Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anonimka8888888

Czy odwiedzić babcię?

Polecane posty

Gość Anonimka8888888

Mam problem... chciałabym przy okazji świąt odwiedzić swoją babcię Jest już starszą osobą i chociaż nie najłatwiejszą i nie najcieplejszą, to jednak rodziną. Ona mieszka ze swoim synem, a moim wujem z którym to własnie jest problem (mieszka u niego...). To człowiek totalnie z innej planety, komentuje twoje życie, robi złośliwe uwagi, w ogóle nie mam ani ja, ani mąż ochoty na kontakt z tym człowiekiem, podobnie zresztą jak cała rodzina. Babcia oczywiście "po chrześcijańsku należy sobie przebaczać", zmusza każdego przyjezdnego do kontaktu z "wujem". I tak już 30 lat :) Facet nie zamierza się zmienić, a ja nie mam zamiaru znosić znów tych sytuacji, rujnuje mi to nastrój w każde święta... Co robić? -Odwiedzić babcię, pominąć jego (awantura na całą wieś, obgadywanie na 100%) - nie wjeżdżać tam w ogóle, prezent wysłać pocztą, życzenia telefonicznie (tylko starszej osoby żal :( ) W ogóle każda próba jasnego komunikowania się, ze to zachowanie niedopuszczalne kończy się krzykami, obrażaniem (bo on święty), docinkami etc, kiedyś "przypadkiem" zarysował auto bratu - to niestety wieś i nie ma gdzie zaparkować, jedynie na jego posesji gdzie mieszka z babcią. Na samą myśl już mi słabo, ja nie jestem osobą, która umie się kłócić czy stawiać, mąż tak,a le jak on się wkurzy to awantura murowana... doradźcie, może wy te z macie takie osoby w rodzinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jechać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaciśniji zęby i jedź odwiedzić babcie.Mam w rodzinie kogoś podobnego i po prostu olewam,najlepiej potraktuj typa ignorancko. Babcie odwiedź,to na pewno starsza osoba,możesz żałować że nie pojechałaś.Wiesz nigdy nie wiesz czy to nie jej ostatnie święta,wiem nie powinnam tego pisać ale nawet my młodzi nie wiemy co się może nam przydarzyć.Twojej babci życzę jak najdłużej cieszyć się dobrym zdrowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciężka sytuacja i prawdziwy "węzeł gordyjski"... ciężko coś doradzić bo tak źle i tak niedobrze, a zgniły kompromis to żaden komromis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem... dlatego od samego myślenia już mam dość świąt. Chyba pojadę, właśnie dlatego, że bardzo żal mi babci... Jakie to absurdalne, że przez jednego głupka martwi się tyle osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tym bardxiej, że na poprzednie święta łącznie z Wielkanocą ami nie jeździłem ani ani nie dzwoniłem, bo jak powiedziała twoja mama a synowa babci- ona jest chora i stara i tak nie bedzie pamiętać to.po co dzwonic? A jak upadła i złamała rękę 8 jak ciocia ta okropna prosiła byście odwiedzin ulicy babcię, to to ani nie i dzwonili ściera ani nie przyszłości. Gdy ta wredną ciotka co.mieszka z babcia chciała wyjechać choć na parę dni na wakacje, bo cały rok siedzi z chora psychicznie starsza osoba i ponosił twoja matkę a a synowa babci by ta przachodziły i dawała jej leki i coś do jedzenia, to twoja matka a babci synowa piwiedziala: nie masz kogo innego poprosić, musisz mnie? Łaskawie się zgodziła raz d uznanie wpaść, na szczęście przychodziła jeszcze jedna osoba, gdyby nie to to babcia nie miałaby co jeść. Po interwencji po którymś świecie, gdy synowa ani wnuk nie odwiedzili ano nie zadzwonili do babci ta wredną ciotka zjechała synowa i wytłumaczyła interesowne egoistyczna, że nawet jak babcia nie będzie ie pamiętać, to tobie potrzebne ton powinno być, bo każdy normalny, wrażliwy człowiek na święta dzwoni przynaniej do teściowej, która była dla niej jak.matka. Gdy ciorka o tym opowiedziała znajomemu to jej odpowiedział- chcesz by była dobra dla teściowej? Ona powiedziała, że nie będzie leczyć ojca chorego na raka wątroby bo to nie ma sensu on i tak umrze i nie odwiedzała go nawet, gdyby nie jakaś tak.kuzynka to zmarłby w smrodzie, głodzie i brudzie. Może jak pisać to prawdę anie kłamstwo ale ktoś kto kłamie całe zycje i siebie wybiela nie potrafi inaczej. Na szczęście synowa poznała w sanatorium faceta:p który ją zmusza do ludzkich zachowan:p jak długo on wytrzyma z ni, tak dlugo jak będzie mu język wsadzaja w o***t.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×