Jedyna miłość w życiu to ta 1.?

Byłem w związku z pierwszą dziewczyną 7 lat. Po rozstaniu jesteśmy już 4 lata, próbowałem w tym czasie chyba z 5 dziewczynami i nie mogę się w żadnej zakochać tak, jak w tej pierwszej. Aktualnie spotykam się z dziewczyną, ale mam wyrzuty, ze nie kocham jej tak, jak tej pierwszej, nawet zastanawiam się, czy w ogóle ją kocham:((( Kochałem tą pierwszą bardzo, później zrobiła mi świństwo, dlatego nie możemy już być razem. Od tego czasu się nie widzieliśmy... Czy miał tak ktoś? Udało się komuś później kogoś mocno pokochać? Jeśli tak, to po jakim czasie?

Nie wydaje mi sie.

może ktoś napisze coś więcej, odpowie na pytania, rozwinie temat...?

Mozliwe. Mi sie wydawalo ze kocham moja pierwsza dziewczyne a po naszym zerwaniu i po kilku latach sptkalem moj ideal i poczulem do niej cos o wiele silniejszego, bylem tez o nia pierwszy raz zazdrosny a o moja pierwsza nie bylem chociaz mialem powody, wtedy myslalem ze nie jestem bo jej ufam a teraz mysle ze po prostu jej nie kochalem.

Ja też mm ten dylemat, napiszę ci tak, oczwkujemy od tej osoby zrozumienia, nawet domyślnie się, bliżniacze dusze, jak tego nie masz to zawsze będzie udawanie.

I weż to na serio.

tez tak mialam

jakie świństwo?

nieistotne, mowy o powrocie nie ma

A ile czasu jesteś z tą obecną dziewczyną?

niespełna rok,ale widujemy się tylko 2-3x w tygodniu

Są miłostki i jest miłość