Wolny związek

mam 19 lat,spotykam się z chłopakiem starszym o 4 lata:) Ale spotykamy się tylko dla seksu,później każdy wraca do swojego zycia..Jednak ostatnio wyszła taka nie przyjemna sytuacja ,że natrafilismy na siebie w klubie i nie miałam pojęcia jak mam się zachować,czy normalnie tańczyć przy nim z innimy facetami ,czy jednak się powstrzymac..co Wy o tym myślicie?

Wolny związek to chyba sama nazwa wskazuje.

Ja też jestem w wolnym związku. Moja u rodzinki, a mi chodzą po głowie głupie myśli. No z inną ... dla odmiany.

Nie ma wolnych związków, jak i ciepłych lodów (debilne określenia). Takie funkcjonowanie można określić, jako systematyczne spotkania dla seksu, czy na pogaduszki.

Skoro jesteście w wolnym związku to jak najbardziej możesz tańczyć z innymi facetami. Zapewniam Cie, ze on nie bedzie mial oporów by tanczyc z innymi laskami ;). Noi co, tanczylas z innymi na jego oczach?

Tańczyłam :) I on cały czas się patrzył i napisał do mnie czy ma być zazdrosny...

Zapytał bo zaczął się angażować a ty tańcząc z innymi na jego oczach dałaś mu do zrozumienia że tylko seks nic więcej.

Trochę śmieszne bo wolny związek to wolny związek a nie angazowanie się.

Ciapulek pies ogrodnika jest w wolnym związku z robaczkiem a naxywa ja żononarzeczoną, dlaczego?

21.52 taaa pewnie...przecież sam chciał wolnego zwiazku, a patrzał tak bo faceci to psy ogrodnika i lubią, jak ich się wielbi, chcą by kobiety były w nich zapatrzone i wierne im, bo to podbudowuje ich ego, ale w druga stronę to juz nie działa...autorko, korzystaj z życia, poznawaj nowych facetów. Może poznasz tego jedynego ktory bedzie chcial zwiazku a wtedy jego kopniesz w d...e, będziesz miała juz z kim uprawiać seks i budować wspólną przyszłość :)