Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Samotnik z wyboru.

Polecane posty

Gość gość

Witam. To jest coś skomplikowanego, a w zasadzie bardzo coś z czym jestem zwiazany od kilku lat. Jestem samotnikiem z wybory, nie lubię ludzi, uważam że to jest dla mnie sztuczne, nieprawdziwe. Mam tez ograniczony limit zaufania do ludzi, i nie chodzi o to że ludzie mnie odrzucali czy coś - tym faktem akurat się nie przejąłem , w pewnym stopniu i tak nie miało to większego dla mnie wpływu. Lubię robić wszystko sam, co prawda pojawiło się kilka osób w moim życiu , lecz to byli zwykli oszuści. Nie lubię gdy ktoś przerywa mi moją enklawę, z wrzaskiem wchodzi, jakieś miłości , po co to? Jestem samotnikiem z wyboru przecież. Tera pojawiła się dziewczyna, pytanie ufac nie ufać, znowu trace poczucie że ktoś niszczy moją enklawę. Jeśli byłaby miłość - to stała, lubię samotność, lubię razem z nią iśc przez życie. Jestem okropnie pogubiony. A też zbyt szybko to się dzieje. Miłosć mnie poraniła, a ja nie chcę takiej miłośći, na dodatek ranię sam siebie. Czy nowa miłość zabije moją enklawę? Niedawna miłosć mi tą enklawę zniszczyła, w maju zakończyłem związek, nie chciałem go to było wymuszone . A teraz nowa osoba... czuję sie przyparty do muru, że zmuszony będe porzucić moja samotność. x Brak zaufania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto ci ma dać odpowiedź? Chcesz być sam to sobie bądź. Nie wolny kraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi mi o to . Chciałbym usłyszeć opinię osoby doświadczonej, starszej. CO o tym wszystkim sądzie. Bo zwykli laicy będą i tak w kółko powtarzać "chcesz to sobie bądź co mnie to obchodzi", a ja chcę niezależnej opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha to przepraszam. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
how old are you?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja Ciebie rozumiem bo jestem taka sama,jeśli to przeciętna kobieta to będzie chciała wszystko,jeśli to ktoś taki jak ja to zachowasz samotność i sam do mnie będziesz przychodzić :) no ale prawdopodobieństwo spotkania swojej kopii jest prawie żadne ,zrób to czego chcesz ,najwyżej się wycofasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Co jesli Twoja prawie wybranka tez ceni niezaleznosc i dawke samotnosci nawet w zwiazku? Ja taka jestem. Tez mam pewnego faceta na celowniku ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no własnie nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest tak że ja nie chcę miłości czy coś, po prostu się jej boje. jako e zostałem wielokrtonie zraniony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zwykle pieprzysz trzy po trzy. Jak się kogoś kocha, to rzuca się wszystko i idzie za tą miłością. Jeżeli masz jakieś rozterki to nie kochasz po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja napiszę tak: wielu ludzi zostało kiedyś zranionych. Takie jest życie, a w nim, nie wszyscy godni uczuć. Problem polega na tym, jak wyjść z tego zranienia? Jeśli starannie nie przebaczysz wszystkim osobom, które cię kiedyś zraniły (ostrzegam, że to trwa długo, a przynajmniej dotąd aż nie odczujesz w sercu ULGI z powodu porzucenia cierpienia, żalu, goryczy, smutku, które dźwigasz z uporem maniaka na swoich barkach) to nie wchodź w żaden związek bo nie jesteś na niego gotowy. Stratowane przez liczne osoby zaufanie bardzo trudno odbudować. I, dopóki czujesz, że jest w tobie niechęć do innych, odpuść sobie. Lubisz żyć samotnie, to żyj w takim stanie, ale próbuj wybaczać wszystkim, a także sobie bo i ty jesteś winny temu, co cię spotkało. Każda sytuacja, każdy napotkany na naszej drodze człowiek czegoś nas uczy, a ty sam powinieneś znaleźć drogę do swojego spokoju duszy i dowiedzieć się w swojej samotności, czego te osoby nauczyły cię w twoim życiu, co było dobre, co złe, a na co sam wpływałeś, że te osoby tak właśnie się zachowały. Jeśli chcesz, żeby twoje życie nabrało jakiejś wartości, to zacznij to analizować i wybaczać. Miłych Świąt 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dowiedz