Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Trędowate gunvo

Przytulenie w powietrzu

Polecane posty

Gość Trędowate gunvo

Kolega, który bardzo mi się spodobał i o którym bardzo ciepło myślałam, uznał mnie za trędowatą. Nawet w sytuacji formalnej, która tego wymagała, nie zdobył się na dotknięcie mnie i przytulenie. Uczynił imitujący to gest niejako "w powietrzu". Już lepiej, jak by mi pomachał ręką z daleka a nie tak.... No przykro jak cholera. Tak niewiele trzeba, by poczuć się jak gunvo. Lepiej mi, gdy to z siebie wyrzuciłam. :) Postaram się dziś lubić, choć jest trudno będąc tak odbieraną. Już, pomogło, dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przesadzaj, skoro takie byle co jak opisany przypadek sprawił że poczułaś się jak g... to znaczy że masz niskie poczucie wartości i zamiast kogoś obwiniać, dowartościuj się trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam znajomego, którego traktuje jak goowno od dawna w nadziei ze da mi spokój, ale on jest niezniszczalny, ciągle chce kontaktów ze mną, musze porozmawiać z jego narzeczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To już było na innym forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trędowate gunvo
Było? Na jakim? Ja nie zakładałam. Widać częste zjawisko... gdy musimy kogoś objąć a nie lubimy go... no cóż, przy świętach pewnie wielu z nas się z tym będzie borykało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to znaczy musimy. Nic nie musisz. Wystarczy uscisnac dłoń i nara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trędowate gunvo
Mam taki problem z samooceną, że każdą niechęć biorę bardzo do siebie. Tak jak tu. Nie przyjdzie mi do głowy, że może się wstydził, albo że nie chciał sytuacji formalnej wykorzystywać po to, by mnie macać, bla bla bla. Mam też tendencje do pomijania w moich rozważaniach cudzych przyjaznych ruchów i podkreślania tych nieprzyjemnych oraz bazowania na tych ostatnich. Nigdy też nie zdarzyło mi się po odrzuceniu skwitować: TWOJA STRATA! A powinno zacząć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×