawcy w jakiej mnie postawił. Powiem szczerze, że miałam nadzieję, że nawet jak nam się by nie udało to bylibyśmy znajomymi, który zwyczajnie czasem mogą porozmawiać, a w tym momencie jestem zupełnie odcięta od kontaktu z nim co mnie niesamowicie frustruje. Nienawidzę niewyjaśnionych sytuacji i nie umiem sobie na tę chwilę z tym poradzić. Każda wolna chwila wypełniona jest myślami o tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mowie Ci, wyjasnij to jej...żeby nie traciła czasu na d...ka, żeby dostał za swoje. Wtedy chociaz bedziesz miala jakas satysfakcje. Trafilas na typowego roochacza, i no sorry ale śmiesznie i naiwnie brzmi Twoje ,,chciałabym żeby jeszcze sie odezwal". Co bys chciala wyjasniac? Na co Ty liczysz? To zwykły klamca, taki typ nigdy wierny nie bedzie! Bardzo dobrze ze bylo jedno krótkie cięcie bo gdyby sie odzywal, mamil Cie to dluziej bys cierpiała, roila sobie nadzieje. A tak to wiesz z kim masz do czynienia. Urwany kontakt pomoże Ci szybciej o nim zapomnieć, nawet jesli teraz trudno Ci w to uwierzyc. Ona napisała do Ciebie na fb? A na jego profilu na FB nie było śladów jego dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dałaś się zmanipulować. Tak nie powinno być. Taki kłamca. Co można z takim stworzyć? Na pewno nie harmonię. Otwórz oczy szeroko i zastanów się komu chcesz oddać siebie? Ogólnie niektórzy ludzie mają chęć oddać swoją duszę innemu człowiekowi i zawsze się to źle kończy. Trzeba mieć dystans. Jak się dowiedziałaś, że ma dziewczynę to od razu powinnaś była to uciąć. On cię oszukiwał, jak można na takim oszustwie coś zbudować. Po co ci kontakt z nim, tylko jak****iesz kontakt to się z tego wyleczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś czytając takie historie sama myślałam, że to głupie, że dziewczyna tak walczy o coś, co nie ma sensu. Teraz sama jestem w takiej sytuacji i wiem jak ciężko jest odpuścić. Zrobię to, bo nie mam nawet siły na kontakt z nim. Nie zmienia to jednak faktu, że nienawidzę być w konflikcie z kimkolwiek, czuję się z tym źle i zawsze dążę do pojednania, wyjaśnienia sprawy. On wywołał we mnie zbyt silne uczucia, żeby przeszło mi w kilka dni czy nawet tygodni.. Tak na fb mnie znalazła, on ma dużo zablokowane i brak zdj. jednoznacznych z nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby mieć z nią sprawę wyjaśnioną wysłałam jej kilka zdjęć rozmów z nim, gdzie pisał jaką ma ochotę na seks, jak o 2 w nocy do mnie jechał, czy jak pisał cały czas "kochanie". Czuję się z tym źle, bo nienawidzę mieszać w życiu innych, ale po tych wyzwiskach i kłamstwach pękłam. Nie jestem osobą zawistną i czuję się winna, że udostępniłam jej te rozmowy, ale czasu już nie cofnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego czujesz się winna? To wolisz żeby on nie dostał za swoje tylko jak gdyby nigdy nic był z nią i ona nie wiedziaaby z kim ma do czynienia? Ja bym się czuła niemalże w obowiązku poinformowania jakim d...m jest jej facet. Tym bardziej jakby mnie zablokował, to aż by mnie nosiło z nerwów i misialabym jakoś mu dosrac, żeby popamietal. A co! Dobrze zrobilas, czy ona juz przeczytała te wasze rozmowy? Odpisała cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadal Jakubie wchodzisz w różne role choć wiesz, że ta terapia pozytywnych skutków nie wnosi tylko wyparcie prawdy o sobie samym, nadal podszywasz się pd ludzi, udajesz ze z nimi rozmawiasz, by im dokopać a siebie przedstawić w pięknej roli. Smutne to, bo znaczy, że musisz konfabulowac, by nadać sobie jakieś pozytywne cechy a komuś dokopać. Ale u człowieka z twoimi problemami psychicznymi i patologicznymi zmianami osobowości zwanymi psychopatia widocznie tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawaczyherbata90
Tak odczytala ale nie odpisala mi, ogólnie była w dużym szoku kiedy jej powiedziałam moja wersję. Z tego co widzę ona jest chorobliwie zazdrosna i pewnie mu wybaczy, obstawiam też że ona mogła go zmusić do zablokowania mnie ale nie jestem pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie to idiotka bez godności. Trudno, to ona będzie się męczyła z tym lovelasem, jego zdradami, juz nic nie poradzisz. Z czasem zrozumie i przestanie mu wybaczac, albo w końcu on ja kopnie w d...e. Nie masz na to wpływu, trafilas na gnoja. Zdarza się, takich teraz wielu jest...wyleczysz się z niego. Wychodz do ludzi, spotykaj się z koleżankami, poznawaj nowych facetów, pobaw się. Z czasem zapomnisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam za wszystkie rady :) Postaram się mieć wywalone na niego i całą tą sytuację, która ciągnie się już tyle czasu. Mam tylko nadzieję, że jeszcze kiedykolwiek poczuję się tak niesamowicie z facetem (tym razem już tym odpowiednim), tak jak czułam się na początku z nim.. chociaż to na tę chwilę wydaje się być nierealne. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na ta chwile może i wydaje się nierealne, ale jeszcze pewnie sie zakochasz, całe życie przed Toba :). Uodpornij sie bo na swiecie jest wielu doopkow. Nie badz zbyt ufna, sprawdzaj facetow(czy mowia prawde) jak tylko mozesz. Ale w końcu trafisz na porządnego, trzeba wytrwale szukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Żeby było jasne, oboje mamy po około 25 lat." xxxx Hehe tak jak by to miało świadczyć in plus :-D Dzieciaki jesteście jeszcze i tyle. A sądząc z opisu gostek "przystojniak" to zwyczajny k****arz. Chcę zostawić jedną bo się już nabawił, znudził. Zrobi to samo z kolejną i kolejną i kolejną bo za łatwo mu to przychodzi, a tego co przychodzi łatwo się nie szanuje i nie docenia. Sad but true.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×