o co mu chodzi?

facet chce się ze mną żenić, mieć dzieci, cały czas pieprzy o tym, żebym się do niego przeprowadziła, a gdy mówi, że zadzwoni, to nie dzwoni, nie odbiera, później pisze, że przeprasza, że jest taki głupi i dalej nie odbiera. i takie akcje robi tuż przed świętami. nie chcę mieć z nim już nic wspólnego. ale chciałabym się dowiedzieć, co on ma w mózgu. chciałabym go zrozumieć i nie mieć do niego żalu. o co mu chodzi?

up

A wiedzial by kto. Mi tez jeden pisal,ze chce byc tylko ze mna i inne wyznania milosne, a potem sie nie odzywa i ja musze o niego zabiegac,. Ostatnio mu napisalam, ze musi swoje spodnie odebrac, bo na pewno bedzie potrzebowal w swieta i sylwestra, to sie nagle zaczal odzywac i dzwoni pare razy dzienie:o Takze ja nie mam pojecia. Sama jestem zmeczona tymi emocjami, raz dobrze raz zle, raz wysylam go do diabla, a raz kocham go nad zycie.

to jest tragedia. juz sie raz rozstalismy na rok. teraz znowu on wszystko niszczy przez swoje niepowazne zachowanie. ja przez niego sie pochorowalam. niektorzy ludzie sa straszni... nic nie robia sobie z tego, jak inni przez nich cierpia. trzeba od nich odejsc, zeby dostrzegli ile mieli.

Po prostu mają was gdzi.eś.

Moze, poprostu jest pijany gdy to mowi?

P*****l chama

Tylko musze z twoją narzeczoną pogadać by wytłumaczyła tobie, że nie możesz mnie odwiedzać

na to wychodzi. albo po prostu sa p******i. to tez bardzo mozliwe. ech, kto nigdy źle nie wycelował z zakochaniem, ten nigdy nie zrozumie jak to boli.

Ty masz w tym 40.letnia praktykę, , każda cie odrzucala:p do tej pory, narzeczona cie kocha, nerkę odda a ty ciągle szukasz innej kobiety i przychodzisz do niej:p

pewnie przyjdzie na swieta z pierscionkiem zareczynowym.