Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jaki zawód dla 30 letniej głupiej kobiety

Polecane posty

Gość gość

Napisze szczerze. Jestem zwyczajnie głupia. Całe życie poświęciłam aktorstwu i teraz zarabiam marne grosze w teatrze. Nie potrafię zupełnie nic. Mam już 30 lat i co chwile groza nam ze będą zwolnienia. Jeśli stracę prace mogę isc pod most albo do jakiejś pracy fizycznej. Jednak lubię się uczyć i jestem pracowita. Chciałabym zacząć coś robić od nowa. Myslalam o programowaniu komputerowym ale nie znam matematyki i na kursie java na drugich zajęciach wybiegłam z płaczem bo nic nie rozumiałam. Był ktoś z was w podobnej sytuacji i mu się udało? Jaki zawód wybraliście? Macie jakieś propozycje na coś można się ewentualnie w mojej sytuacji przebranżowić? Najlepiej by był to zawód w którym mam szanse na w miarę szybkie zatrudnienie. Nie chce skończyć w mopsie albo jako sprzątaczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to rzeczywiscie jestes glupia, skoro ci sie wydaje, ze mozesz zarabiac kupe kasy za nic. Prawda jest taka ze nic nie ma bez wysilku. Albo poswiecisz mnostwo czasu i wysilku na np wlasnie kurs java, czy Python, czy C+, itp, albo zarabiasz sprzataniem. I zauwaz uprzejmie, ze to tez wymaga sporego wysilku, tylko ze nie przed rozpoczeciem pracy, a w jej trakcie. Przebranzowic sie mozna na wszystko, ale nie bez wysilku. A operacji myslowych nikt za ciebie nie wykona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedrona, Lidl itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam ze lubię się uczyć. Nie wiem skąd nagle takie wnioski ze chce czegoś bez wysiłku?????? Ja po prostu nie rozumiałam java, wydaje mi się ze jestem mało inteligentna dlatego nie potrafię tego pojąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prostytutka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potrafię się dużo i szybko uczyć na pamięć. Przecież drugie kwestie do sztuki nie przyswajały się same. Może nikt z was nie był w teatrze wiec nie wiecie stad te absurdalne odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama sobie zaprzeczasz. Jakbys lubila sie uczyc, to nie rezygnowalabys tak latwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty napisałas, że nie chcesz się wysilać, zrezygnowałas z kursu po drugich zajęciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
More mass uzdolnienia manualne? Moglabys spobowac zrobic licencje jako fizjoterapeuta, potem kiedys otworzyc swoja firme itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prostytutka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrezygnowałam bo niczego nie rozumiałam. Wszystko było jak czarna magia. Znam podstawowa obsługę komputera kilka programów ale wydaje mi się ze trzeba długo siedzieć w branży informatycznej żeby to wszystko zrozumieć. A do tego jeszcze logicznie myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to co właściwie chciałbyś robić? Wszystkie nieźle płatne zawody wymagają minimum zdolności matematycznych i logicznego myślenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:35 tez mi to kiedyś przeszło przez myśl bo lubię pomagać ludziom i myśle ze odnalazłabym się w czymś takim, ale fizjoterapeuta tez musi kilka lat studiować. Poza tym z pewnością są tam tez zajęcia typu matematyka fizyka wiec nie dla głupków. Mam straszne braki w tych dziedzinach, całe życie poświęciłam dla teatru. A poza tym mam już 30 lat wiec nie chce do emerytury nadrabiać braków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Męza masz? Jak nie to zastanów sie poważnie nad zawodem prostytutki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:41 właśnie doszłam tez do takiego wniosku dlatego tak się załamałam. Każdy jakis w miarę pewny zawód wymaga matematyki i logicznego myślenia. Okropne dojść w życiu do takiego momentu w którym się okazuje ze wszystko co dotychczas robiliśmy nie miało sensu i jesteśmy beznadziejni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:42 miło ze chcesz mi pomoc w swojej branży ale nie dziękuje i przestań pisać w kółko to samo bo nic to nie wnosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem za brzydka. W teatrze zawsze grałam Babę Jagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobre. Brzydka tez jestem wiec dużo się nie pomyliłaś podszywie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to jakie masz umiejętności które ewentualnie mogłabyś rozwijać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Umiem grać na banjo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kazde studia wymagaja przedmiotow scislych. Ale to bez znaczenia. Wazne jest to zebyc zaczela cokolwiek bo czas minie tak czy siak. Nie wazne wiec ile czasu zajmie Ci zdobycie nowego zawodu, czy rok czy 5 lat. Wolisz miec 35 lat i dalej nie miec nic konkretnego? Te 5 lat uplynei tak czy siak wiec wykorzystaj je na cos co bedziesz lubic i co da Ci jakies mozliwosci utrzymania sie. Nie musisz byc d razu programista. Mozesz zostac analitykiem biznesowym albo na przyklad testerem oprogramowania. Czasem wystarczy zaczac aplikowac o rozne inne prace, interesowac sie danym rynkiem, poszerzac swoja wiedze i zanim sie obejrzysz zrobi sie z tego kariera :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strasznie żałuje ze wybrałam taki zawód. Moja matka „wspierała” mnie jeszcze w tej pożal się Boże karierze bo sama była niespełniona aktorka. I siedząc w kuchni za garami wjeżdżała mi na ambicje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przesady. Ciesz sie ze mialas osobe w rodzine ktora w Ciebie wierzyla. Przestan obwiniac innych za swoje wybory. To Twoje zycie a nie Twojej matki. Dala Ci to co mogla, czyli wiare w siebie i nawet w ten zawod ktory wybralas. Wielu ludzi tego nie ma... Reszta zalezy od Ciebie. Normalnie wydaje mi sie ze prawde napisalas: glupia jestes :O Slowo daje, ze nie chce Cie dolowac ale Ty nawet mnie zalamujesz swoim mysleniem i zwykla ludzka glupota a jestem Ci obca osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×