sie dokładniej jaka ona jest i czego chce,moze chce cie tylko zgwałcic i ani mysli zakladac rodziny,ja tak np mam ,moze chce przyjazni ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samotność chyba nie jest wyborem tak do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes walniety jakis czy co jak tak kochasz swoja samotnosc i ja wybrales to po cholere sobie glowe zawracasz jakas dziewczyna kazda jedna i tak oszuka, wykorzysta itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś no wlasnie problem w tym ze ja swojemu ex nie wybacze chyba nigdy wszystkich krzywd jakie mi wyrzadzil i nawet zycze mu zle !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć.Ja mam 39 lat i jestem samotna z wyboru.Chcesz szczerze,to odpowiem szczerze: odpusć te znajomosć,zniszczysz siebie,zniszczysz kobietę. Samotność zawsze zwycięży.Przerabiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_loner
@ gość dziś Cześć.Ja mam 39 lat i jestem samotna z wyboru.Chcesz szczerze,to odpowiem szczerze: odpusć te znajomosć,zniszczysz siebie,zniszczysz kobietę. Samotność zawsze zwycięży.Przerabiałam. X Jestem w podobnym wieku do Twojego i też jestem samotny. To nie jest tak, nie oszukujmy się, że "z wyboru". Sam tak sobie wmawiam i czasem innym, ale to taka nasz maska ochronna. W łębi duszy każdy z nas nie chce być sam. Przyznajmy szczerze, że jesteśmy samotni z konieczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś masz racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość_loner dziś x no właśnie nie moge się zgodzić,bo mnie jest naprawdę dobrze w tej samotności.Owszem jest to na pewno jakiś rodzaj pancerza ochronnego,ale nie znaczy to że zle sie z tym czuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak kogos odpowiedniego znajdziesz poczujesz sie jeszcze lepiej niz teraz chyba ze dokonasz zlego wyboru to skutek moze byc odwrotny trzeba probowac bo niewiadomo co nas ominie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie martw sie,uwolnię cie od tego dylematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem samotnikiem, mój partner też. Jesteśmy razem i nie lubimy towarzystwa innych ludzi, tylko swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak kogos odpowiedniego znajdziesz poczujesz sie jeszcze lepiej niz teraz chyba ze dokonasz zlego wyboru to skutek moze byc odwrotny trzeba probowac bo niewiadomo co nas ominie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_loner
@gość dziś no właśnie nie moge się zgodzić,bo mnie jest naprawdę dobrze w tej samotności.Owszem jest to na pewno jakiś rodzaj pancerza ochronnego,ale nie znaczy to że zle sie z tym czuję X Też czasem dobrze sie z tym czuje, ale jak mówisz to taki nasz pancerz ochronny tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez jestem samotnikiem szukam dziewczyny ktura nie przepada za duzymi imprezami czestym wychodzeniem do ludzi takiej jak ja ale to sa chyba za duze wymagania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_loner
Taką kopię własnej osobowości ciężko znaleźć. Też bym taką chciał. Mówi się, że przeciwności się przyciągają. Może to i racja, ale tylko na chwilę, bo na całe życie to może ludzi związać tylko podobieństwo osobowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też jestem samotnikiem z wyboru na ten moment. Nie szukam partnerki. Zabiera to dużo energii i kosztuje. Randki, zaanagażowanie emocjonalne, czas. Pojawią się nowe problemy, kłótnie. Nie wykluczam, że to się zmieni, nawet chciałbym, żeby się zmieniło. Jednak teraz muszę bardziej zająć się sobą, poszerzyć kompetencje zawodowe, kupić auto itd. Po prostu na tym etapie życia postanowiłem, że nie chce go komplikować związkami. Jak osiągne poziom, który sobie założyłem, to wtedy to zmienię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem podobna do głąba z wyjątkiem uzależnienia od seksu, ale nie chce glaba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
25.38 psychopatii i mściwosc i tez z wyjatkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×