Czy potraktowac to jako zerwanie?

Przed świętami się spotkaliśmy. siedziałam u chłopaka jak zwykle w mieszkaniu i nic sie speclalnego nie stalo. Jak wrocil z pracy zaczal jakby szukać zaczepki, pytal dlaczego nie zrobilam mu takiego i takiego obiadu i ogolnie zaczał czepiac sie bzdur. Powiedzial mi w koncu " Nie chce żebys do mnie wiecej przyjezdzala". Zostałam na noc , rano też sie do mnie nie odzywał, jak wychodzilam to chcialam go pocalować, ale mi nie pozwolił. Teraz się nie odzywa, a ja do niego zreszta tez. Zerwał ze mną?

No raczej, po co w ogóle u niego zostawałaś na noc??

Bo myślałam, że sie pogodzimy i że to takie jego chwilowe fochy i mu zaraz przejdzie... Ale nawet mnie nie przytulił ani nic przed snem, a rano sie praktycznie nie odzywal do mnie, a jak wychodzilam to jak pisalam chcialam go pocalować to sie odsunal i powiedzial tylko "pa"

Nie odzywaj się do niego więcej. Nawet jak kiedyś będzie skomlał o kontakt. Wykasuj wszelkie kontakty. Tyle ci można poradzić.

Powiedział: " Nie chce żebys do mnie wiecej przyjezdzala". a Ty zostałaś na noc - błąd. Nie odzywał się i nie odzywa do teraz w czasie świąt kiedy między ludźmi powinno być najlepiej, nie dał się pocałować, a ty jeszcze pytasz jak to potraktować???

Napisz mu może jeszcze ostatniego smsa, żeby wiedział, że ma ci w przyszłości nie zawracać pupy, typu "Żegnam bez żalu. Bez odbioru". I tyle.

Skąd wy takich typów bierzecie co za grosz do was szacunku nie mają. Z magazynu dupków i bęcwałów?

Ja już ten temat jakiś czas temu tutaj widziałam , autorko pisałaś dokładnie to samo kilka miesięcy temu więc pewnie to prowo albo masz urojenia .

Jak się nazywa jej temat sprzed kilku miesięcy?

Nie pamietam tytułu ale tekst był ten sam .

Za grosz godności nie masz autorko, po takim tekście powinnas od razu wyjść na nie jeszcze zostawać u niego na noc i skamlec o pogodzenie sie. Pewnie juz nie raz facet ja tak potraktował bo ma ja w d...e i jest z nią z braku laku a ta mu się narzuca i myśli ze on tylko ma ,,Focha" :D i zakłada tu kolejne tematy