Myślenie faceta?

z najróżniejszych. ja, dlatego, że wolał pić. zmęczyło mnie to, nie zasługuję na życie w poniżeniu, prostackim zachowaniu partnera, braku jego wierności, braku jego higieny, dbania o jego zdrowie.. alkoholicy powinni szybko umierać, nic nie są warci.

14,15 Ale sama sobie chyba takiego wybralas :)

A teraz mu brakuje gosposi? Ja myślałam że moze brakuje mu naszych rozmów, żartów, spędzania razem czasu? To dla niego nie było wazne? Kurcze no wierzę w co piszecie ale mówił mi że chce spokoju że ma dość tych kłótni.. wiem że zaniedbywalam dom i byłam inna niż kiedyś.. ja miałam z pracą przystopowac i trochę nad swoim domem i życiem pomyśleć.. on mi dawał sygnały żeby coś zrobić przez teksty o tym że trzeba będzie się rozstać a ja myślałam że to tylko w nerwach przecież mnie kocha i dalej praca i to samo..

8 godzinny dzien pracy to norma! W poprzednich watkach pisalas jak to sie wylegiwal na sofie podczas gdy ty mialas zapierdzielac i sprzatac. Przestan o nim myslec i urwij kontakt. On by chcial zebys byla na kazde zawolanie i skakala kolo niego.

Na 90% cie zdradzal. Ta blokada na tel...uciekaj!

Tak norma to 8 godz a ja pracowałam zazwyczaj 10.. czasem jeden dzień 8 a drugi 12 i tak to wyglądało.. :(

Ojojoj to może Nie pracuj, żeby PAN i władca zawsze jak wróci zastał czyste mieszkanie choć sam nieraz nie robił nic w domu o czym.świadczą Twoje poprzednie wątki. Zgadzam się z poprzednikiem, jeśli miał blokadę na tel to znaczy ze cos ukrywa i pewnie Cie zdradzał. No ale oczywiście, jak w każdym wątku zaczęło sie bronienie misia i udowadnianie ze on nie jest taki zły :D ach te naiwne baby...

Chciałam dodać w tym temacie bo już tu wiecie dużo na temat mojego byłego. On teraz raz się odzywa że jest zły na siebie o to że tak się ten zwiazek skończył itd itd a za chwilę cisza.. mniejsza o to. Jak sobie przypomnę nasz związek to często było tak że nie miał ochoty na seks. W sensie był tylko kiedy on chciał no w 98% może to też już był jakiś sygnał? Generalnie jak się za to zabrał to było super ale czasami 2 tyg nie było nic.. albo wakacje urlop i raz.. ja narzekalam że za mało ale nigdy oczywiście poważnej rozmowy nie było..

Czy może to normalne ?

Czuć borderline...

Co?