Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Konflikt miedzy dziecmi z 1 i 2 malzenstwa

Polecane posty

Gość gość
[ 22'18 ] Mariola, wez się za jakąś robotę a nie wymyślasz. Einstein jesteś czy co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naa takim forum poruszać poważne trudne tematy, od tego są specjaliści...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie będzie dobrych relacji między dziećmi przyrodnimi i nie ma co się tym przejmować. Syn będzie naturalnie na 2 miejscu obok córek i nie ma co się tym przejmować. Smsy ex skasować, i się nie przejmować (bo to nie twoja wina autorze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mów " nigdy" i nie mów "na pewno".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami relacje miedzy przyrodnim rodzenstwem sa lepsze niz miedzy rodzonym. Autor powinien porozmawiac z wszystkimi dziecmi zalagodzic konflikt. Obecnej zonie powiedziec by sie nie wtracala w konflikty dzieci, tylko zostawic zalatwienie sprawy jemu. Eks zone zapewnic ze nikt nie skrzywdzi ich syna w jego domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 17.22 proszę o źródło danych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18 grudzień,wpis po 17ej Resume ucelowane sam punkt ! lepiej nie można doradzić. Ale facet woli zganiać na eks i boi się next żony,która mąci między dziecmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie krzywdzi syna autora, a takie tekst do chyba nie do żony a do ex...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to nikt nie krzywdzi? Chamskie teksty córek sa na miejscu? Może ty tez masz takie odzywki i dla ciebie to norma, ale normalnemu człowiekowi jest przykro, kiedy usłyszy cos takiego. Współczuję ex, bo ma problem. Z jednej strony dobrze, że syn ma kontakt z ojcem. Z drugiej spędzanie czasu z takimi chamkami, to nic przyjemnego. Gdyby moje córki tak odezwały sie do gościa, to bym je ustawiła do pionu, a nie broniła. Dla ich zachowania nie ma żadnego wytłumaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14'06, a ty prostych zdan autora nie umiesz przeczytać ze zrozumieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie dlatego, że córki nie lubią brata i nie chcą by przychodził i zobrzydzają mu pobyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przesadzaj my z problemem, syn musi wiedzieć że nie jest u siebie i że jest tylko gosciem, i nikt skakać wokół niego nie musi. I tak jest dobra wola rodziny ojca że akceptują go u siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojciec może syna zabrać na miasto, pogadać i odwieść do ex nie musi do rodzinnego domu go sprowadzać jeżeli innym domownikom to nie pasuje. Godzinkę spędzić i do następnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie doczytałam w jakim wieku są dzieci? To, że się kłócą to normalne, gorzej jak odrzucają, robią przykrość. One są dwie, on sam i jeszcze nie u siebie. Powinieneś zdecydowanie porozmawiać z córkami na ich poziomie wieku. Nie mogą tak traktować brata. Matkom się nie d******ażda broni swego dziecka, trudno tu być obiektywnym, ale Ty możesz spróbować być jednakowym ojcem dla wszystkich i wymagać wzajemnego szacunku i akceptacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Qrwq a ty byś chciała się spotykać z tatą raz na tydzień w barze na godzinę? Jebnij się w leb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8'44 i 56 tobie tak się udało niemal wywalić z zycia ojca jego pierwsze dziecko ? Będac u swojego taty jest się gościem jak u kolegi z przedszkola czy klasy?! weź ty przystopuj, walisz podobne teksty na innych tematach na tym forum. Jaki rodzinny dom? jaka łaska,że go tam średnio,ale akceptują? Gość ma problem z drugimi dziećmi i druga żoną ewidentnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie tak i, jest gościem. Nie mieszka tam na stałe, plany nie są i nie będą układane pod niego. I tak na luksus bo widzi się cotydzien , często po rozwodzie dziecko widzi tatę co parę miesięcy bo jest konflikt między rodzicami i nikt nie narzeka na taki stan rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skad ty wiesz czy ktoś nie narzeka,dziecko nie cierpi gdy nie widzi taty przez kilka miesięcy? Ze szklanej kuli wrozysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10"54, a ten twój mąż / partner ma coś w ogóle do powiedzenia w kwestiach swojego dziecka z pierwszego związku? czy też układa się tylko pod wyłącznie twoje plany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuje, jak czytam te komentarze!! Czy dziecko się prosiło na świat? czy to ono wybrało sobie rodziców? że ma ponosić konsekwencje dorosłych? o jakim luksusie mówimy?