Nienawidzę swojej tesciowej

Postaw się teraz na miejscu teściowej, to nie jest mebel, żeby wyrzucić jak będzie już stary i się do niczego nie przyda, tylko człowiek, który potrzebuje pomocy. Trochę empatii a nie tylko JA JA JA. xx o juz jest, nasza słynna obrończyni teściowych wszelakich :) a gdyby tu sytuacja była odwrotna, czyli to synowa miałaby problem z alkoholem to na 100% nie byłabyś taka wspaniałomyślna, we wczesniejszym temacie kobiete z depresją ciążową wyzywałaś i kazałaś jej mężowi wyrzucić ja z domu!!!!

trochę empati??? xx jakie prochy ty ćpasz? przecież autorka jest empatyczna i to badzo, od lat znosząc wrzoda na tyłku w postaci teściowej alkocholiczki!!!

Ja uważam, że już wystarczająco pomogliscie jej, czas na radykalne kroki. Niech będzie blisko, jeżeli to pomaga to nawet w tym samym mieście co wy, ale nie z wami. Musisz być stanowcza, ratować siebie i swoją rodzinę. Pisanie do końca jej dni to nieporozumienie gdy kobieta ma 55 lat. Postawcie jej warunki, pomożecie w miarę możliwości znaleźć pracę, pokój, ale nie trzymać zdrowej, młodej baby ma własnym grzbiecie. Mam wrażenie, że mąż wpakował Cię w tarapaty, więc niech szybko to zmieni. Nie ma sytuacji bez wyjścia, najgorsze to nic nie robić i płakać po nocach. Nie ona jedna jest sama, nie możecie całego życia jej podporządkować. Można się leczyć, trzeba zarabiać, matka jest ważna, ale własne dziecko i żona powinny być na pierwszym miejscu.

Gość z 2.31-strzał w sedno. Autorko przeczytaj to z 10 razy i tak argumenuj mężowi. Teściowa musi się wyprowadzić. Nie pozwól zniszczyć rodziny. Skoro miała nie pić u was to po1 razie powinien być wypad. Chcesz wychować dziecko w oparach alkoholu lęku ibez własnego kąta. Jak tak to ciągnij dalej tą patologiczną sytuację. Jak chcesz mieć normalne warunki to albo teściowa się wynosi albo ty. Twój wybór

2017.12.29 Każda wymówka jest dla was dobra,depresja ciążowa,depresja poporodowa która trwa wieki bo trzeba zająć się domem,dzieckiem i nie ma często na kogo zwalić swoich obowiązków.