Usuwanie i przerabianie tatuaży, fakty i mity.

Czytałam otatnio kilka tematów o tatuażach na tym forum i często pojawiał się argument "zawsze można usunąć albo przerobić". Uwielbiam tatuaże, ale wmawianie ludziom (często młodym, impulsywnym i niedoświadczonym), że tatuaż można łatwo usunąć albo przerobić to głupota i jest nie fair w stosunku do nich. Kilka faktów i mitów. Zacznę od mitu o bliznach. Laser nie zostawia blizn jeżeli klient dba o skórę po zabiegu. Jeżeli blizny są widoczne to prawdopodobnie były tam już wcześniej, zdarza się jak tatuażysta ma ciężką rękę. Jeżeli jednak usuwany jest kolorowy, ciemny, duży tatuaż, a właściciel torturowanej kończyny nie dba o nią to oczywiście, że będą blizny! -Użycie takiego lasera na skórze bez tatuaży nie ma żadnego efektu, ale kiedy laser uderzy w barwnik to rozbija go na mniejsze elementy które trafiają z krwią do wątroby, a potem zostają wydalone z moczem. Rozbijanie materii w ten sposób wytwarza energię. Skutkiem ubocznym są rany jak po oparzeniu - tworzą się bąble i skóra jest napuchnięta przez kilka dni. Muszę mówić, że to strasznie boli? Ostre klepnięcie w ciężko poparzoną słoncem skórę najlepiej to obrazuje. -Kolor ma wpływ na to czy tatuaż zostanie całkowicie usnięty. Ciemne tusze najlepiej się usuwa, tak więc czarny i niebieski są najłatwiejsze (ale też najbardziej boli usuwanie, ciemne kolory lepiej przyjmują światło). Żółty i zielony są prawie niemożliwe do usunięcia. Czerwony, fioletowy i podobne potrzebują dużo więcej zabiegów. -Nie wszystko da się usunąć. Wszystko zależy od tego jak Twoja skóra zareagowała na barwnik, jak głęboko go wprowadzono, jaki masz odcień skóry, jaki to tataż. -Twój tatuaż będzie wyglądać koszmarnie - przez parę miesięcy będziesz chodzić z wielką plamą bo zabiegi można powtarzać tylko co kilka tygodni. -Lasera zazwyczaj używa się żeby rozjaśnić tatuaż do przeróbki, nie żeby go zupełnie usunąć... No i skoro mowa o przeróbkach: -Nie wszystko da się przerobić, zależy od wzoru i tego jak ciemny jest tatuaż -Nie da się na stałe pokryć ciemnych tatuaży kolorowymi. Kiedy tatuaż jest swieży i jest w górnej warstwie skóry to wzór będzie wyglądał pięknie. Jak się całkowicie zagoi to Wasz nowy, kolorowy barwnik będzie na tej samej głębokości co stary czarny tusz..ciemniejsze kolory zawsze będzie widać. -Nie każdy tatuażysta chce brać się za przerabianie i wielu w ogóle się tego nie podejmie. -W Twoim interesie będzie znaleźć kogoś kto specjalizuje się w przeróbkach. -Często przerabianie jest droższe. Przy obecnej technologii trzeba zakładać, że tatuaż który robisz jest na całe życie. Oczywiście w przyszłośc***ewnie będą lepsze sposoby, lepsze lasery, może nawet bezbolesne kremy. Lepiej jednak zakładać, że ten wzorek który robisz sobie na wakacjach nad bałtykiem albo rękaw który robiłeś/aś przez ostatni rok to jednak coś co będziesz mieć do końca. To tyle, gdyby ktoś chciał jeszcze coś dodać to bardzo proszę. Jak napisałam coś nie tak to śmiało poprawiajcie.

ja mam ciemny, choć nieduży tatuaż wykonany w młodości.Minęło od tego czasu 20 lat i dziś nie wygląda dobrze. Najchętniej bym go się pozbył w ogóle, ale wiem że jest to nierealne, ślad pozostanie. Dlatego własnie rozważam jego przerobienie i "przykrycie" innym. Dzięki autorze/rko za to podsumowanie

nie ma sprawy. Wychodzę z założenia, że lepiej mówić od razu jak ten proces wygląda. Najlepsze efekty daje laser + pokrycie nowym tatuażem tak naprawdę. Sama tak robiłam i wyszło bardzo fajnie (a mimo to miejscami stary wzór NADAL przebija).

wałśnie 20 lat temu popularne były tatuaże typy tribal nad tyłkiem i zwykłe niekolorowe ...moda i technologia się zmieniła i co teraz... wyglądają żałośnie

20 lat temu to bawiłam się w piaskownicy więc nie wiem, ale znam ludzi młodszych z takimi i nie każdy narzeka :P

Up

Czemu zawsze podajecie przyklad tatuazy na dole plecow? P.s. wiekszosc da sie usunac

Dzięki za ten wywód, Kapliczko :) Nie planuję usuwać, ale lubię te rzadkie momenty, kiedy kafe uczy :D

To jedna z tych rzeczy o ktorych krazy sporo mitow wiec lepiej jednak o tym mowic

Biorąc pod uwagę modę na tatuaże powinno się jednak o tym mówić. To nie kolor włosów który można zmienić.

