Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Domowy ekshibicjonizm żony a planowane dziecko

Polecane posty

Gość gość

Żona lubi chodzić nago po domu, czasem chodzi w samych majtkach, czasem w samej koszulce. Oczywiście nie zawsze, ale ogólnie mówi, że w ubraniach jej niewygodnie. Nie ma to kontekstu seksualnego. Tak jak ludzie przebierają się w domu w dresy tak ona podobnie tylko na odwrót. Już od czterech lat tak mieszkamy razem. Mi jej zwyczaj nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■) Planujemy kilkoro dzieci, obecnie żona jest w pierwszej ciąży, zbliża się termin porodu i tu zaczęła się rozkmina. Rozmawialiśmy o tym, czy po urodzeniu powinna zacząć chodzić w bardziej zakrywających ciuchach. Oboje twierdzimy, że przez pierwszy rok, a szczególnie w czasie karmienia sprawa jest oczywista, ale co potem sami nie wiemy. Z jednej strony wszystkie plemienne ludy nie mają z tym problemu, a z drugiej strony wiadomo. W naszej kulturze pojawiają się w związku z tym irracjonalne obawy. Nie umiem znaleźć racjonalnych powodów by żona musiała męczyć się w ciuchach w imię nieuzasadnionego wyższego celu. Jeśli istnieją przeciwwskazania chętnie wysłuchamy. Byłaby patologia, czy normalna rodzina? Zastanawiam się i jedynym argumentem, który widzę za tym, że byłoby dziwnie jest taki, że mało ludzi tak robi i większość jest nieprzyzwyczajona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
serio ma problem, żeby założyć majty i luźną koszulkę? Chyba jest coś z nią nie tak... Ja bym tak cipskiem nie mogła po wszystkim szorować, ani to przyjemne, ani higieniczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedynym argumentem jest to, że dziecko naśladuje rodziców. W praktyce oznacza to, że dziecko (a dzieci i tak mają zamiłowanie do rozbierania się ) będzie się rozbierało wszędzie i zawsze. Nie pojmie czemu nie w sklepie i nie w przedszkolu, tylko w domu. Później zacznie mówić i naturalnie będzie opowiadało o tym co się dzieje wokół niego, czasem zupełnie przypadkowym osobom i zwykle nie to, co byś chciał żeby mówiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żonka od czubkow tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgodzę się. Nagość to coś naturalnego. Ale trzeba wytłumaczyć dziecku, że tak chodzi się tylko po domu, swoim domu. Tak samo jeśli chodzi o miejsca intymne, że nie można dotykać ich u kogoś, a samemu tylko w określonych ku temu miejscach (toaleta, WC). W żadnym wypadku nie można mówić, że nagość jest zła, bo wpędzi się w duże kompleksy naszą pociechę w przyszłości, a tego raczej nie chcemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×