jak można być aż taką cierpiętnicą i karmić piersią w tej sytuacji?

Mnie dalej boli ze takie kretynki jal autorka ktore stosuja teorie "moj brat byl karmiony kp i choruje". Kp to nie magiczny lek na zlo tego swiata ALE udowodniono ze np dzieci karmione kp sa w pozniejszym zyciu mniej narazone na otylosc. Karmienie mm z wygody coz jal kogos pprzerasta macierzynstwo i zwiazane z tym poswiecenia niech soboe kupi kotka.

Nie widzę żadnej nienawiści w wypowiedzi autorki. To sporo was się nakręciło, wyzwało ja od wyrodnych matek i innych "kreatywnych" kafeteryjnych określeń. Najgorsza była ta z 7:53, jad aż jej kipi uszami. Zgadzam sie z autorka. Sama karmiłam bardzo długo, bo miałam sporo pokarmu a syn chciał pić. na pewno nie robiłabym z siebie cierpiętnicy i nie rujnowałabym zdrowia w imię kp. Od mm się nie umiera, a zdrowie na następne lata się przyda.

9:04 A ty jesteś po prostu psychiczni8e chora. Zupkę instant to ty masz w głowie zamiast zwojów mózgowych. Nawiedzona kretynko A dla mnie tak kobieta jest kretynką i masochistką. xxx uwazasz ze te wypowiedzi autorki to nie mowa nienawisci? laska ma problem z tym ze jej kolezanka kp i nie moze tego strawić, z niewiadomo jakich przyczyn, niech sobie każdy karmi jak chce i patrzy na siebie a bo drzazgę w oku u innych widzi a u siebie nie

11:02 Nie. naucz sie czytac. ona po prostu sie bronila przed tą ktora nazywa ją wyrodną matką. widzę że masz moralność kalego. ty mozesz wyzywac ale wyzywany nie moze odplacic tym samym. logika kafe. w kazdym temacie ta obłuda z was wyłazi

08:58 jakiej wygody oślico? widze ze napisala ze jej dzieciak odrzucil piers a nawet smoczek od butelki jak zaczela mu rozszerzac duiete. A moze powiesz mi ze nie umiem czytac albo mam zwidy? rozumiem autorke bo moj syn tez po rozszerzeniu diety nie chcial kp