Prawdziwa Honorato z jakiegoś powodu się ze mną

skontaktowałaś telepatycznie.Naprawdę tak się kłócisz z mężem.

nie zgadzamy się zupełnie w kwestiach ważnych priorytetów w życiu, ale ogólnie w życiu codziennym dobrze się dogadujemy

to może być problem nie do przeskoczenia,a o co chodzi,on chce dziecko a ty nie,czy odwrotnie

ja mam nierozwiązane wiszące nad głową problemy w życiu rodzinnym, a on chce mi dołożyć kolejnych problemów, zamiast najpierw pomóc mi uporać się z obecnymi. obciąża mnie w ten sposób psychicznie

to niezły z niego egoista

on woli uciec od problemów, i zostawić kogoś samego z problemami, niż komuś pomóc i te problemy jakoś rozwiązać

a Ty myślisz że lepiej myśleć tylko o sobie i uciec od problemów, czy lepiej pomóc komuś w rozwiązaniu problemów? jaka jest Twoja opinia na ten temat? co Ty byś zrobił, gdybyś miał taką sytuację?

co bym mógł to pomógł,tak jak pomogłem komuś w strasznej sytuacji,ale też bez przesady

zależy co to za problemy

mam tu na myśli pomaganie starszym ludziom w życiu codziennym, konkretnie mam na myśli rodziców. Uciec i żyć własnym życiem, ale mieć wyrzuty sumienia, że się ich zostawiło samym sobie czy zostać, pomagać im i dzięki temu czuć się spokojnym w życiu, bo się kogoś nie zostawiło w potrzebie?

oczywiście,że powinnaś pomagać i on w miarę możlwości też,nie wiem czy jesteś Honoratą,ale głupek z tego twojego męża,a czym on chce cię obciążyć

chyba,że masz go w d***e całkowicie,seksu nie ma itd.ale jak umiesz to pogodzić a rodzice potrzebują pomocy

tak jak jakiś czas temu przeczytałam w autobusie komunikacji miejskiej: "Chcesz czuć się lekko? Pomóż tym, którym ciężko"

tam akurat chodziło o miejsca siedzące dla starszych osób, kobiet w ciąży, ale pamiętam te hasło do dziś

to chyba nie jesteś Honoratą bo ona chyba nie jezdzi komunikacją miejską,ale i tak ci się chwali

czasem mi się zdarzało podjechać ;)

prędzej trajtkiem chyba Honorata może jechać

po co jestem mu potrzebna jak jestem taka głupia i nierozgarnięta, może po to bo jest egoistą i chce mieć kim pomiatać

to nie daj sobą pomiatać jak nie lubisz tego

dla mnie minimum bycia z kimkolwiek to możliwość merytorycznego sporu

o 17:30 znów ktoś się podszył, jakaś zaborcza manipulantka pewnie

w każdym razie znów chyba piszę więcej niż dwie osoby

piszą*

17;36- zonk ani zaborcza ani manipulantka, myśląca osoba ze mnie, tylko szkoda że nikt nie pyta co myśle i wiem o całej tej sytuacji

to ja cię pytam

17:46 a co myślisz i co wiesz o całej tej sytuacji? oprócz obrażania ludzi, którzy mają odwagę myśleć inaczej niż Ty :P

oczernianie ale mi odwaga zboczeni jesteście wszyscy, słownik języka polskiego i wyrazów bliskoznacznych sobie kupcie, radze wyleczyć się z kompleksów i nie brać wszystkiego do siebie (państwo wielkie)