Wcale nie cieszę się na te świeta bo

Niedawno straciłam prace. Jestem osobą po studiach, ale po prostu nie przedłuzyli mi umowy, nie z mojej winy, pracowałam pól roku i teraz od polowy listopada tego roku nie mam pracy. Więc moja kochana rodzinka będzie triumfować :O Np. babcia w tamtym roku jak nie mialam jeszcze pracy powiedziała, że to straszne w tym wieku nie miec pracy (26 lat). I jeszcze ,ze skoro nie mam męża w tym wieku tu juz pewnie nie bede miala. Za to moja siostre bedzie wychwalac, ktora skonczyla dosc lipne studia bo marketing i zarzadzanie. No ale najważniejsze, ze ma pracę. W urzędzie za 1500 zł, ale ma, wiec jest lepsza ode mnie. Ma też meza, to nic ze jest dla niej chamski, ale ma. A ja mam tylko chlopaka, ktorego w dodatku nie bedzie na świetach bo jest ratownikiem med. i ma akurat dyzur w pierwszy dzien swiat ( drugi spedzimy razem, ale i tak wyjdzie przy rodzinie jakbym go nie miala). I tak w oczach rodziny jestem pewnie beznadziejna bo chwilowo mi sie wszystko nie uklada moze idealnie... Aż się odechciewa normalnie... Aha i ze dwa lata temu jak bylam bardzo szczupla i nosilam rozm. 34 to babcia mi jeszcz eto wypominala jak to strasznie wyglądam - choc i tak bylam ladna bo sie podobalam chlopakom. Ale wiecznie jakies porownywanie mnie, jakies docinki, poza tym moja siostra lubi sie chwalic i opowiadac tylko o sobie... Wiec cos czuje, ze to nie beda mile swieta

Siedz lepiej u chlopaka z iastem niz z rodzina. Ugotuj cos smacznego i wykrec sie od rodzinnej kolacji, serio.

Nie przejmuj sie dziewczyno,lepiej spedz swieta z chlopakiem.

Ja też się nie cieszę na te święta bo: nie mam chłopaka i nigdy nie miałam, nie mam rodziny, z którą mogę spędzić święta, nie mam pracy od sierpnia i mam straszne długi, które nie wiem w jaki sposób pospłacam, moje święta to będzie chleb z pasztetem, bo na nic innego mnie nie stać. Ba, nawet na to mnie nie stać i co mam poradzić?

Ludzie mają gorsze święta i gorsze sytuacje, ale wiem że rodzinka potrafi mocno wkurzyć swoim pieprzeniem i mądrzeniem się na każdy temat. Olej to.

co studiowalas?

twoja babcia jest jakaś nienormalna, nie przejmuj się, po tym co przeczytałem dla mnie jesteś wartościową osobą i wierz mi że moje zdanie liczy się nieporównywalnie bardziej niż twojej toksycznej babci która jest nikim de facto a struga się na wszechwiedzącą alfe i omege jakby miała monopol na wszystko, a wierz mi ~ NIEMA, za to Ty jesteś fajną wrażliwą dziewczyną, mówi Ci to 33 latek po przejściach który zna życie o wiele bardziej niż twoja popier'dolona babcia, trzymaj się :)

Przemek nie znałam Cie od tej strony,zawsze Cię lubiłam,wydajesz się pozytywny ale teraz zrobiłeś na mnie mega wrażenie. Siedzę tu od 4lat,trochę się udzielam,podczytuje co za p*****ly wypisujesz i co jakiś czas zaskakujesz mnie coraz bardziej. Pozdrawiam.

gość dziś Ja też się nie cieszę na te święta bo: nie mam chłopaka i nigdy nie miałam, nie mam rodziny, z którą mogę spędzić święta, nie mam pracy od sierpnia i mam straszne długi, które nie wiem w jaki sposób pospłacam, moje święta to będzie chleb z pasztetem, bo na nic innego mnie nie stać. Ba, nawet na to mnie nie stać i co mam poradzić? X a ile masz lat i skąd te długi sie wzięły?. W święta tylko chleb z pasztetem?, no tak nie może być.

