Seks kojarzy mi się ze smrodem oliwki dla dzieci Johnson i Bambino

Szmata, która posuwałem zawsze nosiła to w torebce i przed akcją smarowała sobie kuciape tymi oliwkami. Zapach tego, pomieszany z płciowym, smrodem moczu i na końcu spermy przyprawiał mnie o mdłości, dlatego zawsze od razu po leciałem pod prysznic aby zmyć z siebie ten syf. A ta szmata taka śmierdząca normalnie szła spać albo zakładała majtki i chodziła tak do końca dnia.