Pożyczam od siostry 150 zł przedłużam obrączki , oddaje frajerowi 90 zł

Chuj mu w d**e niech do mnie nie dzwoni juz idę dziś spać tam dysmorfofobia , depresja , brak utrzymania w pracy , poszukiwania , zniszczona psychika , kalectwo , samotności , lustra , święta , problemy w domu , kolędy , ludzie , brak kasy , Trzęsace ręce , łzy , smutek , ból musze żyć jakoś i tyle nikt mi nie pomoże brak zrozumienia i ten frajer oddam mu i mówię że lecę

Byliśmy w kasynie to anulowal wszystko , potem zdanie zmienił , ogarnąłem kozak proch w zeszłego sylwka to sprul się o małe odbicie zapłacił 90 zł a za sztukę jakiegoś g****a każe mi oddać 30 zł za jakiś apap dał 300 złoty i co k***a ? Wgl sam się ukrywał przed znajomymi o kasę a do mnie gowno mnie to obchodzi , nie wiem pogadam i nie baluje juz z nim ... i to tyle smutne ze życie się kończy chciałem pożyć do 30 stki p*******e