Ktoś tak jeszcze ma?

30 lat, średnio atrakcyjna fizycznie, już się starzeje- również psychicznie, zdrowie mi się trochę sypie, często mam bezseność, bez faceta, bez pracy- aktualnie się uczę aby się przekwalifikować, bez własnego lokum (wynajmuję ciasną klitkę), bez samochodu, jednak wciąż wierzę że się wszystko ułoży i intensywnie działam w tym kierunku, chociaż czasami jak mam taki dzień jak dziś to mam ochotę się poddać, i już nie dążyć aby było lepiej tylko znaleźć byle jaką robotę, pogodzic sie z tym co jest teraz i żyć tak jak żyje nie oczekując już od życia nic więcej.

Ja mam podobna sytuacje, tylko jestem starsza, bliżej 40. Ale ja jeszcze walczę

Zapisy30latki dziś nie masz źle, jakbym był wolny to bym cie zaprosił na randke, a tak moge być jedynie zdalnym przyjacielem jak chcesz porozmawiać o czymkolwiek

30 lat, czy nawet 40, to młody wiek jeszcze, bez przesady, choć w Polsce to różnie bywa, troche zacofana mentalność co do wieku i co niby ma się osiągać kiedy, a każdy jest inny i innaczej mu życie przebiega

Dlatego faceci wolą młodsze. Pełne optymizmu, zadbane, znające języki obce, podrózujące po świecie. Teraz każda nastolatka ma markowe ciuchy, prawko, samochód, telefon

06:45 pierd....isz.glupi niedowartosciowany facet poleci na młodszą którą jest niedojrzała, a podróże finansuje jej bogaci rodzice. Ogarnięty facet patrzy również rozumem a nie tylko tym co ma w kroczu, kobieta musi być dojrzała emocjonalnie i ciekawa jako człowiek aby było z nią dużo fajnych tematów do rozmowy... a taką studentką to co ma ciekawego do powiedzenia? Gdzie ciuchy kupuje, kiedy kolokwium i jak to się nie na***bala w sobotę w klubie.

Ja za rok, nie powiem trojka z prodzu wiaze sie z jakas powaga ale bez przesady http://klik.do/4bFd tutaj ciekawie sie o tym czytam troche ppodnosi na duchu

O Jezu, jestem podobna. Tylko mam 36 lat, stary samochód i faceta. Ale takiego do randek, żadne wspólne życie. Pracy nie lubię, kasy mało, nie mam pomysłu na siebie i już chyba nigdy nie będę miała.

gość dziś pełne optymizmu tak, ale nie koniecznie młodsze, bo wiek tu nie istotny, młodsze z reguły są mało dojrzałe emocjonalnie, chcą szaleć i imprezować

Zapisy30latki wczoraj 30 lat i sypie ci się zdrowie???? chlasz? palisz? jesz gòwno z fast food? używasz kosmetyki z chemią i azbestem? Bo co się może sypać ze zdrowiem u 30 latki??

sorki - ale nic ci się nie ułoży. jesteś już w takim wieku, że zainteresuje się tobą tylko jakiś rozwodnik po 50ce (z własnym przychówkiem) albo stary kawaler alkoholik. a z każdym miesiącem jeszcze bardziej tracisz na wartości na rynku matrymonialnym. nawet jak znajdziesz jakąś g****o-pracę to i tak nie kupisz za nią NIGDY mieszkania. stres cię dobije i zdrowie naprawdę zacznie ci się sypać. a to wszystko ... to skutek kompletnego zdurnienia współczesnych bab, chociaż i tak nie mam najlepszego zdania o inteligencji kobiet - to jednak o kobietach pokolenia moich rodziców można było mówić z szacunkiem - oddane mężom i dzieciom - ale to współczesne barachło? z mózgami wypranymi feministyczną propagandą, łykające dżenderackie g****o jak pelikany, nie potrafiące pokochać i uszanować Mężczyzny? zdychajcie w samotności - p***y!

Kobieta musi swoje odcierpieć, na własnej skórze się przekonać, a my faceci przeważnie rozumem do tego dochodzimy co jest czym, co ma tą pozytywną wartość. Weźmy np. taką powieść "Noce i Dnie" gdzie przeciętnej urody Barbarze trafił się taki zwyczajny, ale pozytywnie nastawiony do życia Bogumił. Ona wciąż wzdychała do swojego księcia Tolibowskiego. Dopiero po śmierci Bogumiła, na starość w samotności dotarło do niej, że ów Bogumił był najlepszą rzeczą jaka jej się wżyciu przytrafiła. Cały czas miała szczęście na wyciągnięcie ręki, ale nie doceniała tego za młodu.