Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Maz i jego popisy.

Polecane posty

Gość gość

Moj maz ma 35 lat. W domu jest "normalny" zachowuje sie naturalnie. Jednak gdy sa goscie lub my jestesmy gdzies w gosciach on strasznie sie popisuje. Non stop probuje zwracac na siebie uwage, chce byc w centrum, zabawny. Czasem ma tak glupie zarty, ze mi az glupio za niego. Nieraz na sile chcr byc smieszny i wymysla na przymus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli robi tak jak ogromna część osob na świecie . Nic nadzwyczajnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typowy facet,kogut na zewnątrz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest bardzo irytujace. Czasem probuje byc az tak fajny i swiecacy, ze az gasnie. Jejku co za typ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szwagierka, fajnie że w końcu napisałas publicznie, że Twój mąż ma okropne poczucie humoru. Ty zresztą też. Myślałam, że umrę dziś z nudów siedząc z Wami przy stole. I te żarty opowiadane po 100 razy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My dzis nie wychodzilismy z domu, bo odwiedzila nas siostra cioteczna meza z rodzina. Wiec chyba jakas pomylka z ta szwagierka. Mi sie wydaje, ze tesciowa chyba tak wychowala swoich synow, ze tylko popisywac sie potrafia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ma to samo. Jakoś to znoszę - bo rzadko wychodzimy gdzieś razem (zresztą to jest jedna z przyczyn) - ale teraz zostałam pokarana: moje dziecko odziedziczyło tę samą cechę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wypisz wymaluj mój. w domu jak jesteśmy sami to pal licho ale w towarzystwie nerw bierze. mój na dokładkę musi przekonywać do swoich racji, to jeszcze gorsze od popisów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj gestykuluje,popisuje sie,jest najmądrzejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet jak skladal zyczenia przy oplatku to chcial byc fajny i sie popisywal. Stoi cala rodzina, a on do mnie podchodzi i tekst zycze ci rozumu i sie smieje zadowolony z siebie z nadzieja, ze zwrocil na siebie uwage. Podchodzi do dziecka i zeby przedluzyli ci 500 plus. On jest jakis ograniczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to witajcie w klubie, z moim jest to samo. Składam życzenia mamie a on gdzieś z tyłu krzyczy "Ja tak samo, mamusiu" i odwraca się do mojego brata i mówi: "Dobra szwagier, życzenia złożone, można iść na kielicha". Najgorsze, że ma słabą głowę, trzy kieliszki i się zaczynają sprośne żarty, wygłupy, udawanie odgłosów różnych zwierząt i ten jego głośny nieustający śmiech, na przemian z udawanie już zwierząt, nie tylko odgłosów:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko... Mnie wkurza jak po kilku kieliszka robi się głuchy i zamiast normalnie mówić to się drze on tego nie kontroluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To twoja wina bo go izoluje w związku. Nasz związek jest bez tajemnic i mąż ma tzw jaja jest przy każdym badaniu ginekologicznym krocza i wspierał porody. Nie robię z męża c***y i intymność mam z nim a nie jak mają zacofane żony z ginekologiem bo męża się wstydzą. Potem taki mąż musi się dowartościować i się popsuje jak dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko znam takie typy. Mój mąż ma czasem podobne zapędy ale nie jakieś skrajne i zależy też od towarzystwa czy natrafi na takie sprzyjające jemu. Natomiast znam takie typy w wersji skrajnej i jestem przekonana zawsze że jest to tylko poza i że w domu przy żonie zdejmują te maska i są sobą a może nawet jakimś przeciwieństwem tej maski. To już tylko kobieta która z takim mieszka wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:10 ty jesteś gorszym przypadkiem niż ten mąż autorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mojego jest inaczej. Przy mojej rodzinie się nie odzywa. Twierdzi że debilami nie będzie gadał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dodam jeszcze, że najlepiej się czuje na spotkaniach gdzie jest dużo dzieci. Całkiem niedawno, na urodzinach mojego brata, odwalił taki numer: wziął banana i skakał z kanapy na fotel i tak w kółko pokrzykując jak małpa przy tym, owszem dzieci miały radochę i tak tłumaczył, że lubi bardzo rozbawiać dzieci ale nie pomyśli nigdy o tym , że mi jest wstyd wtedy jak się tak zachowuje! Jest dobrym mężem i ojcem ale czasem mam go dosyć przez to jego zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale z was sztywniary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój zachowuje się podobnie a do tego jeszcze robi się nachalny w stosunku do mnie, prawi komplementy, nawet takie niesmaczne żarty :-( przeważnie po alkoholu, ale to go nie tlumaczy. Wstyd mi zawsze, bo nie mam odwagi gdzieś w jego rodzinie odpowiedzieć tak żeby mu w pięty poszło a aż się prosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie skąd się to bierze? facet leczy kompleksy bo domu dominujecie i macie go za nic.W towarzystwie chce pokazać swoją ważność bo w realu na co dzień jest przy was nikim. Winicie facetów a same nie widzicie w tym swojej winy,jak się znajdzie łamistrajk to wtedy zrozumiecie swoje błędy. Trzeba mieć mądrą partnerkę by być poza domem normalnym facetem dowartościowanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale odpalił. A ja byłam zła na.mojego bo w wigilię wystroił się w eleganckie spodnie, koszulę i czerwony sweterek z bałwankiem. Dodam, że taki sam sweterek kupił naszemu półtorarocznemu synkowi. W sumie obaj wyglądali uroczo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma rację dziewczyna która go angażuje w życie rodzinne jak obecność przy badaniu czy porodzie jest wtedy potrzebny w jego mniemaniu i zachowuje się bez zastrzeżeń mój jeszcze przewijał i kąpał dzieci bo widział jak cierpiałam podczas porodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×