Czy moje zachowanie można uznać za normalne choć nieco szalone czy przegiąłem?

Chodzę na siłkę ale mam taką pracę, że przeważnie ćwiczę przed południem i często jestem wtedy zupełnie sam jeden jedyny na całej sali. Trochę dziko ale z drugiej strony nie trzeba czekać aż ktoś zwolni atlas. Dziś też tak było. Jedynym moim towarzyszem było moje własne odbicie w lustrze. I nagle coś mi strzeliło do głowy. Po raz wtóry upewniłem się, że naprawdę nikogo innego nie ma, a potem błyskawicznie zdjąłem szorty i zrobiłem sobie kilka fotek w lustrze. Erekcja natychmiastowa. Potem jeszcze szybciej wskoczyłem w powrotem w ciuchy i po raz setny omiotłem spojrzeniem salę. Była pusta. Zastanawiam się czemu to zrobiłem. Co chciałem osiągnąć? Jestem ekshibicjonistą? Skąd wzwód jeśli byłem sam? Jedno wiem na pewno. Ćwiczących może nie ma o tej porze ale gość z obsługi był. Co prawda był w zupełnie innym pomieszczeniu no ale wcale nie musiałbym go usłyszeć nadchodzącego. Ryzykowałem i nie wiem właściwie po co.

Nie wiem czy to jest jasne. Byłem NAGI robiąc sobie zdjęcia. W dodatku pała mi stała. To normalne? Ktoś też tak miał/miała?

Jesteś zy\$#%ebem i tyle.

Mnie podnieca jak robię kupę w różnych niedozwolonych miejscach. Czasem specjalnie wychodzę o 2 w nocy i chodzę po osiedlu, sprawdzam czy któreś drzwi od klatki są otwarte i wtedy wchodzę i po cichutku załatwiam się komuś pod drzwiami, to ryzyko, że ktoś zobaczy niesamowicie mnie podnieca

chyba bym się zgłosił na twoim miejscu do specjalisty

to całkiem normalne :D :D :D

Zapomniałeś o kamerach:P

Tam nie ma kamer. To nie warszafka. Jedyna kamerka jest przy wejściu chyba żeby się nikt nie włamał