Opis podejrzanej oszustki i złodziejki

Mówi, że jest singielka. Płacze na zawołanie by wzbudzić litość i wykorzystuje naiwność mężczyzn. Udaje orgazm co jakby wiąże mężczyznę i staje się łatwym łupem. Włosy kryją uszy i czoło oraz szyję, średniej długości.Ma dobry wzrok. Gra w kasynach mini a czasem szuka tam pracy żeby okraść kasyna lub sklepy w pobliżu. Przebywa z nią jakiś młody czasem stary facet w okularach na którego mówi kajtek lub podobnie mały. Oferuje pomoc np w ogrodzie i umie robić pierogi i ciasta. Podobno gdy się ją złapie na gorącym uczynku kradzieży, potrafi wyzywać, obrażać i straszyć policją, ale nie ma dowodu osobistego i mówi po włosku a gdy ją się złapie udaje obcokrajowca lub chłopaka. Pali papierosy i używa silnego makijażu by kryć piepszyki w okolicach ust. Przyjechała srebrnym wanem chyba szaran na rynek.Mozliwe, że działa na terenie całej Polski z kimś kto jeździ zielona butelka sedan polo. Oferuje pomoc po to by rozpoznać okolice i stragany żeby z kolesiami okraść.Podejrzana kradnie najczęściej kosmetyki. Zamienia się na ubrania z nowo poznanymi osobami będących w trudnej sytuacji. Handluje chyba używkami typu ryż albo coś podobnego. Wygląda na 35 do 40 lat. Nosi torbę dość sporą. Buty około 40 na płaskim a wzrost około 170 mocnej budowy tusza. Lekko pociągla twarz. Według opowiadań kierowców, szukała przygód z kierowcą za pieniądze.

Dziwna sprawa. Organa ścigania nie są w stanie znaleźć sprawcy z monitoringu a co dopiero gdy ktoś się ubiera jak ogół lub jakoś tak by w nocy było inaczej niż w dzień. Dlatego sprawcy robiących chcą.

Gdyby urząd skarbowy dał policji naraz sprawdzania czy pracuje złapana osoba lub legitymowana to sporo się by wyjaśniło, że z niczego żyje złodziej niż uczciwy.

Dobra sprawa, może rozjaśni potencjalnym poszkodowanym często naiwnych o zjawisku w głowie.