Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

znowu mi nie wyszło z facetem...

Polecane posty

Gość gość

i wiecie co? z facetem, który ma dobre serce, jest bardzo empatyczny, a przy tym nieśmiały... podkochiwał się we mnie parę miesięcy i to ja musiałam go poderwać, bo on sam się bał. na początku był taki zachwycony, tak nade mną skakał, tacy oboje byliśmy szczęśliwi, cieszyłam się, że to nie babiarz, że mogę mu zaufać, że nie bawimy się w durne gierki i podchody. on potrafił godzinami rozpisywać się, jak cudownie jest trzymać mnie za rękę, wydawało mi się to takie szczere i urocze...sielanka trwała pół roku. od pewnego czasu coś się zepsuło, zaczął mnie unikać, oddalać się, próbowałam z nim porozmawiać ale nic nie wydusiłam, wszystko się gdzieś tam rozmywa. czuję, że to koniec, chociaż nie zostało to powiedziane, mam wrażenie, że on boi się postawić sprawę wprost. okropnie mi źle bo wydawał się być cudownym człowiekiem i tak naprawdę nie mam pojęcia, co się stało i dlaczego. a to ignorowanie mnie... jest najgorszym co być może... musiałam się wygadać, bo okropnie mi przykro. zainwestowałam w tą znajomość wiele czasu i emocji... pozwoliłam sobie mu zaufać... i ZNÓW dostałam po tyłku. i to od kogoś, kto przedtem był moim przyjacielem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w jakim wieku jesteście ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, chętnie dowiem się co się stało. Nie zaczęłaś zabierać mu przestrzeni, czy ograniczać jego decyzji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra facet jest fantastyczny, a ty? Zrobiłaś dobre wrażenie a z czasem im bardziej cię poznawał to dochodził do wniosku że jednak nie tego szuka. Ma być z tobą aż nie znajdzie innej? Skończy i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość znowu
ja po 30, a on przed 40. gość dziś nie, nie sądzę... chyba oboje byliśmy dość elastyczni ogólnie rzecz biorąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość znowu
gość dziś sęk w tym, że on mnie już znał. tak bardziej z widzenia to przez rok, a później byliśmy dobrymi znajomymi. widział mnie w różnych, beznadziejnych sytuacjach, łącznie z tym jak płakałam mu w rękaw i marudziłam (wtedy jeszcze nie miałam pojęcia, że coś z tego będzie). no i jeśli jednak mu nie pasuję, to dlaczego nie ma odwagi ze mną porozmawiać wprost?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja szukam dziewczyny do stałego związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma jaj po prostu. Dobrze ze teraz się dowiedziałas niż później. Chłop z jajami po prostu powiedziałby że to koniec i podał powód a nie wycofał się rakiem. Byłaś fajna do czasu widocznie. Czas minął to i znajomość do lamusa wsadził. Naprawdę nie masz się czym przejmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość znowu
sęk w tym, że on wciąż się odzywa, czasem się spotykamy ale widzę, że to wszystko się rozpływa i nie wiem, jak zacząć rozmowę na ten temat - gdy próbowałam, on po prostu unikał tematu. wciąż potrafi mi wysyłać jakieś buziaki itp w smsach, ale na moje próby rozmowy po prostu nie reagował.. teraz każdy z nas jest w swoim mieście u rodziny na święta, a ja zdałam sobie sprawę, że nawet nie spędzamy razem sylwestra - on po prostu mi oznajmił, że jedzie do rodziny i wróci na początku stycznia. po prostu nie wiem, co o tym myśleć. i jest mi potwornie przykro, bo to wszystko jest do niego bardzo niepodobne. on jest typem miłego, dobrego faceta, wręcz takie trochę ciepłe kluchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapytaj wprost i tyle. Po co się bawisz w jakieś niedopowiedzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość znowu
gdyby to było takie proste... jak zaczęłam rozmowę na ten temat, to on stwierdził, że nie wie o czym mówię i że wszystko jest dobrze. próbowałam do niego napisać - pozostawił to bez odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest zachowanie godne dziecka. Nie rozumiem czym ty sobie gitarę zwracasz. Robi z ciebie idiotke krótko mówiąc. Jeśli nie wie o czym mówisz to powiedz mu to samo gdy się odezwie i o coś zapyta. Takich facetów trzeba ich własną bronia załatwiać. Chyba że rzeczywiście masz do czynienia z mało kumatym ale to się zdarza rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LubieToBardzo