20:54 ja jestem cwaniak84 ~ podszyw (a raczej trochę taki "psycho" fan) prawdziwego Przemka, pozdrawiam Cię też mimo wszystko laseczko :)

Ktoś się jeszcze nie cieszy?.

Powinniście się świetnie dogadać, bo jesteś taka sama jak rodzinka! Tylko ty wyżywasz się na siostrze, to nic, że w przeciwieństwie do ciebie ma pracę i w tym aspekcie naprawdę jest lepsza.

Masz beznadziejna babcie. Oszczaj te gadki, prace znajdziesz na pewno, może nawet lepsza :), wyjść za mąż zdążysz jeszcze, zresztą to żadne osiągnięcie, ważne żebyś miała kochających i szanujacych Cię ludzi wokół. Czepiania się wyglądu nie skomentuje, bo to jest zawsze słabe i świadczy o chamstwie i kompleksach.

16:43- Ale Ty mnie źle zrozumiałaś, bo ja nie życzę źle siostrze.. Tylko czuje sie rozżalona, że już wiem, że będą ją wychwalać tylko dlatego, że aktualnie ma pracę, a ja nie mam...

Dzięki, pshemo, trochę mnie podniosłes na duchu ;)

Twoja babcia jak widać jest w stosunku do Ciebie opryskliwa i zachowuje się trochę jak stara zrzęda, ale TY tez nie jesteś lepsza, bo wypominasz, ze siostra skończyła studia M i Z. No sorry, ale dziewczyno w dzisiejszych czasach studia nic nie dają. Można być bez wykształcenia i mieć się dobrze, a nawet wręcz bardzo dobrze. Widać u Was w rodzinie wszyscy mają coś "do siebie". Taka głupia gadka, że ktoś coś skończył i tylko M i Z. Uwierz mi ja też skończyła M i Z i wcale nie było łatwo. Matematyka, statystyka, ekonometria itd. Tak wiec nie gadaj głupot, ze to tylko takie studia, bo ja znam osobiście dużo osób, którzy ze względu na przedmioty ścisłe nie poszli na M i Z, tylko np: na socjologie.

17:19 miło mi :)

tekst z babcia mnie utwierdził że jesteś narcyzem... Jestem ładna podobam sie chlopakom nosze rozmiar 34! Nie masz 26 lat... mentalnie masz umysł 15-sto latki.

Lipne studia:) dobre i to mówi osoba, która pracy nie ma. Wcale się nie dziwie, że Ci się tak w życiu poukładało. Jestem ciekawa co ty skończyłaś:) Jak widać wszyscy się do Ciebie dobijają drzwiami i oknami:) Jak bym miała taka siostrę jak ty co tak pierdzieli to byś dopiero poczuła klimat świąt:) Lipne studia....dobre:)

17:29 ale o co ci chodzi? przecież ona wcale się nie wywyższa tylko tak napisała w kontekście wychwalania pod niebiosa jej siostry o tych studiach że lipne... no bo prawdę napisała, dla mnie marketing i zarządzanie to też może nie lipne studia ale napewno d'upy nieurywa... bo niby czym ona zarządza (?)... ~ tak się czepiasz żeby się czepiać, druga babcia... :D

17:35- Chwilowo nie mam, ale jeszcze niedawno miałam i jak pisałam po prostu umowa mi się skonczyła , tak w życiu bywa. Teraz szukam czegoś innego, ale nie zawsze w życiu ma się pracę non-stop. A jeśli chodzi o marketing i zarządzanie to napisałam, że " lipne studia" bo praca w urzędzie za 1500 zł to nie jest szczyt marzen. Nie życzę siostrze źle, ale czuje się jak jakas ofiara losu, że chwilowo nie mam pracy i babcia np. nie zapomni mi o tym przypomniec

17.34 x Dokładnie mentalność małolaty:) Jestem boska, bo wszyscy się za mną oglądają, co tam siostra" lipne studia skończyła". Tylko to ty jesteś bez pracy. Mało tego wypominasz jej studia i to, że pracuje za 1500 zł. Jakby była kelnerka, albo sprzątała to co byś wtedy powiedziała? O tooooooooo na bank byś się do niej nie przyznawała. Jesteś okropna jak twoja babka.

