Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dylemat ze szkolna miloscia

Polecane posty

Gość gość

Chodzilismy czy bylismy para, razem czy jak to nazwac, ladnych pare lat, praktycznie od gimgowna, raz na wozie, raz pod i znowu od poczatku. Zakonczylo sie wielka klotnia, bo ja postanowilem wyjechac a ona zostala. Po 2 latach ciszy zaczelismy rozmawiac, tzn glownie maile, SMSy, dzwonimy na Swieta czy urodziny, raczej sporadycznie. W ub tygodniu zadzwonilem do niej na urodziny, ostatnie 20-ste, takie tam bla, bla, bla a ona zaczyna mi opowiadac, ze Swieta bedzie musiala spedzic sama bo pracuje, nie bedzie mogla pojechac do rodzicow, a ja bede w Polsce, to moglbym do niej przyjechac, ze by sie bardzo ucieszyla i takie tam. Powiedzialem, ze sie zastanowie, i tak sie zastanawiam, czy to w ogole ma sens ? Jade do Polski do rodzicow, spotkac sie z siostra, jakbym pojechal do niej to 2 dni stracone jak nic, i po co ? Warto odswiezac takie znajomosci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×