Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pracuję, studiuję, dokładam się rodzicom i na nic więcej mnie nie stać

Polecane posty

Gość gość

Jestem na studiach dziennych na pierwszym roku. W pracy zarabiam 900 zł miesięcznie. Oto moje wydatki miesięczne: - 500 zł dołożenie się rodzicom do jedzenia, rachunków - 100 zł utrzymanie zwierzęcia - 50 zł abonament za telefon - 50 zł karta miejska - 80 zł ortodonta To są wydatki stałe, które co miesiąc są takie same. Czyli zawsze idzie mi równo 780 zł. Z pieniędzy, które mi zostają, czyli aż z 120 zł muszę mieć na kosmetyki, na ubrania, książki, wyjścia ze znajomymi. Rodzice mi dają gdzie mieszkać i co zjeść, a o resztę mam się martwić sama. Pracodawca i tak mi bardzo dużo na rękę poszedł z godzinami pracy i łącząc studia (fizyka) mogę tyle wyciągnąć najwięcej za piątek, sobotę i niedzielę. Jeszcze w wakacje gdy już pracowałam, to rodzice mi opłacali wszystko, abym zarobiła. Mam zaoszczędzone 4000 zł, ale na ile mi to starczy? Tym bardziej, że chciałam oszczędzać, aby kiedyś mieć na jakiś start, lub na wakacje... nie wiem co robić, rodzice powiedzieli, że t ich ostatnie słowo i nie da rady się dogadać inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szmaciarzu mam 3967 zl na koncie, twoj blad, a po zimowych wyprzedazach bede miec 650 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie wydajesz tyle pieniędzy ile musisz i wątpię, że coś z tego obetniesz, chyba że się z rodzicami dogadasz aby ci obcięli stówkę. Ale z tego co piszesz, to wątpię. Kup/załóż sobie skarbonkę. Tylko broń boże nie kupuj jakieś za 50 zł :P Wystarczy nawet zwykły słoik ładnie ozdobiony, ale zaklej go porządnie. Zapewne dostajesz jakieś pieniądze od rodziny na różne okazje. Wkładaj tam te WSZYSTKIE pieniądze. Od stycznia powiedzmy. Zrób sobie w grudniu 2018 r wielkie otwarcie i zobaczysz ile ci się uzbiera. To jest jeden plan na ''luźną kasę niespodziankę''. Tu się niby będziesz martwić, że masz mało kasy na miesiąc, ale nie roztrwonisz więcej kasy niż masz, a zaoszczędzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super pomysł :D Od mojej chrzestnej z Anglii zawsze dostaję jakieś pieniądze i od dziadków, także mogę tak robić na spokojnie i na przykład za rok będę miała na wymarzone wakacje :D Super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę, że nie tylko ja żyję jak dziad patałach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kato
Ja miesięcznie odkładam minimum 3000 zł Nie wiem, jak mozna pracować za np 1800 zł żayć miesiąc za to i jeszcze z tego odkładać:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Różnie ludzie pracują i różnie odkładają, a chyba widzisz, że to studentka i to na 1 roku, więc ma z 19 lat dopiero. Mi nie pozostaje nic innego, jak pogratulować obrotności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoi rodzice to zdziercy,za duża każą sobie płacić za Twoje utrzymanie-wstyd.Nie potrafiłabym od studiującego dziecka brać aż 500 zł miesięcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świnka morska. Znalazłam ją w kartonie przy śmietniku w bardzo kiepskim stanie, musiałam kupić całe wyposażenie w jeden dzień i opłaciłam leczenie weterynaryjne i jeszcze teraz muszę o nią bardzo dbać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dostalam na gwiazdke nic a inni tak, wlasnie z powodu 4 tys na konvir

