Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziecko mowi kuzynom wynoś się, a rodzice nie reagują. Normalne? ZA

Polecane posty

Gość gość

U mnie w rodzinie jest chłopak ewidentnie z zespołem aspergera. Ma wszystkie objawy i to nawet średnio rozgarniety człowiek to zauważy jak porówna to z opisami na stronach internetowych o ZA. Babcia wnusia oczywiście wpiera wszystkim nie tylko ze on jest zdrów jak ryba ale wręcz go wychwala i faworyzuje. Jaki on zdolny, haki on wybitny. Inne wnuki są jako nic nieznaczący dodatek który jest ale jakby go nie było to nic się nie stanie. Natomiast tamten jest wynoszony na piedestal. Nie toleruje innych dzieci, kuzynów nie znosi od początku za nic. Jak ich widzi wola wynoscie się. A ani mamusia, ani tatuś ani babunia nawet nie zwracają mu uwagi ze tak nie wolno mówić. Nawet jak nie da się mu przetłumaczyć to nie uważacie że w dobrym tonie jest to jakoś skomentować ?? Choćby po to byśmy my nie czuli się ze oni uważaja ze tak jest ok i tak ma być, a ich dziecko może powiedzieć co mu się zywnie podoba i nic go za to nie czeka. Brzydze się nimi bo oni nigdy nie powiedzą: przepraszamy Was za niego, on nie rozumie. Zaklamuja rzeczywistość. Inaczej wyglądałby nasz kontakt gdyby włożyli kawę na ławę i powiedzieli "słuchajcie nasz syn ma ZA wybaczcie mu" a oni nie dość ze ukrywają to i utrzymują ze on jest zdrowy to jescze nie reagują. Wiec zaraz zaraz! Skoro jest zdrowy to chyba powinni mu powiedzieć coś do słuchu? Bo ten 3,5latek robi i mówi co chce i jak chce! Raniąc przy tym inne dzieci. Babcia wnuka i oni sami tak sie zapędzili w wyparciu prawdy i w kłamaniu, że powciskali calej rodzinie kit że on chodzi do przedszkola i dobrze sie bawi. A wyszlo pozniej przez przypadek że on tam chodzi na 2 h i to w wielkich bolach bo on nie toleruje dzieci...placze jak chcą go tam zostawić. A babcia jego rozmawiala niedawno ze znajoma i ja przy tym bylam. Powiedziala tak: "och moj wnuk chodzi do przedszkola. a jak sie bawi! wypasione przedszkole a nie jakis bubel!" - ale klamstwa! no i po co???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co kłamią? Bo się wstydzą, że mają takiego syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zanim powiecie że nie mamy racji że on ma ZA, wypiszę objawy: - strach i lęk przed dziećmi. zabawy tylko samotne lub z doroslymi. Płacz gdy ma byc zabawa z dziećmi - obsesyjne zaineresowania na punkcie liczb, srodkow lokomocji. Zna trasy jazdy autobusów niektorych przystanek po przystanku po 14 stacji bezblednie - nie umie podtrzymac kontaktu z rowiesnikiem - nadwrazliwosc sensoryczna, placze jak jest glosny dzwiek lub jak dzieci placzą jadłowstręt co jakis czas (np.jak ma isc do domu gdzie są jakies dzieci) - sztywny chód - ekscentryczne zachowania. Mowa często jak u osoby doroslej. Operowanie pojęciami i slownictwem niewystepujacym nawet u dobrze stymulowanych i inteligentnych dzieci w jego wieku. Gada jak tzw. stary chlop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak mozna sie wstydzic wlasnego dziecka? to nie jego wina. a tak przynajmniej by byly inne relacje w rodzinie A ja nie lubie klamstwa i udawaniaq a jeszcze bardziej pozwalania dzieciom na teksty typu: niech sie wynoszą. Nie lubię cię. Idz stąd. Kiedy pobil w napadzie szalu babcię ta uwaza ze to nic takiego i dzieci tak majaą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie nie jest to normalne. unikaj towarzystwa. niech czczą chorego we wlasnym zakresie. i jeszcze niech trąbią że geniusz im sie narodzil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam syna z ZA. Nie pozwalam mu na takie zachowania- jak miał 3- 4 lata tak robił. Tłumaczyłam, łagodzilam sytuację. Teraz ma 6,5 roku, garnie się do rówieśników, ale społecznie wciąż jest do tylu,. Zapraszam do domu inne dzieci, organizuje zabawę, staram się równać. W rodzinie mamy posobny przypadek, dziecko w wieku 3- 6 lat było nie do zniesienia, agresywne, nadpobudliwy. Rodzina wypierala sytuacje. Teraz chodzi do szkoły, jest lepiej, ale dużo z nim pracują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dorosłego z ZA da się rozpoznać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jesteś autorko pier/dol/nieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile jeszcze tematów o bratanku męża założysz? Naprawdę masz jakąś obsesję i lecz się, kobieto... jesteś tak toksyczna że nie dziwię ci się że nikt ci się nie zwierza z problemów dziecka. Za to zrobiłabyś karierę jako psycholog czy terapeuta, zdiagnozować "na oko" ZA, i to u trzylatka! To ja u swojego zdiagnozowałam dopiero jak miał prawie 6, pierwszą diagnozę miał jako 4,5 latek i ZA nie potwierdzono, większość trudnych zachowań zrzucono na karb wieku, a ty piszesz o trzylatku... ale też mam w otoczeniu takie mendy którym nie zwierzam się z chodzenia po poradniach i terapii, bo nie wiem do kogo i w jakiej formie by to dotarło, to właśnie osoby które stać by było na obsmarowywanie mojego dziecka na forum w internecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:03 Skretyniałaś juz do reszty. Po pierwsze to nie jest bratanek mojego męża, a twoją chorobę nazywamy schizofrenią. Masz jakieś omamy? Mam ukończone dwa kierunki studiów. Jeden z nich to psychologia, więc nie ucz mnie dziecinko, co jest czym. Widzę że temat tak cię dotyka, bo wstydzisz się swojego dziecka tak samo jak moja rodzina swojego. Nie rozumiem tej agresji. Nigdzie nie obrazilam tego dziecka a ty rzucasz się jak narkoman na głodzie :/ Wypij ziółka na spokojność. Nie wzniecaj się tak bo to chore! Poza tym dodam jedną jeszcze ważną informację: wyobraź sobie że nie tylko przed nami ukrywają prawdę ale też przed obiema babciami i cala rodzina, wiem z pewnego źródła ze wszystkim wmawiają że on chodzi między dzieci i nie ma żadnych problemów a do psychologa po co? Tyle tylko że oni sami chyba się domyślają że ja z racji posiadanej wiedzy wiem o nich prawdę. A ich dzieciak niech nadal popycha i brzydko się odnosi do innych. Zrobili z niego św.krowę - wypiją nawarzone piwo w swoim czasie. A ty, cwaniaro zakłamana, wzruszalabys ramionami jakby kuzyn rodzony tak traktowal twoje dziecko i Was? Glupiaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
babcia dziecka jest poy****a zdrowo...to typowe dla starych bab chwala wnusia nawet jak ten podbija dzieciom oczy i w mlodosci sie lajdaczy a rodzice tego dziecka faktycznie wstydza sie jego i jego choroby to takie zaklinanie rzeczywistosci tak jak ktos kto ma np.guza mozgu i zostalo mu dwa miesiace do lutego, a mowi ze nic mu nie jest i na wakacjach jedzie na Seszele. moze smutny przyklad ale na zilustrowanie wyparcia najlepsyz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:03 Odpisz mi w takim razie co twoim zdaniem jest dobre i szlachetne w tym przypadku/ Rozzumiem ze wg ciebie rodzice tego dziecka robia dobrze nie zwracajac mu uwagi. Skoro jest chory tzn moze robic co chce bo choroba usprawiedliwia wszystko? No dalej, teraz sie wymadrzaj. Zobaczymy tę twoją mądrość i elokwencję, znawczyni tematu. Mowię: ciekawe jak ty bys sie czula jakby ktos twojego dziecka taknie akceptowal i na kazdym spotkaniu tak mowil do niego lub uciekal od niego z krzykiem. Cwaniara bo to ona ma taką św.krowę i wszyscy zejdźcie z drogi bo ona taki biedny. Hipokrytka. Czekam na twoja odpowiedz na moje pytanie. Ciekawe czy to nastapi czy jednak jestes typową kafekrzykaczką mocną w gębie do czasu kiedy trzeba przedstawic konkretne recepty i rozwiazania problemu. Wydaje mi sie ze potrafisz tylko obrazac. Nie zapomnij pojsc do kosciolka w swieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram akurat autorkę i rozumiem aż za dobrze. u mnie w otoczeniu są rodzice dziecka z autyzmem. Nie dosyc ze mysla ze cale otoczenie jest im wrogiem to jeszcze są agresywni. nikt im dziecka nie dyskryminuje ani nie obraza w rodzinie a oni od razu pancerz obronny i jak jeże. Jak osy ktore beda żądlić bez powodu. widzę że mamcia syna z Aspergerem to ten sam kaliber

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:03 nikt nikogo nie wymienia z imienia i nazwiska wiec nawet jakby ktos twojego Brajanka obsmarowal " " w necie (to w ogole jest obsmarowanie? laska zwierza sie ze przyktro jej patrzec jak on traktuje jej dzieci a rodzice tamtego milcza i to toleruja czyli uwazaja ze jest to ok. brak reakcji=przyzwolenie na takie akcje.) to i tak nikogo by to nie obeszlo i uwierz mi nikt by cie nie rozpoznal bo takich cudeniek jak twoj brajanek jest w Polsce i na swiecie od groma. Megalomania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko , następnym razem zwróć głośno temu małemu uwagę , że nieładnie tak popychać dzieci czy coś w tym rodzaju. Może dotrze do towarzystwa. A jak nie to ograniczasz albo urywasz kontakt i tyle. U mnie w rodzinie też są wnuki lepsze i gorsze. Moje są te gorsze, lepsze mają od babci wszystko ale to rozpuszczenie i podwazanie autorytetu rodziców powoli wychodzi. Czekam aż emeryturę jej będą zabierać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×