Poklocilam się z facetem.

Fajnie gdyby tak było, niestety większość nie kalkuluje chciaż powinny - i dlatego czasem nie wiem czy udusić moją siostrę czy jej beznadziejnego faceta :P Co do tematu - obrażanie się za brak seksu i bycie "wybuchowym" źle wróży. Ktoś dobrze zapytał, co jak nie będziesz mogła seksu uprawiać przez 3 miesiące? (końcówka ciąży + połóg).

To akurat najmniejszy problem, z takim podejściem stawiam raczej na permanentny ból głowy od zapłodnienia do usranej śmierci. No, chyba że po drodze zachce się jeszcze drugiego dziecka, wtedy popęd nagle cudownie na chwilę wróci i nie będzie ważne czy facet dba I nadskakuje czy zachowuje się jak ostatni cham - seks i tak będzie, aż zrobimy drugiego bobaska. Później znów będzie łeb bolał z "niedopieszczenia" :) Kto się jeszcze nabiera na te babskie numery...

Tu autorka- pewnie czekacie na rozwój sytuacji, więc dam znać. Gdy przyjechał sam się do mnie odezwał, za dnia dotykał, odzywał się, wszystko jak wcześniej. Parę minut temu tylko wspomniał żebym mu pościelila dzisiaj w drugim pokoju bo chce tam spać, chwycił kołdrę z tego pokoju żeby sobie zanieść ale gdy powiedziałam żeby zostawił to zostawił. Myślę że i tak, czy w tym czy w tamtym łóżku będziemy spać razem. Padły tutaj różne zdania i opinie. Nie wiem właśnie sama dlaczego zawsze reaguje fochem na brak seksu, powinien zrozumieć druga osobę ale chyba z mężczyznami często tak jest..

Tu autorka- gościu 10:42 ojj chyba będzie bardzo ciężko z jego potrzebami gdy będę w ciąży, nie wiem jakie znajdę rozwiązanie.

Rączek ci ciąża raczej nie powykręca, ust również. Chyba że wolisz żeby inna się tym zajęła