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też im to mówiłam, że do 26 roku życia mają obowiązek mnie utrzymywać, a oni, że wiedzą i to robią, jednak do rachunków też bym się mogła dorzucić.. ale jak robią, jak za wszystko swoje ja muszę płacić? Mam te oszczędności, ale ja mam dopiero tak jak ktoś już pisał dopiero 19 lat i też mam ochotę kupić sobie ciucha, iść do kina czy cokolwiek... Teraz właśnie ogarnęłam tą skarbonkę i będę odkładać wszystkie pieniądze dodatkowe i będę traktować je tak, jakby ich nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie podszywaj się ty o braku prezentu! Ja mam krótkowłosą, jest taka biało rudo czarna. Ja nie wiem, jak można być takim potworem, aby zapakować zwierzę w karton i postawić koło kosza... dobrze, że akurat byłam śmieci wyrzucić, bo by było po niej... szczególnie że był luty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzicom dołóż 300 zł,mają dosyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ze stypendiami na uczelni? Rozumiem, że przekraczacie dochód na osobę, aby dostać stypendium socjalne, a co z naukowym? Starasz się o nie na przyszły rok? Dobrze jest brać udział w jakichś studenckich akcjach/kołach zainteresowań/konferencjach, to się dostaje punkty do stypendium. Pewnie masz na to mało czasu, ale jak wiadomo, dla chcącego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od stycznia będę dawać korepetycje z fizyki, ale nie wiem ile brać. Mam 3 maturzystów chętnych. 1-2 lekcje tygodniowo, ale nie wezmę tyle ile nauczyciele biorą czy osoba po studiach. Moi rodzice mają pieniądze, więc żadne stypendium mi nie przysługuje, a z naukowym nie wiem jak to będzie. Też uważam, że 500 zł to jest za dużo. Oni mają tak naprawdę na wszystko, nie palą, nie piją. Mama pracuje w banku, a tata ma swój warsztat samochodowy. Pogadam może z nimi jeszcze, choć nie chcę robić afery... a już mi ciężko uczyć się, studiować, jeszcze te korepetycje dojdą i jeszcze myśleć o tym, że nie starczy mi na swoje potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kato, wiem. Choć gdybym była rozrzutna, to bym nie miała już tych 4 tysięcy... W sumie tak jak piszę, rodzicom wiedzie się dobrze, mi też do tej pory jak mnie utrzymywali, a teraz się czuję jak jakiś dziad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zazdroszczę rodziców. Moi mi dali 200 000 na płatny lekarski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z góry mówię, że to co jeszcze napiszę, to nie podszyw. Zawsze mi się marzyły wakacje za granicę, ale chyba już o tym pisałam wyżej. Chciałam sobie na nie sama zarobić. Marzy mi się np Grecja, co jest dla mnie mega droga. A mój ojciec, abym do Ciechocinka na deptak jechała i nie marudziła... czy oni chcą mnie w taki sposób nauczyć samodzielności? Co innego gdybym siedziała 24/7 przy kompie jako typowy mat-fiz-inf i nic nie robiła, a ja się naprawdę staram. Dbam o siebie, chcę jakoś wyglądać, coś przeżyć... nawet nie wiem, czego ja oczekuję pisząc tutaj... chyba nie mam do kogo pomarudzić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sztyblty 389zl kurtka zimowa 1 699 okurtka zimowa 2 399 zl kozaki ok 500-600 czapka 540 szalik 50 rekawiczki 60 usg tarczycy 150 badanie krwi 140 bilet mpk 80 cos ns laptopa sie odlozy. niebawem znow bedzie 200 zl na koncie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby oni biedni byli to rozumiem ze pomagasz a w takim przypadku to oni mogliby wspomoc ciebie i dac ci te 500 zl a nie od ciebie brac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie stypendium, to jest szansa na pieniądze. Myślę, że mogłabyś tez dawac korepetycje tylko nie wiem jak z czasem... no i w wakacje pojedź może do chrzestnej na miesiąc chociaż do pracy albo na dwa miesiące, trzeci poodpoczywasz. Rodziców nie rozumiem, jak ja studiowalam tato powtarzał, że moja szkoła to jak jego praca i mimo mojego stypendium dawał mi spore kieszonkowe. Nie pracowałam w czasie studiów nawet w wakacje, rodzice nie pozwalali na to. Kiedyś też były inne czasy i jak się studiowało to całymi dniami... Sama płacisz za swoją kartę, abonament, ortodonte i jeszcze masz się dokładać. Ja nie wzielabym od dziecka złotówki i jeszcze oplacila co trzeba. Chyba, że ich nie stać to wtedy kwestia do ustalenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:18, w d***e mi się jeszcze nie poprzewracało, aby tyle wydawać. Zaraz do nich zejdę i pogadam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno za co ty ciuchy kupujesz czy kosmetyki???naprawde pogrzalo tych twoich rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A na przelot też trzeba mieć kasę i u cioci też bym miała takie poczucie że muszę dołożyć jej, ale to w sumie też nie jest głupi pomysł, a znając ją to by mnie ugościła i jeszcze pomogła pracę znaleźć.. ale ile czasu jest do wakacji... załamię się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, a chłopaka już masz jakiegoś ? Może czas się za kimś porozglądać, nie uważasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja skonczylam fizykę... Co chcesz po tym robić? Uczyc w szkole? Ja nie mam po tym pracy i żałuje tych studiów. Na korkach tez za dużo nie zarobisz. Wiem bo się tym zajmuje. Każdy szuka frajera, żeby jak najtaniej mu cos zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To oni ciebie mogliby wspomoc choc czasem a nie jeszcze brac.To chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 17:18, w d***e mi się jeszcze nie poprzewracało, aby tyle wydawać. Zaraz do nich zejdę i pogadam... x x sorry burek ale od dawna planuje wymienic zimowa garderobe. nie bede 5 rok w jednym plaszczu chodzic w zimie. tak samo kozaki po 5 latach sa juz kaputt pojdzie b duzo na ciuchy ale zamierzam oszczedzac na jedzeniu, koniec ze slodyczami i kawami na miescie bo i tak trzeba do lata wrocic do moich 52 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale za to w pl jest wszystko takie tanie. Dasz sobie rady a po studiach będziesz doskonale zarabiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoi rodzice to straszni sknerzy.Te kilka stow to bys miala na ciuchy czy na kino.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×