Gość gość Napisano Grudzień 27, 2017 Nie pierwszy raz dzisiaj uratowałem dżdżownice która usychała na kostce na parkingu, to samo gdy usychają na drodze chodniku czy coś, dzisiaj wytarłem ją z piasku śliną i wrzuciłem w trawę, jak idę i widzę to zazwyczaj leżą sztywne, dopiero jak je dotkne butem to widze ze sie ruszają, masakra. Raz jedna dzdzownica zdychala to polozzylem ja na trawie obok i po chwili zobaczylem jej brata to wiedzialem, ze ocalony. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach