Chcę z nim być ale boje się ze popelnie blad

Byliśmy w związku na odległość, długo, dlatego końcem listopada planowaliśmy zamieszkać już razem albo chociaż znacznie bliżej . Ostatnio kiedy się spotkaliśmy po dużej kłótni i zerwaniu(spotkaliśmy się żeby coś ratować, może oboje mieliśmy nadzieję na związek jeszcze) dużo rozmawialiśmy i powodzie zerwania i tak wyszło w rozmowie że poprosiłam go żeby pokazał mi czy z kimś innym rozmawia , sms, wiadomości itp i niestety zobaczyłam ze rozmawiał z dwiema innymi dziewczynami.. mówiłam mu od zawsze ze nie wybaczenie mu jeśli będzie to robił za moimi plecami.. zaczął mi się tłumaczyć ze musiał z kimś porozmawiać po śmierci brata bo tak miał ze nie potrafił ze mną czy rodzicami tylko szukał obcych do rozmowy..tylko rozmów o nim tam nie było a o glupotach, podobno pierwsza rozmowa była na czacie i właśnie wtedy rozmawiał z nimi o bracie a potem tylko raz jeszcze z nimi pisał i te rozmowy właśnie widziałam.. jestem impulsywna i po prostu już ostatecznie pozbylam się go z życia, powiedziałam że to ostatecznie koniec.. powtarza mi ciągle ze mnie bardzo kocha a ja nie wiem..czy mogę mu zaufać, czy mówi prawde, czy chce mi zamydlić oczy historia o bracie.. możecie mi coś doradzić? Ciężko mi bez niego ale boję się ze jesli wybacze to on będzie wiedział że może się mną bawić bo i tak mu wybacze..

Bardzo proszę o radę..

Mówi się że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Miłość to dobro płynące z głębi serca, szczerość i zaufanie to jej fundamenty. Nie znajdziesz kogoś kogo obdarzysz prawdziwym szczerym uczuciem, kogoś kto doceni Ciebie i Twoje uczucie? Zób jak uważasz, Życzę szczęście.

Długo byliście razem? Powinnaś wiedzieć co czujesz

Kilka lat.. i byliśmy szczęśliwi, przynajmniej tak mi się wydawało..

Kilka lat i jeszcze sobie życia nie ułożyliście? Toksyczny związek. Szukaj mężczyzn którzy dadzą Ci to czego pragniesz.

Poznaliśmy się w wieku 16 lat, teraz mamy po 22 i powoli zaczynaliśmy planować, mieszkanie szybciej ale ślub powoli.. toksyczny związek? Boże nigdy bym tak o nim nie pomyślała, ale moze coś w tym jest..już nie wiem sama

A może po prostu mówił Ci prawdę ? Skoro byliście szczęśliwi to czemu miałby Cię okłamywać ?

Może jeszcze się zastanów, mówi że nie zdradził to nie zdradził, może nie mógł sobie inaczej poradzić chociaż..powinien z Tobą porozmawiać

Przyłapałam go też jak robił to z moimi stringami :o

Aha, ze stringami.. bardzo zabawne :) naprawdę szukam rady, chyba po to się zadaje tu pytania a nie dla TAKICH komentarzy

Napisać do niego?