Proszę o POMOC jestem bezdomny nie pijący

Witam serdecznie, Marcin 28 lat obecnie jestem od 5 lat bezdomny. Zaczęło się w sumie po pierwszej odsiadce gdzie dostałem wyrok 5 lat pozbawienia wolności za coś czego nie zrobiłem jeśli ktoś mi nie wierzy swoje opinie niech zachowa dla siebie. Wyrok dostałem za dużą ilość narkotyków które zostały znalezione w moim pokoju oraz piwnicy a naprawdę był to towar Konkubenta Matki. Gdy poszedłem siedzieć Matka razem z nim poszła w ćpanie o mnie zapomniała. Po wyjsciu okazalo sie że mieszkanie zostało przejete przez firme pozyczkowa. I tak zostalem z niczym miałem w kieszeni 4 papierosy i 16 zł nic więcej. Początkowo próbowałem to ogarniać podejmowałem się różnych prac jednak świadomość że nie masz dokąd wrócić dobijała mnie i prowadziła do tego że zrezygnowałem. Śpię na ławkach, dworcach, czasami w dobie kryzysu skorzystam z noclegowni, lub jeżdżę nocną komunikacją miejską. Staram się wyglądać jak mormalny człowiek, myje sie codziennie higiena jest podstawą. W tym czasie niestety odwiedziłem jeszcze raz zakład karny na czas 1 roku za kradzieże jak człowiek był już bardzo glodny to kradł jedzie jak nie mógł wyzebrac. Jesli ktos to czyta i bedzie zainteresowany pomocą w jakiejkolwiek postaci będę bardzo wdzięczny. Nie oczekuję pieniedzy bo nie na tym życie polega.

wypirtalaj lumpie!

Skąd jesteś ?

Górny Śląsk

z czego piszesz?

byles zameldowany u matki? nalezy ci sie lokal zatepczy. Poza tym ciekawe PROWO

człowieku jest wigilia i święta wszyscy trawią 12 potraw to9 nie czas na myślenie o pomaganiu. nie zawracaj doopy

W obecnej chwili jestem w noclegowni do godziny 20:00 i korzystam z jednego z dwóch komputerów które tutaj są potem muszę opuścić to miejsce i będę się włuczył

ta w noclegowni komputery i po dwudziestej wywalają :O ty to chyba nigdy w noclegowni nie byłeś

bo to taka dzienna noclegownia jest

Mieszasz za daleko, żeby ci pomoc. To ciężka sytuacja. Mam męża pijaka, wyzucilam go z domu, ale jemu się należy, a są ludzie, którzy nie zasługują na taki los.

noclegownia jest do spania, zalosne provo

prowo,prowo. MAsz Mops,maasz proboszcza,masz caritas. Masz 2 rece i jestes zdrowy.???to spiertalaj do roboty. Pacowac sie nie chciało.. co za wymówka. W twojej sytuacji powinienes harowac jak woł zeby wyjsc an prostą i wynając sobie pokoik za 500zł... i calowac po rekach pracodawcę ze chcial zatrudnic kryminailiste. Ps.a rodzina dalsza,?znajomi??? rodzenswo,ciocie,wujowie,dziadkowie?kuzynowie...? jakim byles czlowiekiem i ze nie ma ich???

To prowo. dzienna noclegownia? ale wymyśliłeś jastes młody , bez zobowiązań to poszukaj sobie pracy z mieszkaniem, widziałam oferty do czech praca okolo 3,5 tys zl na rękę i darmowe zakwaterowanie poszukaj w necie

Prowo? Odnośnie dziennej noclegowni nie jest to mój wpis i każdy może się podszyć podemnie ja korzystam z telefonu Marcin

Czlowieku z takimi problemami to nie na kafe, my ci nie pomozemy. Noclegownia, telefon, to jak w koncu jest? W twoim przypadku to jedynym wyjsciem z sytuacji jest praca. Powodzenia

Napisz, pomogę an927485@gmail.com

Up

Kałbuc w*********j

Dzisiaj wigilia. Powinieneś pukac do drzwi. Ciekawe ilu ludzi otworzyloby drzwi i posadzilo przed pustym talerzem...

Prędzej guza by dostał niż miejsce przy stole :(

Pic na wodę fotomontaż. Tacy są ludzie w większości. Na pokaz i byle się nazrec.

Z siedzeniem za kradzież jedzenia to ściema. Nie pamiętam ile teraz jest, dawniej było do 200zł teraz więcej, taka kradzież jeśli wartość towarów jej nie przekracza NIE JEST PRZESTĘPSTWEM A WYKROCZENIEM. Za kradzież jedzenia w sklepie można co najwyżej grzywnę dostać! Autor tematu jest kłamcą i prawdopodobnie oszustem.

19:28 dokładnie

idz na policje do szpitali, do tv, do pomocy spolecznej a jak wszyscy ci odmowia idz do szefa tego panstwa i nachodz go tak dlugo az ulegnie :)

Tak ale on już siedział, więc to podchodzi pod recydywę, to raz a dwa nie pamiętasz afery z kolesiem, który trafił do aresztu za kradzież batonika?

to ze sieiedzial nic nie zmienia konstutucja mu wszystko gwarantuje... niech sie na nia powoluje.

To nie podpada pod recydywę bo nie jest przestępstwem a koleś co niby za batonika poszedł siedzieć uderzył policjanta i za to został skazany. Po prostu medialnie ładnie krzyk wyglądał, że "za batonika".

K-ce dziś jest wigilia, odpuść

To samo pisałam, jak ktoś już był karany to inaczej go traktują i dostaje wyrok bez zawiasów. Zresztą niewiadomo co ukradł, może to było włamanie albo napad rabunkowy, wtedy jest wyrok wyższy A z tym batonikiem to nie wiedziałam, że napadł na policjanta, czytałam, że naczelnik za niego zapłacił i go wypuścili