(kontakt dziecka z ojcem - raz w tygodniu !!!!!! )Chore, jak własne dziecko może być gościem w domu rodzica? nie rozumiem takiej mentalności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj dla większości drugich zon ojciec robi łaskę, jak płaci alimenty i widuje się z dzieckiem raz w tygodniu, więc dzieci i ex powinny składać dziękczynne modły i nie wybrzydzać, bo przecież szanowny pan może się odciąć i wtedy już nie będzie nawet tych ochłapów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tatusiu! Syn jest TAKI SAMYM Twoim dzieckiem jak córki. Jeżeli masz jeszcze genitalia to nie pozwól aby było szykanowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Be sensu tak narzekać poczytajcie w necie lub pogadajcie z osobami w temacie że po rozwodzie dziecko widzi tatę raz na 2,3 czasem. 4 tygodnie,czasem jeden z rodziców wyjeżdża z kraju,albo się przeprowadzają i te dzieci jakoś żyją i jest ok. Jak nie jesteście w temacie to nie piszcie. Nowa rodzina ojca szczególnie że jest tam dziecko potrzebuje go cały czas. Dziecko z nowego nie jest przyzwyczajone do rozstania a poprzednie jest przyzwyczajone że taty nie ma obok. To są 2 różne sytuacje 2 różne przyzwyczajenia i inne emocje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:37, ty Mariolka wiesz co piszesz? Znasz pojęcie eurosieroty,że piszesz iż nic się nie dzieje,bo rodzice wyjezdzaja itp.? Czy ty pojmujesz,że kazde dziecko,nawet to dorosłe potrzebuje rodzica a nie ,że rzadko widuje to jest przyzwyczajone a nowe musi go mieć cały czas? Rodzinę ma się raz,ten pierwszy.Póżniej to jakieś nowe składanki,doklejanki jeden do drugiego.Nie można zakłamywać oczywistości. Sorki,ty jesteś trollem, piszesz o anty dziecku pierwszym w wielu postach typu 'tylko nowa rodzina','tylko nowe dziecko','tylko ja i nasze dziecko',itd. Troll przebrzydły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 37 obyś zostala potraktowana w taki sposob jak myslisz, zebys przkonala sie na wlasnej skorze! i wtedy bedziesz ty w tym temacie! i mozesz sie wypowiadac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się nie ma nic mądrego do napisania to najlepiej wyzywać lub pisać "obyś poczuła na własnej skórze"... piszę tak jak jest, czy wam to się podoba czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
same suki w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dorośli się kłócą, jedna matka nastawia swoje dziecko przeciw drugi, więc dzieci też się kłócą. Jakby pomiędzy byłymi partnerami były dobre relacje, to dzieci też by się nie kłóciły, tzn.pewnie jakieś tam konflikty by były, jak to między rodzeństwem, ale nie na zasadzie- bo ty jesteś gorszy itd. Druga żona była miła dla dzieciaka z pierwszego małżeństwa, bo chciała faceta zdobyć, dawała dobrą macochę. Ale jak już się to udało, ba ma własne dzieci, to nie musi udawać i się starać. Tamto dziecko jest dla niej przeszkodą, zabiera czas jej męża, zabiera część budżetu domowego (alimenty). Moim zdanie to facet powinien ustalać reguły- bo to jego wspólne dzieci, nie faworyzować żadnego z nich i ustawić żonki do pionu żeby nie było konfliktów. Niedopuszczalnym jest, że widuje syna 2 razy do roku... Facet jest zwykłą piz...ą żalącą się na babskim forum, nie potrafi ogarnąć swojego życia, żeby było jak najlepiej dla dzieci, tylko żyje tak jak mu najwygodniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za wymysl w ogole "przyrodnie rodzenstwo" facet powinien być tam gdzie jego rodzina, a nie ściągać do 4 ścian obcego (dla rodziny). Odp*****la co niektórym już, był rozwód i do widzenia. Co to w ogóle za pseudo przywiązanie. Dla mnie tez ta sytuacja jest nienormalna, współczuje żonie i córkom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurwa ale to zależy z czyjej perspektywy patrzysz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×