Autorko - jak lubisz ostre dymanie w cacao , to polecam się ! Mogę cię rypać w tą dziurę codziennie !!! Co ty na to ??!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co innego dobra znajomą o której się wie wszystko a co innego jak zostaje partnerką. Właśnie wtedy okazuje się że nic o niej nie wiemy i dopiero zaczynamy poznawać. Może chce skończyć przez blacha rzecz dla ciebie a dla niego znaczącą. Tak samo jak kobieta zrywa kontakt z facetem bo przyszedł pijany, a ona wie czym się to kończy bo jej ojciec był alkocholikiem. Wystarczy jedna rozmowa lub gest by to złe się skojarzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lub może chodzi o sex. Wiem wiem wszystko super. Żaden facet nie powie że super nie jest. 40 latek może mieć jakieś preferencje czy fetysze z którymi się kryje. Może przebiera się w damskie ciuszki, lubi BDSM, lub piss albo sex grupowy i potrzebne mu to jest by się na maxa podjadać. Wystarczyła zwykła rozmowa która otarła się w żartach o jakiś temat, a ty stwierdzilas że tacy ludzie to zboczki, nigdy w życiu. Lub poprostu kręcą go wielkie/małe piersi a ty masz inne i sprobowal stwierdził że na dłuższą metę jednak się nie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moim zdaniem prawda leży gdzie indziej. Coś się stało, ma jakieś problemy, o których nie chce Ci powiedzieć i stąd ten dystans...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może znudziło mu się ciągle nadskakiwanie... Pewnie tylko brałaś w związku a nic albo niewiele dawałaś od Siebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość znowu
wróżbitom dziękuję. już ja wiem, ile z siebie dawałam w tym związku. dopuszczam opcję, że facet ma jakieś problemy, o których nie chce mówić, ale i tak bardziej wygląda mi to na stopniowe odsuwanie się. ja naprawdę wariuję teraz, bo nie wiem, co mam o tym wszystkim myśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj CZASOWI CZAS, a on zweryfikuje, co jest prawdą, a co tylko twoim życzeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam niedawno zakonczylem zwiazek z podobna roznica wieku. Ona 30, ja 41. Jednak trudno cos doradzic, bo powodow moga byc dziesiatki. Jak ktos pisal, czasem cos drobnego dla Ciebie jest czyms nie do przeskoczenia dla niego. Czas, ktory spedziliscie razem byl potrzebny do lepszego poznania sie. I widac jemu cos jednak nie pasuje i nie mozesz go o to winic. Te pol roku to nie jest jakos specjalnie duzo. Mialem kiedys odwrotna sytuacje, tzn. Mnie zostawila dziewczyna i tez znalismy sie z pracy od ponad roku, a para bylismy ledwie 4 miesiace, robilismy razem rozne rzeczy, sypialismy ze soba i ona byla zadowolona, ale na koniec powiedziala, ze nic do mnie nie poczula :) Zdarza sie. Kazdy czlowiek reaguje inaczej i nie ma sensu tego rozstrzasac. Moze jest taka opcja, ze jemu jest dobrze jak jest, a Ty chcesz zrobic jakis kolejny krok, a on albo tego nie chce, albo cos w Tobie mowi mu, ze to nie ma przyszlosci (a jest tylko cieszenie sie chwila) - tak bylo u mnie. Dziewczyna wspominala o wspolnym zyciu, a mama przyjezdzala pomagac jej prac i sprzatac. I wiele innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Ja nie rozumiem jednego, dlaczego nie mowisz mu otwarcie o tym co czujesz? Dlaczego nie powiedzialas mu jak oznajmil, ze wyjezdza do rodziny i wroci na poczatku stycznia, ze myslalas, ze choc Sylwestra spedzicie razem bo przeciez jestescie w zwiazku a nie w jakiejs luznej znajomosci. Dlaczego nie grasz w otwarte karty. Zadajesz konkretne pytanie i czekasz na konkretna odpowiedz. No chyba, ze on nie wie, ze wy jestescie para. Ludzie roznie postrzegaja rzeczywistosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz ochotę się umówić? Jestem sam i też chciałbym kogoś poznać pytam szczerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sami widzicie - ktos normalny chce się z nią umówić ,ale ona dalej będzie z tym gościem co ja robi w bambuko - niektóre kobiety same są sobie winne i wiążą sobie pętlę na szyi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyna przeciez dopiero co rozchodzi sie z jednym a wy juz na sile pchacie ja do inngeo:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro rozmowy Nie pomagają to myślę, ze powinnas się zdystansować, oddalić od niego jeszcze bardziej niż on. Jeśli nie będzie dążył do tego by na nowo się do Ciebie zblizyc, starać sie nie zaniepokoi się tym ze się oddalasz, to znaczy ze mu Nie zależy już i wtedy powinnas z nie zerwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×