Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wycofanie

Polecane posty

Gość gość
Zwracacie uwagę kto pierszy mówi cześć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzymaj się tego niemówienia pierwsza cześć to skończysz z kotami, ewentualnie jakimś patolem :-D Co do zniechęcenia, nie spierdziałaś się czasem w samochodzie z tego zawstydzenia? :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ehhh z kotami, Takie głupie zasady miałam wpajane i trzymałam sie tego, zeby zrobić dobre wrażenie. Jak go zobaczę to zapytam czy do kina ze mną pojdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość raz, potem drugi, trzeci okazuje swoje zainteresowanie próbuje porozmawiać, ale ty nie rozmawiasz on zadaje pytanie ty odpowiadasz, jak nie żąda kolejnego to jest cisza. Wiesz kobieto co to flirt? Gość gada jak do słupa. Pokazałaś mu dobitnie że nie jesteś nim zainteresowana. Czy wy kuwa myślicie że wróżymy z fusów lub mamy szklaną kulę? Nie jesteśmy jasnowidzami i nie wiemy co myślicie,, widzimy jak się zachowujecie, a ty nie jesteś 17 latką że chciała by i boi się, jesteś dorosła. Kobiety oczekują że zrozumiemy że NIE znaczy NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cos w tym jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaprosze go do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To trwa już pół roku i mega się cieszę, że moje uczucia się rozbudzily. Teraz otwieram się na niego, jakiś wspolny film myślę ze nie bylby zły, kawa albo kino na dobry początek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pół roku? Istnieje duże prawdopodobieństwo że ma już inna sympatię. Z tobą na początku rozmawiał jak z potencjalną partnerka, dostał kosza to dalej rozmawia ale jak z koleżanką. Dostałaś ostatnio od niego propozycje spotkania? Wspólnego wyjścia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma sympatii. Wszystko jest nadal aktualne. Teraz chodzi o okazanie mojego zainteresowania z klasą, bo to mężczyzna na poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze to dziecinne pytania, ale byłam 12 lat w toksycznym zwiazku i serio nie wiem jak się randkuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mu to powiedz, chciałabym z tobą iść na randkę ale nie wiem jak to się w dzisiejszych czasach robi nie chce wyjść na idiotkę bo znam zasady radowania sprzed 15 lat, więc zdaje się na ciebie ty mnie prowadź a ja się temu poddam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym zbudować związek partnerski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyciągnij wpierw kij z doopy, trochę luzu "związek partnerski" najlepiej wydrukuj mu w punktach swe oczekiwania i zaplanuje życie krok po kroku. Rany ty naprawdę te 12 lat byłaś chyba w piwnicy chowana. I przede wszystkim przestań co chwilę wspominać jak ci było źle. Raz mu odpowiedziałaś i wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety jak w piwnicy, mega zazdrosny partner. On nie wie nic o mojej przeszłości i obawach, my ledwie dwa słowa zamieniliśmy i ja się zmywałam, zeby nie pokazac, ze nie wiem co robić bo mi wstyd po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:26 to takie proste, a nigdy nie przyszło mi do głowy... Z nieba gęsto spadają takie ogromne płatki śniegu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyciągnąć kij byłoby dobrzr, bo jestem mega spięta, ale to nie takie proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona była nim bardzo zainteresoana a on przed tym nim jechali razem autem to sie słodko usmiechał i cieszyl że ją widział i słuchal muzyki z kompa w pracy aby sie zrelaksowac i ona wie z gdyby wtedy w aucie spojrzala mu w oczy kiedy on patrzyl na nia prowadzac jednoczesnie auto to byloby to dlugie i glebokie spojrzenie i wtedy oboje wylądowaliby na drzewie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:32 Bardzo prawdopodobne. Nie patrzyłam też dlatego, ze nie chciałam by wyczytał z moich oczu jak mi się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:44 nie ona wie ze gdyby sie wtedy w aucie spojrzala w jego oczy to on patrzylby na nią tak samo jak ona na niego. Ona bardzo silnie zula na sobie jego wzrok. Gdyby wtedy spojrzala to wypadek mógłby byc. Jak oni łądnie ze sobą wyglądali i bli jacys do siebie troche podobni i z zewnątrz i wewnątrz i te ich loczki oboje mieli włosy mniej więcej do ramion (no ona trochę dłuższe). W tym aucie było tak mało miejsca a on sie tak na nią intensywnie patrzyl ze ona czula że on ją tym spojrzeniem przeszywa na wylot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To było 14. sierpnia 2011 r.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więcej takich kobiet a nasz gatunek wyginie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matko jak się tu ktoś romantycznie rozpisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:51 Niestety to prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie byłam na tym ostatnim spotkaniu, nie wiem jak kleiła się wam rozmowa i jak się zachowywałaś, więc ciężko stwierdzić. Ale jeśli byłaś jak piszesz bardzo skrępowana to może to bylo przyczyną. Faceci jednak wolą naturalne kobiety, w miarę pewne siebie, a tak mogłaś mu się wydać jakaś dziwna, ale byc moze sie mylę i jest inny powód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz święta, podejde złożę mu życzenia i zapytam jak spędza święta. On jest taki że ciągnie temat, rozmawia chętnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oni jechali wtedy służbowym samochodem... takie malutkie to było auto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:54 to nie o tobie. I nie podejde do Ciebie bo nie zasluzyles.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skrepowana bylam, bo nie wiedziałam jak się zachować i też obawiałam się trafić na psychola jak moj poprzedni partner i dlatego biernie obserwowałam jego i przekonał mnie do siebie teraz, widzę ze to dobra dusza. Chcę powoli się na niego otwierać i stąd moje zakłopotanie. Powiedział do mojej koleżanki, ze przebija się do mnie jak przez górę lodową. No i ma rację. Nieświadomie stawiałam opór, broniłam się przed zranieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętam marke i kolor auta i ta rejestracja. Do dzis zwracam uwage na te marke choc bardzo rzadko widzi si takie auto na ulicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:58 to nie ja pisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×