Tęsknota proszę o radę.

Streszczę Wam moją historię. W 3 gimnazjum zacząłem się spotykać z dziewczyną i się w niej bardzo zakochałem,trwało to 7 miesięcy. To była moja pierwsza miłość i jedyna. Bałem się z nią spotykać gdy było jasno,między ludźmi,użalałem się nad swoim wyglądem itd tak nad swoim wyglądem pomimo że tego roku bujało się we mnie ponad 10 lasek,ale ona miała to coś. Nie miałem za bardzo wpływu na moją psychikę,teraz jestem po rocznej psychoterapii. Nie palę(2 lata paliłem),nie piję,zacząłem ćwiczyć siłowo oraz bardzo dobrze się uczyć. Mój problem polega na tym,że mam już 18 lat,ale ciągle mam nerwę w sobie,że nie mogę jej mieć :( ona ma chłopaka a ja nie wiem jak sobie poradzić z tą tęsknotą...Gdyby mogła mnie poznać od nowa. Co mogę zrobić aby zapomnieć o niej? Często patrzę sobie na jej zdjęcia :)

Najlepsza rada "klin klinem" po prostu umów się z inną dziewczyną, jeszcze ładniejszą od niej, a po jakimś czasie zapomnisz o tamtej.

W sumie to podoba mi się dłuższy czas taka jedna fajna dziewczyna no ale i tak myślę o tej pierwszej miłości ciągle :/ a jeśli ktoś ją zaliczy albo będzie miała z kimś dziecko to ja po prostu zawału dostanę "(