Wnosze zażalenie na trwające 5lat postępowanie prawne wobec mnie

Przez cały ten okres nie dostałem żadnego rozpoznania dotyczącego mnie, przez co nie mogłem nigdy wiedzieć co o mnie osoby skazujące mnie na udręke wiedzą na mój temat - czy są to informacje prawdziwe, częściowo prawdziwe, czy może przekształcone przez kilka osób które ze mną rozmawiały. Do tej pory nie nastąpiła żadna poważna rozmowa ze mną ze strony osób prowadzących postępowanie wobec mnie, wiec czułem sie przez ten cały okrec i czuje jak osoba traktowana przez jakąs ciemną bande, której daleko do uczciwego, należytego, honorowego, postępowania. ie dostałem oczywiście też żadnego wsparcia, które powinno sie należeć osobie która sięga po desperacji czyn jak przestępstwo z powodu doświadczenia wcześniej szeregu gnębień - nie mam pojęcia do tej pory, czy osoby prowadzące postępowanie przeciw mnie przez 5 lat wiedzą co ja doświadczyłem - może mają tylko ze dwa zdania na ten temat, lub same by sie nie przejmowały, gdyby ich to spotykało, więc nie mogą też mnie rozumieć, albo nie chcą sobie zaprzątać tym głowy. Jestem 100% zdania, że nie mam osobowości skłonnej do czynienia komuś krywdy, wszystko co pisałem było zawsze wyrazem sprawiedliwości, dlatego byłem zawsze przekonany, że postępowanie ze strony prawa było skrzywdzeniem mnie, a nie żadnym wymierzeniem sprawiedliwości. Dowodem, że prawo nie ma nic wspólnego ze sprawiedliwością jest np kara 2-12lat za posiadanie zdjęć nie letnich - niewiem dokładnie jak wygląda ten zapis, jest to czysty debiulizm, bo to nawet nie kara miesiący, nikt nie ma prawa osądzać czy człowiek jest letni czy nie letni - dla mnie to oczywiste, pozatym ktoś może posiadać bo mu sie podobają, albo bo nie ma dziecka - jak może być przestępstwem posiadanie zdjęć człowieka? a co jeśli ktoś posiada prawdziwe dziecko, albo z nim śpi? w takim razie powinien dostać kare 40lat więzienia. To jest dla mnie absurd, przemoc psychiczna jest jedną z największych krzywd moim zdaniem - pytanie dlaczego takie krzywdzenie zdaje sie jest zupełnie negowane przez prawo, a posiadanie zdjęcia człowieka jest uznane za jedną z większych krzywd, gdy nie ma możliwości zrobienia krzywdy zdjęciu, oraz osoba mająca nawet 100 zdjęć dzieci zupełnie nie myśli o robieniu żadnej krzywdy im. To oczywiste, że ja doznałem krzywdy, a nie że ja skrzywdziłem i teraz należą mi sie lata postępowania karnego wobec mnie.

Ale o co dokładnie chodzi?

ja dostałem 4 miesiące w zawieszeniu na 2 lata i też nigdy nikomu krzywdy nie zrobiłem a pisałem sobie tylko dla żartu na kafeterii, dostałem te kare z art.200b kk co moim zdaniem jest jawnym pogwałceniem wolności słowa tak jak i inne artykuły prawne dotyczące np. publicznego wychwalania np. komunizmu, faszyzmu, etc. ~ R.I.P WOLNOŚĆ SŁOWA

jak polaczki dzisiaj czczą swoich zbrodniarzy czyli żołnierzy wyklętych (moda na patriotyzm etc) to jest dobrze, a jak ukraińcy chcą ccić swoich "bohaterów" to polaczki wielkie larum podnoszą... To sie nazywa w psychologii fałszywą świadomością czyli coś w stylu jak kali kraść to dobrze, ale jak kaliemu ukraść źle