wulgaryzacja młodych ludzi

nie cierpię zwrotu "mam wyj****e", a słyszę go coraz częściej od dziewczyn. Dla mnie to kojarzy się ze słownictwem spod budki z piwem. Niestety mówią tak coraz częściej studentki i różne w miarę inteligentne osoby.

To że ty czegoś nie cierpisz to twój problem. Mnie martwią ludzie którzy nie przeklinaja w ogóle i reagują na to oburzeniem.

To słabe słowa. Ja ich nie używam. Jestem w wieku właśnie studentek. Więc autorze spokojnie. Ja taki nie jestem:)

Autor tematu słusznie poruszył temat złej wulgaryzacji. Młodzi ludzie postarajcie się używać jak najmnien wulgarnych słów. Nie tylko młodzi ludzie, a wszyscy. Bądźmy kulturalni.

Autor tematu słusznie poruszył temat złej wulgaryzacji. Młodzi ludzie postarajcie się używać jak najmnien wulgarnych słów. Nie tylko młodzi ludzie, a wszyscy. Bądźmy kulturalni.

Autor lub autorka;)

Szczegolnie kobiety stoczyly sie a co za tym idzie mezczyzni by byc mescy w ich oczach musza bardziej przeklinac.

akurat autor:) Sam jestem doktorantem i mam spory kontakt ze studentami i słyszę często ich rozmowy. Niestety często niewiele odbiegają one od języka robotników na budowie. Od starszego pokolenia wielokrotnie słyszałem, że w prl było z tym lepiej ( ludzie o jakimś wykształceniu nie rzucali co zdanie mięsem. p.s. nie jestem obrońcą prl-u:)

up

Przeciez od kogos się ucza takiego języka

to są dorosłe osoby, więc trudno powiedzieć, że od kogoś się uczą takiego języka. Teraz już praktycznie nie ma ludzi na poziomie, skoro nawet studenci klną jak szewcy, a telewizja promuje wulgaryzmy i uważa je za fajne.