Witam, wykonam wrozbe do 4 pytan w cenie 20zl. Tarotem zajmuje sie od ponad 20 lat, do tej pory wrozylam tylko rodzinie i znajomym, jednak teraz postanowilam sprobowac swoich sil tutaj. Co prawda nadal sie ucze, ale mysle, ze najlepiej uczyc sie w praktyce, wiec zapraszam zainteresowanych godofrainbow@o2.pl Pozdrawiam

Witam, wykonam wrozbe do 4 pytan w cenie 20zl. Tarotem zajmuje sie od ponad 20 lat, do tej pory wrozylam tylko rodzinie i znajomym, jednak teraz postanowilam sprobowac swoich sil tutaj. Co prawda nadal sie ucze, ale mysle, ze najlepiej uczyc sie w praktyce, wiec zapraszam zainteresowanych godofrainbow@o2.pl Pozdrawiam n

Nareszcie jakiś mądry temat i tatuażach.

Szkoda tylko, że nikt nic nie dodaje

Może opiszcie jak wyglądało u was pozbywanie się starych tatuaży?

Kontynuacja, ogólnie o tatuażach: Fakty: -Tatuaż nie będzie wyglądał tak samo przez całe życie. Ponieważ jest dosłownie w skórze będzie zmieniać się razem z nią. -Z wiekiem tatuaż zacznie się rozmywac - dlatego najlepiej po latach wyglądają duże wzory z bardzo ciemnymi liniami. -Czarny tusz po wygojeniu robi się grafitowy/granatowy na jasnej skórze. W USA na starsze osoby z dużą ilością tatuaży mówi się nawet "blue boy/girl" ponieważ z dystansu ich skóra wygląda na niebieską. -Za małe tatuaże (wszystkie znaki wieczności, małe słówka i inne pierdoły) z wiekiem zamienią się w małe plamki. Nie każdemu to przeszkadza, ale trzeba się z tym liczyć. -Tatuaże nie są dla miłośników opalania się. Inaczej Twój tatuaż stanie się namacalnym dowodem tego jak bardzo niszczysz swoją skórę słońcem. Obalamy mity: -Tatuaże NIE są rakotwórcze - oczywiście tylko wtedy kiedy Twój tatuażysta kupuje dobre tusze i nie sprowadza ich lewego rynku i nie używa tuszu z długopisu! Zawsze możesz po prostu przeczytać skład. -Możesz oddawać krew po zrobieniu tatuażu. Z zasady zaleca się żeby odczekać 3-6 miesięcy po zrobieniu, ale jest to zalecenie, nie zasada. Jest to jeden z głupszych mitów, zwłaszcza, że może zniechęcić już wytatuowane osoby do oddawania krwi. -Możesz mieć robiony rezonans magnetyczny, nawet był o tym odcinek Pogromców Mitów :) Bonus: -Większość barwników nie jest wegańska - chociaż są firmy które takie produkują. Zwłaszcza czerwony i czarny mają składniki pochodzenia zwierzęcego (zwęglone kości i barwnik z takich śmiesznych, czerwonych zuczków).

Jasne, ze usuwanie nie jest latwe- laser to droga sprawa, a i tak nie zawsze da sie w calosci usunac barwnik, moga zostac blizny. Przerobiene to akurat lepsza opcja, o ile wybierzemy dobre studio. Ja np. moge polecic Jah Love Tattoo Studio, gdzie tatuowałam się u Michała: https://www.facebook.com/pg/studio.tatuazu.warszawa.tattoo/photos/?tab=album&album_id=10153895271611226 polecam, bo wykonuje różnorodne prace- zarowno portrety, jak i motywy zwierzece czy kwiatowe.

To nie pierwszy raz jak widze ta reklame. Czy to studio naprawde jest az takie beznadziejne, ze musza wstawiac falszywe recenzje na kafeterii?

ja zrobilem sobie tatuaz na skorze glowy a wlasciwie byl to zabieg mikropigmentacji w microhaair w niemczech bo bylem lysy i juz nie moglem na siebie patrzec i mi pomogli

Zawsze możesz usunąć , jakiś czas temu usuwanie było kosztowne teraz jest sporo salonów z laserami do usuwania tatuażu https://www.beautymedica.pl/zabiegi/laser-harmony-xl-pro-q-switched/

Usuwałem swój tatuaż w klinice Dr Legrand w Krakowie. Nie ma po usuwaniu żadnych brzydkich śladów, blizn czy odbarwień skory. Wszystko świetnie się rozjaśniło i zniknęło. Przede mną ostatni zabieg i niechciany tatuaż idzie w niepamięć. Polecam laserowe usuwanie tatuaży w tej klinice. Świetny sprzęt, wykwalifikowana kadra, pełen profesjonalizm.

ja usunęłam. Jakbyście szukali w wwie czy radomiu kliniki to polecam klinike krajewski bo znajdą sie, dobrzy dermatolodzy z doświadczeniem i dużą wiedzą. Laserem Picosure usuwałam, super wszystko zniknęło. Oczywiście teraz będę robić nowy :)