A ty myślisz, że wszyscy muszą kończyć studia żeby dobrze zarabiać? Może akurat twojej siostrze taka praca na razie pasuje. Uwierz mi ludzie kończą studia takie, a takie, a potem tak w życiu robią całkiem coś innego.

Ja się nie cieszę na święta bo i z czego? Ok, będę miała wolne w pracy i pośpię dłużej niż zwykle. Tak poza tym to zwyczajne dni, tyle że sztucznie nadmuchane. Musi być dużo jedzenia, co z tego że połowa się zmarnuje. Szał prezentów, w radiu cały dzień kolędy i świąteczne piosenki aż do mdłości. Obfita kolacja w porze, o jakiej nigdy nie jadam. Już się czuję poirytowana jak tylko o tym pomyśle. Całe dzieciństwo każda wigilia w moim domu to była nerwówka, ojciec czepiajacy się o każdą pierdołę, o wszystko mial pretensje choć sam nigdy ani nie gotowal, ani nie sprzątal ani nie nakrywal do stołu. Jako że jestem jedynaczka, ten dzień zawsze spędzam tylko z rodzicami. Więc byliśmy we troje plus kiepska atmosfera przed kolacja, kilkanaście minut za stołem, a później pierwsze skrzypce grał telewizor... Kiedy miałam 14 lat zmarła moja babcia, w drugi dzień świąt. Dwa dni poprzedzające były również do bani, bo babcia była w takim stanie, że spodziewaliśmy się najgorszego. Teraz święta spędzam tylko z mamą. Przyjdzie co najwyżej jej siostra w pierwszy dzień, bez męża i dzieci, bo komu by się chciało wyjść z z domu. Nic to nie ma wspólnego z tą magią, miłością, czasem przebaczania. Oczywiście cieszę się, że mogę ten czas spędzić z kimś bliskim, ale nie umiem pozbyć się tego fatalne uczucia smutku w dniu największej radości. W wigilię chciałabym mieć po prostu spokój bez poczucia obowiązku, że dzieje się wokoł coś wyjątkowego.

autorko nie zwracaj uwagi na tych j'ebniętych trolli, często tacy wpadają na taki temat gdzie ktoś się słusznie żali i go chcą gnoić tj. kopać leżącego ~ czemu? niewiem... za to wiem obserwując po twoim sposobie pisania, odpowiadania im i woógle tego co piszesz że to nie ty jesteś winna tych wszystkich sytuacji bo niedajesz ku temu nigdzie takich powodów (chyba że coś ukrywasz), a tak jak ci napisałem wcześniej ~ babcia się czepia żeby się czepiać bo ma chory łeb i uwzięła się na Ciebie... niewiem, może zapytaj ją wprost o co jej chodzi? chociaż pewnie i tak się wymiga od odpowiedzi...

Nie wiem po co od razu wyzywasz od Trolii! Przeciez każdy ma prawo do wyrażania swoich opinii. Nie każdy będzie tutaj przytakiwał autorce. Są różni ludzie i nie oczekuj tylko samych pochwał, bo o to chyba w życiu nie chodzi.

18:13 ale autorka po tym co tu pisze według mnie po prostu niezasłużyła sobie niczym na tak podłe traktowanie i niesprawiedliwy osąd zarówno przez rodzinę jak i przez Was chyba że Nam nie pisze wszystkiego...

Jakie podłe traktowanie, ze ktoś jej napisał, że nabija się z siostry. Chyba jednak przesadzasz:( Nikt nie jest doskonały i na pewno nie nasza autorka . Uwierz mi na pewno wszystko nam nie napisała. Sama nie ma szacunku do siostry, a na dodatek myśli, że jest lepsza od niej. Po prostu dziewczyna ma problem i niech lepiej idzie do psychologa, a nie pisze na kafe.

18:27 kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień...

No nasza autorka pierwsza powinna rzucić kamieniem:)